Dominique Pelicot winny wszystkich zarzucanych mu czynów, maksymalny wymiar kary

Źródło:
PAP, Reuters, CNN
Awinion, Francja. Osoby wspierające Gisèle Pelicot przed sądem 19 grudnia 2024 r.
Awinion, Francja. Osoby wspierające Gisèle Pelicot przed sądem 19 grudnia 2024 r.Reuters
wideo 2/3
Awinion, Francja. Osoby wspierające Gisèle Pelicot przed sądem 19 grudnia 2024 r.Reuters

Dominique Pelicot został skazany na 20 lat więzienia za wielokrotne odurzanie i gwałty na swojej byłej żonie Gisèle oraz oferowanie kilkudziesięciu obcym mężczyznom współżycia z nią, gdy była nieprzytomna - podała agencja Reutera. Mężczyzna został w czwartek uznany za winnego wszystkich zarzucanych mu czynów.

Prokuratorzy żądali dla Pelicota najwyższego wymiaru kary, czyli 20 lat pozbawienia wolności, i sąd w Awinionie przychylił się do ich żądania. W czwartek uznał go oraz pozostałych 50 oskarżonych w sprawie za winnych. Łącznie sąd uznał 47 oskarżonych za winnych gwałtu, dwóch za winnych usiłowania gwałtu i dwóch za winnych napaści na tle seksualnym. Większości współoskarżonych groziły kary od czterech do 18 lat pozbawienia wolności.

CZYTAJ TAKŻE: 50 mężczyzn, rozpoznała tylko jednego. Kim byli gwałciciele Gisèle Pelicot

Wyrok w sprawie Pelicot

Najwyższe wyroki otrzymały osoby, które kilkukrotnie dopuściły się gwałtu na Gisèle Pelicot. Romain V., który odwiedził dom Pelicotów sześć razy, został skazany na 15 lat więzienia. Charly A., który również pojawił się tam sześć razy - na 13 lat więzienia.

"Wielu" spośród współoskarżonych "otrzymało wyroki niższe niż te, o które wnioskowali prokuratorzy" - podał portal CNN, relacjonując rozprawę. "Cyrille D, Lionel R. i Boris M. zostali skazani na 8 lat więzienia, chociaż prokurator wnioskował o wyroki 12 lat więzienia" - czytamy. Cytowana przez CNN aktywistka feministyczna Sirine Sehl powiedziała, że aktywiści są rozczarowani "łagodnymi" wyrokami, o które wnioskowali prokuratorzy.

ZOBACZ TEŻ: Zlecał gwałty na żonie. Współoskarżonym grożą kary do 18 lat więzienia

Na odczytanie wyroku stawiła się Gisèle Pelicot, była żona Pelicota, która - jak podkreśliła agencja AP - pozostawała zwrócona twarzą do oskarżonych. Przed budynkiem sądu zgromadziły się osoby wspierające Gisèle Pelicot. "Dziękujemy za odwagę" - brzmi napis na jednym z transparentów.

Francja. Sąd w Awinionie, 19 grudnia 2024 r.PAP/EPA/GUILLAUME HORCAJUELO

Proces wstrząsnął Francją

Proces dotyczący gwałtów organizowanych przez Dominique'a Pelicota wstrząsnął Francją. Gisèle Pelicot zażądała jawności rozpraw, by w ten sposób przełamać wstyd i milczenie towarzyszące ofiarom przemocy seksualnej i pomóc innym kobietom, którym podano "pigułkę gwałtu".

Gisèle Pelicot w sądzie (16.12.2024)PAP/EPA/Guillaume Horcajuelo

ZOBACZ TEŻ: Gisèle Pelicot w zestawieniu Kobiet Roku

Autorka/Autor:wac//mm

Źródło: PAP, Reuters, CNN

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/Guillaume Horcajuelo