Premium

HiT jednak na maturze. Wykosi WoS?

Wiedza zdobyta na lekcjach nowego przedmiotu wprowadzonego przez ministra edukacji Przemysława Czarnka - historii i teraźniejszości - będzie sprawdzana na maturze z wiedzy o społeczeństwie, dowiedziało się tvn24.pl. - Do tej pory myśleliśmy, że to będzie taki "michałek", którym nie trzeba się specjalnie przejmować, więc nie trzeba się martwić jego ideologizacją, a teraz robi się z tych lekcji poważna sprawa - komentują nauczyciele.

Od 1 września w szkołach ponadpodstawowych na lekcjach w planie m.in. "neomarksizm", "skutki polityki klimatycznej", "ateizująca UE", "ideologia gender".

- Poinformowałam dyrekcję, że nie będę od września uczyć historii i teraźniejszości. Nie zgadzam się na przekazywanie uczniom i uczennicom tak potwornie zideologizowanych treści. Będę uczyć tylko wiedzy o społeczeństwie, która opiera się na nauce i faktach, a nie politycznym widzimisię - opowiada doświadczona nauczycielka licealna z Warszawy.

Gdy pytam, jak w takim razie zamierza przygotować swoich uczniów do matury, ze zdziwieniem pyta: - Ale jak to do matury? Przecież matura będzie z wiedzy o społeczeństwie - mówi z przekonaniem.

Ale nie ma racji.

Dlaczego? Z projektu rozporządzenia ministra edukacji, który kilka dni temu trafił do konsultacji społecznych, wynika, że od 2026 roku matura z rozszerzonej wiedzy o społeczeństwie (WoS) ma obejmować również zagadnienia omawiane na historii i teraźniejszości (HiT). To będzie jedyny taki przypadek egzaminu maturalnego, który sprawdza wiedzę uczniów z dwóch różnych przedmiotów (których mogą też w efekcie uczyć różni nauczyciele).

Wielu z nich nie kryje zaskoczenia, bo wierzyli dotąd, że HiT będzie w szkole przedmiotem nieegzaminacyjnym, podobnym np. do podstaw przedsiębiorczości czy etyki. 

Nie ma z nich matury, więc część uczniów i nauczycieli nazywa je "michałkami". Na lekcjach jest więcej swobody, bo podstawa programowa nie jest rozliczana aż tak skrupulatnie jak przy przedmiotach egzaminacyjnych.

Część uczniów i nauczycieli HiT będzie musiała potraktować jednak bardzo poważnie. Od września wszyscy pierwszoklasiści w szkołach ponadpodstawowych będą uczyli się historii oraz historii i teraźniejszości (ta druga zastąpi podstawową wiedzę o społeczeństwie), a WoS zostanie tylko na poziomie rozszerzonym, czyli dla uczniów w szeroko pojętych klasach humanistycznych. I to oni muszą się martwić, bo to, czego nauczą się na HiT, będzie sprawdzane na maturze.

Ale to nie jedyne zaskoczenia związane z HiT, które czekają na nauczycieli i uczniów już od 1 września. Wiemy m.in., kto zrecenzował jedyny podręcznik, który trafił do ministerstwa edukacji.

Nowe lekcje już od września

Czytaj dalej po zalogowaniu

premium

Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam