Poleć z Błękitnym 24 nad autostradą A2

Aktualizacja:
Przeleć z Błękitnym 24 nad A2
Przeleć z Błękitnym 24 nad A2
TVN24
Przeleć z Błękitnym 24 nad A2TVN24

To pewne - autostrada A2 z Łodzi do Warszawy nie będzie w całości przejezdna na Euro 2012. Informacje o tym, że tylko cztery z pięciu budowanych odcinków będą przejezdne, potwierdza Andrzej Maciejewski z GDDKiA, a na 20 km odcinku "C" Stryków - Konotopa, "opracowywane są różne scenariusze przejazdowe". "Poważne ryzyko" widzi również minister transportu Sławomir Nowak, zapewnia jednak, że "walka trwa", a on sam "nie złożył jeszcze broni". Postępy w pracach na autostradzie kontrolował Błękitny 24, który z powietrza pokazuje, że w wielu miejscach prace stoją i więcej jest piasku niż asfaltu.

Minister Nowak przyznał w czwartek, że nie ma gwarancji, iż odcinek "C" autostrady A2 jeszcze przed turniejem zostanie pokryty w całości masą asfaltową. Dlatego - jak powiedział - przygotowywane są plany objazdów tego odcinka. - Zwróciłem się do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, żeby przygotowała alternatywne propozycje ewentualnych objazdów. Chcę je przedstawić opinii publicznej 16 maja - zapowiedział Nowak.

Zaznaczył jednak, że "walka będzie trwała aż do ostatniej minuty meczu". - Broni nie składamy. Walka o przejezdność cały czas trwa, my w tej walce się nie poddajemy - zapewnił szef resortu transportu. Nie wykluczył również możliwości, że odcinek "C" może być udostępniony kierowcom już w trakcie Euro 2012. - Budujemy drogi nie tylko dla kibiców na Euro 2012, ale dla Polaków na lata – i tę robotę wykonamy - dodał.

Nowak: Fragment A2 może być nieprzejezdny na Euro 2012
Nowak: Fragment A2 może być nieprzejezdny na Euro 2012TVN24/Piotr Piwowarski/Agencja/SE/East News

Lokalne objazdy zamiast autostrady

Według nieoficjalnych informacji TVN24, przejechać nie będzie można odcinkiem środkowym autostrady A2, budowanym niegdyś przez chiński Covec, a dziś m.in. przez konsorcjum Dolnośląskie Surowce Skalne, które niedawno ogłosiło upadłość. Te doniesienia potwierdził Andrzej Maciejewski. - Dziś status autostrady A2 jest taki, że w całości nie będzie przejezdna - powiedział. Jak podkreślił, "opracowywane są różne scenariusze przejazdowe". Jak ustaliło nieoficjlane TVN24, po tych odcinkach, które będą przejezdne, poruszać się będą mogły samochody osobowe i autokary. Tiry mają zostać skierowane na drogę krajową nr 14 do Łowicza, a potem na krajową "dwójkę".

Kierowcy osobówek i autokarów jadący od strony Poznania wjadą na nowe odcinki A2 w Strykowie i dojadą do odcinka C. Tam natomiast prawdopodobnie będą skierowani drogami lokalnymi do odcinka D, niedaleko Grodziska Mazowieckiego. Dalej, do węzła Konotopy pod Warszawą, pojadą już autostradą. Ograniczenie prędkości na odcinkach dostosowanych do "przejezdności" miałoby wynieść 70 km/h.

Wcześniej Urszula Nelken, rzeczniczka Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przyznała, że na pewno zostaną oddane do ruchu odcinki D i E. - To nie wyklucza otwarcia dla ruchu także wszystkich pozostałych odcinków - dodała.

"Kompromitacja rządu"

Politycy partii opozycyjnych, komentujący doniesienia o niemożliwości dotarcia na Euro z Łodzi do Warszawy autostradą A2 zgodnie twierdzą, że jest to "kompromitacja rządu". Szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak bezpośrednio obwinia o niedokończone prace na drodze obwinia byłego i obecnego ministra transportu - Cezarego Grabarczyka i Sławomira Nowaka. - Nikt, kto patrzył realnie na budowę dróg krajowych i autostrad, nie miał złudzeń. To od początku była porażka. Wszystko dlatego, że zarządzają drogami ludzie niekompetentni - podkreślił.

Zgodził się z nim Andrzej Rozenek z Ruchu Palikota, który jako alternatywę zaproponował inne, nietypowe środki transportu, którymi kibice będą mogli dotrzeć na Euro, skoro nie będą mogli zrobić tego samochodem. - Rząd Donalda Tuska zrobił wszystko, by zniszczyć Euro 2012, nie budując dróg lub budując je w sposób nieudolny. Skończy się to tym, że kibice jadąc na nasze stadiony przesiądą się na rowery albo wsiądą na krowę i dojadą - komentuje. Bronił jednak Sławomira Nowaka, całą winę zrzucając na b. ministra transportu.

Pięć odcinków

Fragment autostrady A2, która połączy Warszawę z Łodzią, miał być gotowy na Euro. Obiecywali to kolejni ministrowie transportu - Cezary Grabarczyk i Sławomir Nowak, a także sam premier Donald Tusk. Później mówili już, że "zrobią wszystko, by tak było", ale twardych deklaracji unikali. ZOBACZ: KALENDARIUM RZĄDOWYCH OBIETNIC

91-kilometrowa trasa Stryków-Konotopa została podzielona na pięć odcinków. Każdy z nich ma innego wykonawcę. Odcinek A Stryków-Bobiecko, o dł. 29,2 km, znajdujący się w woj. łódzkim, buduje konsorcjum firm Eurovia Polska S.A. i WARBUD S.A. Wartość robót wyceniono na 989 mln złotych. Odcinek B Bobiecko - Hipolitów (do granicy woj. mazowieckiego) liczy 17 km, wart jest 850 mln zł, wykonawcą jest konsorcjum firm Mostostal Warszawa S.A., ACCIONA INFRAESTRUCTURAS S.A. i Polimex – Mostostal S.A. Odcinek C Grabnik-Hipolitów o długości 20 km wykonuje konsorcjum firm Dolnośląskie Surowce Skalne S.A., BÖGL a KRÝSL POLSKA Sp. z o.o. i BÖGL a KRÝSL. Koszty to 756 mln zł. Odcinek D Brwinów-Grabnik, o dł. 17,6 km, zakontraktowany został na 652 mln zł z konsorcjum firm Strabag Sp z o.o., MOTA+ENGIL Polska SA i Mota - Engel Engenharia e Construcao S.A. Odcinek E o dł. 7,1 km Brwinów-Konotopa, wyceniony na 428 mln zł buduje konsorcjum firm BUDIMEX-DROMEX S.A. i FERROVIAL AGROMAN S.A.

Autostrada z powietrza

Wszystkie odcinki, za wyjątkiem E, obejrzał z powietrza helikopter TVN24, Błękitny 24.

Najbardziej zaawansowane prace są na odcinku B i E (wykonawca tego odcinka złożył już wniosek o pozwolenie na użytkowanie), najgorsza sytuacja panuje na odcinku C, na którym prace zostały wstrzymane wiosną 2011 roku, bo okazało się, że wykonawca, chińskie konsorcjum Covec, nie płaciło podwykonawcom. Kontrakt z konsorcjum Covec zerwano i wyłoniono nowego wykonawcę. Prace wznowiono latem 2011 roku.

- Im bliżej Strykowa lub Konotopy, tym lepiej - mówiła w studiu TVN24 Małgorzata Telmińska, która z Błękitnego 24 oceniała postępy na autostradzie. - Widać urządzenia, robotników. Na wcześniejszych odcinkach, zwłaszcza pechowym C, nie widać ani maszyn, ani ludzi. Wiele miejsc nie ma asfaltu, jest po prostu piach - powiedziała. Zwróciła też uwagę, że wzdłuż drogi jest tylko piaskowy wykop, a nie trasa, która niezbędna jest np. dla karetek, które muszą mieć drogę dojazdu w razie wypadku. Prócz tego, "przejezdność" autostrady nie oznacza, że będzie ona w pełni ukończona, bo samochody nie będą mogły poruszać się z pełną prędkością.

Małgorzata Telmińska o postępach na A2
Małgorzata Telmińska o postępach na A2TVN24

Decyzja o przejezdności za pięć dwunasta?

Czy jednak A2 będzie w ogóle dopuszczona do użytku? Rzecznik rządu Paweł Graś powiedział we wtorek, że stoi to pod znakiem zapytania, a szef Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zaznaczył, że "dopiero na kilka dni przed pierwszym meczem na Euro dowiemy się, czy autostradą A2 kibice dojadą do Warszawy".

Według dokumentów, data zakończenia prac na odcinkach A i C to 15 października 2012 roku, a na odcinkach B,D i E - 6 czerwca 2012.

jk,dp

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Prezydent USA Donald Trump w pierwszą podróż zagraniczną uda się do Arabii Saudyjskiej, a także do Kataru i być może innych państw regionu. Jak stwierdził, wyboru dokonał ze względu na obietnicę saudyjskich inwestycji w Stanach Zjednoczonych.

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

Źródło:
PAP

Rok po likwidacji obowiązkowych zadań domowych sprawdzamy, jak ich brak odmienił szkolną rzeczywistość. Kto się cieszy, a kto buntuje? Pytamy też ministrę edukacji Barbarę Nowacką, czy było warto. Bo twardych danych na ten temat nie ma.

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Źródło:
tvn24.pl