Barroso ostrzega: Niektóre państwa żyły ponad stan


Obecny kryzys jest największym w historii wyzwaniem dla Unii Europejskiej, oznajmił w Parlamencie Europejskim szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. Barroso oznajmił również europosłom, że to "Komisja Europejska jest rządem gospodarczym UE", więc Unia "nie potrzebuje do tego nowych instytucji".

- Europa nie sprostała konkurencyjności, niektóre państwa członkowskie żyły ponad stan, a na rynkach finansowych miały miejsce zachowania nieodpowiedzialne i niedopuszczalne - powiedział Barroso. Podkreślił, że jak nigdy do tej pory istnieje zagrożenie nacjonalizmami i populizmami w Europie. Ale - jak dodał - "nie tylko możliwe, ale i konieczne jest wyjście z tego kryzysu i na tym polega przywództwo europejskie".

Barroso w Strasburgu zapowiedział, że w najbliższych tygodniach KE przedstawi propozycje dalszej integracji gospodarczej, zwłaszcza dla strefy euro. - To była iluzja wierzyć, że możemy mieć unię monetarną bez unii gospodarczej - przekonywał, analizując obecny kryzys zadłużenia w krajach strefy euro.

Szef Komisji ogłosił też europosłom, że KE przyjęła propozycję podatku od transakcji finansowych w UE. - Jeśli ta propozycja zostanie wdrożona, to może dać 55 mld euro rocznie - powiedział Barroso.

Potrzebujemy dziś bardziej niż kiedykolwiek niezależnej Komisji Europejskiej. Rządy nie mogą działać same Jose Manuel Barroso

Barroso oznajmił również europosłom, że to "Komisja Europejska jest rządem gospodarczym UE", więc Unia "nie potrzebuje do tego nowych instytucji". To aluzja do ogłoszonej w sierpniu przez prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego i kanclerz Niemiec Angelę Merkel propozycji powołania rządu gospodarczego strefy euro w ramach szczytów przywódców "17", który zbierałby się przynajmniej dwa razy w roku pod przewodnictwem szefa Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya. - Potrzebujemy dziś bardziej niż kiedykolwiek niezależnej Komisji Europejskiej. Rządy nie mogą działać same - dodał Barroso, przekonując, że sama tylko współpraca międzyrządowa zagraża integracji europejskiej i "może być śmiercią takiej Europy, jakiej chcemy".

Głosowanie nad "sześciopakiem"

Około godz. 12 w Parlamencie odbędzie się głosowanie nad zaakceptowanym już przez rządy krajów członkowskich UE tzw. sześciopakiem, czyli pakietem sześciu aktów legislacyjnych, których celem jest wzmocnienie zarządzania gospodarczego w UE i dyscypliny budżetowej.

Propozycje przewidują bardziej automatyczne sankcje dla krajów nieprzestrzegających trzymającego w ryzach finanse publiczne Paktu Stabilności i Wzrostu. Oczekuje się, że sześciopak zostanie uchwalony.

Również w środę do Aten może powrócić trojka, czyli szefowie misji ekspertów Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Europejskiego Banku Centralnego i Komisji Europejskiej, którzy pracują nad dalszą pomocą dla pogrążonej w kryzysie zadłużenia i wstrząsanej strajkami Grecji. Nie jest wykluczone, że powrót nastąpi w czwartek.

Źródło: PAP