Golden Gate za wolnym Tybetem

Tybetański protest na moście Golden Gate
Tybetański protest na moście Golden Gate
Reuters/EPA
Tybetański protest na moście Golden GateReuters/EPA

Trzech śmiałków z organizacji walczącej o wolność Tybetu wspięło się na most Golden Gate w San Francisco, aby rozwiesić na nim swe hasła. Czerwony most jest jednym z symboli miasta, co zapewniło obecność mediów.

Miejsce akcji nie było przypadkowe. San Francisco jest kolejnym punktem na trasie znicza olimpijskiego, który po całym świecie zmierza do Pekinu.

Działacze weszli na górę po linach zabezpieczających konstrukcję. Po wspięciu się na sporą wysokość rozwinęli flagę tybetańską i transparent ze słowami "One World, One Dream, Free Tibet" (Jeden świat, jedno marzenie, wolny Tybet).

San Francisco jest jedynym miastem amerykańskim, które przyjmie w tym roku płomień olimpijski przed letnimi igrzyskami w Pekinie.

Zgasić olimpijski ogień Wszędzie, gdzie znajdzie się ogień olimpijski wzbudza on olbrzymie protesty. Poniedziałkowa sztafeta ognia olimpijskiego w Paryżu zakończyła bieg z dużymi komplikacjami. Kilkakrotnie dochodziło do prób zgaszenia znicza z ogniem - próbowano m.in. polewać go wodą. Ostatnie etapy sztafety odwołano na życzenie ambasady Chin we Francji. Podczas protestów zatrzymano 28 osób. Podobnie było dzień wcześniej w Anglii. Zobacz trasę sztafety olimpijskiej

Chiny też protestują Rząd chiński potępił incydenty, do jakich doszło podczas sztafety ze zniczem olimpijskim w Paryżu i Londynie i wyraził przekonanie, że "nie zakłócą one olimpijskiego ducha".

"Wyrażamy nasze ostre potępienie rozmyślnego zakłócenia sztafety ze zniczem olimpijskim przez separatystyczne siły 'niepodległego Tybetu'', które nie przestrzegały olimpijskiego ducha ani prawa brytyjskiego i francuskiego" - głosi oświadczenie rzecznika chińskiego MSZ Jian Yu.

Źródło: PAP, TVN24, Reuters, Tygodnik Powszechny, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Reuters/EPA