Misja zaopatrzeniowa amerykańskiego promu kosmicznego Discovery zakończyła się sukcesem. Discovery odcumował we wtorek od Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) powoli kończąc w ten sposób siedmiodniowy pobyt w przestrzeni.
W momencie rozdzielenia się, oba pojazdy znajdowały się nad Chinami. Zanim prom odleciał, NASA śledziła tor lotu kosmicznego odłamka, który mógł mu zagrażać. Był to najprawdopodobniej kawałek chińskiego satelity zestrzelonego przez rakietę w 2007 roku.
Kosmiczny złom minął stację w odległości 24 kilometrów.
Zostawili jedzenie i sprzęt
Po dostarczeniu na stację wielu ton zaopatrzenia i sprzętu, siedmiu astronautów z załogi promu wróci na Ziemię prawdopodobnie w czwartek. NASA przewiduje, że lądowanie w Centrum Kennedy'ego na Florydzie będzie możliwe o godz. 19.05 czasu miejscowego (godz. 1.05 w piątek czasu polskiego) lub 20.42 (2.42 w piątek czasu polskiego).
Na stacji kosmicznej zostało sześciu astronautów, którzy kontynuują swoją misję. Załogi pożegnały się już w poniedziałek, po czym astronauci z Discovery zamknęli luki i czekali na odcumowanie.
Źródło: reuters, pap