Australijska zakonnica wyrzucona z Filipin


Władze Filipin nakazały w środę wydalenie pochodzącej z Australii katolickiej siostry zakonnej oskarżanej przez prezydenta Rodrigo Duterte o zaangażowanie w działalność polityczną.

"Nakazujemy Fox opuszczenie Filipin w ciągu 30 dni od powiadomienia o tym nakazie" - poinformowały służby imigracyjne, dodając, że anulowały zakonnicy wizę misjonarską. Jak wyjaśniono, zakonnica ze Zgromadzenia Najświętszej Maryi Panny z Syjonu "zaangażowała się w działania niedozwolone warunkami jej wizy".

"To jest pogwałcenie suwerenności"

71-letnia Patricia Fox, która od dawna mieszka w Manili, powiedziała, że ostatnio przyłączyła się do misji dochodzeniowej dotyczącej możliwego łamania praw człowieka wobec rolników przez żołnierzy walczących z rebeliantami. Prezydent Duterte oświadczył, że osobiście nakazał aresztowanie siostry Fox w zeszłym tygodniu, aby ostrzec obcokrajowców krytycznych wobec jego rządu.

- Kazałem zbadać, czy nie zakłóca porządku publicznego - powiedział. - Obrażasz mnie pod przykrywką katolickiej duchownej i jesteś cudzoziemką! Kim ty jesteś? To jest pogwałcenie suwerenności - dodał. Adwokat zakonnicy Jobert Pahilga zapowiedział, że odwołała się od decyzji o nakazie deportacji.

Bezlitosna kampania

Od objęcia urzędu w czerwcu 2016 roku prezydent Duterte prowadzi bezlitosną kampanię przeciwko handlarzom narkotyków i zwalcza swych krytyków. Mimo szorstkiego języka i brutalnych metod szef państwa cieszy się dużym poparciem, a jego zwolennicy podkreślają, że kampania antynarkotykowa wydatnie przyczynia się do poprawy bezpieczeństwa na Filipinach. Policja twierdzi, że zabiła 4100 domniemanych handlarzy narkotyków i osób uzależnionych. Obrońcy praw człowieka twierdzą, że liczba ta jest trzykrotnie większa. W lutym Międzynarodowy Trybunał Karny rozpoczął wstępne dochodzenie w sprawie zarzutów o domniemane zbrodnie przeciwko ludzkości popełnione przez Duterte oraz 11 innych wysokich rangą urzędników podczas prowadzonej kampanii antynarkotykowej. W ramach dochodzenia sprawdzane jest, czy doszło do zbrodni. W reakcji na to Duterte oświadczył, że jego kraj wycofuje się z uznania jurysdykcji MTK, ponieważ - jak argumentował - sąd jest wykorzystywany jako "polityczne narzędzie" przeciwko niemu.

Autor: MR//kg / Źródło: PAP