Clinton wysłała list do Tymoszenko. "Chcemy twego uwolnienia, Julio"


Hillary Clinton wysłała list uwięzionej w kolonii karnej Julii Tymoszenko. - Chcę powtórzyć, że Stany Zjednoczone chcą twego natychmiastowego uwolnienia - napisała odchodząca sekretarz stanu. Córka uwięzionej polityk po raz kolejny zaalarmowała, że stan zdrowia jej matki pogarsza się. - Nie śpi od wielu nocy, nie może wstać ani się ruszać - powiedziała Jewhenija Tymoszenko na konferencji prasowej.

Julia Tymoszenko odsiaduje siedmioletni wyrok za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją. W ubiegły piątek Prokuratura Generalna Ukrainy oficjalnie poinformowała Tymoszenko, że jest ona podejrzana o organizację w 1996 roku morderstwa parlamentarzysty i biznesmena Jewhena Szczerbania. Zdaniem prokuratury Tymoszenko miała zlecić jego zabójstwo wraz z byłym premierem Ukrainy Pawłem Łazarenką. Stany Zjednoczone, które popierają uwolnienie byłej premier, wystosowały do niej list, podpisany przez ustępującą ze stanowiska sekretarz stanu Hillary Clinton. - Mam nadzieję, że nowy rok przyniesie nowe perspektywy twego uwolnienia. Życzę ci również powrotu do zdrowia - napisała Clinton. List został przekazany Tymoszenko za pośrednictwem ambasady USA.

"Chcą wsadzić ją na resztę życia"

Córka Tymoszenko, Jewhenija, we wtorek na konferencji prasowej po raz kolejny ostrzegła, że stan jej matki pogarsza się. - Śpi na drewnianej ławce, w warunkach, w których sen jest niemożliwy. Nie śpi już od wielu nocy, więc jej stan znacznie się pogorszył - powiedziała. Na pytanie o zarzut zabójstwa dla byłej premier powiedziała, że czeka na decyzję Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. - Spodziewamy się jej w ciągu kilku tygodni. Oczywiście reżim o tym wie, przyspiesza więc procedurę oskarżenia, tak by wsadzić ją do więzienia na resztę życia - stwierdziła. Dodała, że jej matka nie przyjmuje do wiadomości żadnych oskarżeń, ponieważ przedstawiono je w niezgodny z prawem sposób i bez obecności adwokata. We wtorek ukraińskie biuro prokuratora generalnego ujawniło nagranie, na którym widać, jak kierownik kolonii karnej przekazał Tymoszenko dokument ws. zarzutu zabójstwa.

Ukraińskie MSZ: sprawa bez wpływu na szczyt

Tymczasem MSZ Ukrainy oświadczyło we wtorek, że sprawa byłej premier nie zaszkodzi zaplanowanemu na 25 lutego szczytowi Ukraina-Unia Europejska. Zdaniem ukraińskich dyplomatów oskarżenia pod adresem odbywającej karę więzienia najważniejszej polityk miejscowej opozycji nie doprowadzą do odwołania szczytu. - Nie widzimy takiego zagrożenia; przygotowania do szczytu - zarówno z naszej strony, jak i ze strony UE - trwają - oświadczył Jewhenij Perebyjnis z departamentu informacyjnego MSZ. Dyplomata wyraził nadzieję, że szczyt Ukraina-UE w Brukseli przyniesie ustalenia, które pozwolą na podpisanie umowy stowarzyszeniowej między Ukrainą a Unią. Jej ważną i nieodłączną częścią jest umowa o strefie wolnego handlu. - Chcę zapewnić, że i MSZ i inne instytucje intensywnie przygotowują się do tego spotkania (szczytu) - podkreślił Perebyjnis.

Autor: jk/ja / Źródło: Reuters, PAP,

Tagi:
Raporty: