Nocny Kochanek: każdy z nas śnił o Nergalu

Zespół Nocny Kochanek przed wywiadem wysłał SMS do wszystkich kontaktów w telefonie wokalistymateriały prasowe

W muzyce metalowej teksty są często filozoficzne czy literackie, aczkolwiek spora ich część jest równocześnie mocno kiczowata. Dopóki człowiek się w te teksty nie zagłębi, żyje w nieświadomości - mówi Krzysiek Sokołowski, wokalista zespołu Nocny Kochanek w rozmowie z tvn24.pl. - Do dzisiaj spotykamy się z komentarzami, w których jasno widać, że niektórzy ludzie nie czają żartu - dodaje basista Artur Pochwała.

Estera Prugar: Który z was śnił o Nergalu? Krzysiek Sokołowski: Chyba każdy (śmiech). Chcieliśmy, aby wystąpił w naszym klipie do "Czarnej czerni". Nawet rozmawialiśmy z nim na ten temat, ale powiedział, że jest na nie. Oczywiście nie mamy pretensji, a spotkanie przebiegało w bardzo miłej atmosferze. Rozumiemy, dlaczego nie chciał wystąpić i wcale się nie dziwimy, ale postanowiliśmy zapytać. Zatem w pewnym sensie każdy z nas śnił o Nergalu. Na ile wasze teksty są autobiograficzne? Krzysiek: Ostatnio myślałem o wszystkich naszych płytach i nie wiem, czy jest kawałek, o którym można by powiedzieć, że przynajmniej w małym stopniu nie jest o którymś z nas. Krótko mówiąc, inspiracje zazwyczaj czerpaliśmy z własnych doświadczeń. Część historii dotykała nas bezpośrednio, część – na szczęście w większości przypadków – pośrednio. Pierwsze, co mi teraz przyszło do głowy, to pigułka samogwałtu – wydaje mi się, że kilku moich kolegów z zespołu miało z tym zjawiskiem do czynienia (śmiech). Znacie się długo, jakie jest wasze pierwsze wspólne wspomnienie? Artur Pochwała: Obaj pochodzimy ze Skarżyska-Kamiennej i znamy się od 1991 roku. Mieszkaliśmy klatka w klatkę przez jakieś piętnaście lat. Tak zakiełkowało to uczucie. Krzysiek: A pamiętasz jaką miałeś zabawę ze swoją siostrą? Artur: Mówisz o betoniarce? Krzysiek: A jak! Obok nas powstawało nowe osiedle i przy placu budowy stała betoniarka. Artur wskakiwał do środka, a siostra go w niej kręciła. Artur: To był początek lat 90. i betoniarki działały na ręczne korby. Wszystkie dzieci się tak bawiły, tylko Krzysiek nie (śmiech). Pamiętam, jak jechaliśmy na jeden z naszych pierwszych koncertów, jeszcze jako Nemesis (pierwsza nazwa zespołu Night Mistress – przyp. red.), wszyscy byli już gotowi i pakowali się do busa. Krzysiek był akurat po obiedzie i nagle w oknie bloku pojawiła się jego mama, wołając: "Krzysiu! Herbatki nie wypiłeś!", przez okno na parterze podała mu kubek, a Krzysiu wypił do dna. Krzysiek: I zazdrość jest do dziś. Od razu się zaprzyjaźniliście? Krzysiek: Początki naszej przyjaźni były dość intrygujące. Kiedy byliśmy mali, to bawiliśmy się zupełnie inaczej niż dzisiejsze dzieci. To były zabawy mocno opierające się na kreatywności. Jedna z nich polegała na tym, że do pudełka po zapałkach łapało się bąki siedzące na kwiatkach, zasuwało się opakowanie i przykładało do ucha, żeby posłuchać, jak bzyczą. Największy strach pojawiał się w momencie, kiedy trzeba było tego bąka wypuścić na wolność. W każdym razie, nie wiedzieć czemu, któregoś dnia Artur zaprosił mnie do siebie pod okno, gdzie był ogródek składający się z jednego kwiatka – malwy. Powiedział: "Chodź, zobaczysz, jakie tam okazy złapiemy!". Poszedłem. Przyczaiłem się, popatrzyłem i powiedziałem mu, że nic tam nie ma. Wtedy Artur spojrzał na mnie, złapał za głowę i uderzył nią o ścianę. Artur: Do dziś nie wiem, dlaczego to zrobiłem. Nie pamiętam zbyt dobrze tej sytuacji. Krzysiek: Ja tym bardziej nie wiem. A pamiętasz, co zrobiłeś potem, o czym ja się dowiedziałem 15 lat później? Artur: Krzysio mnie za to zbił, a ja uciekłem płakać do piwnicy. Krzysiek: Zawsze tak było, że zaczynał, a potem płakał: mamo, mamo, bo Krzysiek…! I jego mama zawsze wychodziła i mówiła, że jestem w lesie chowany. Artur: Podsumowując: znamy się 27 lat i ten "związek" przechodził swoje wzloty i upadki. Kilka lat temu nawet mieszkaliśmy razem.

Z tej przyjaźni narodził się zespół Night Mistress? Krzysiek: To była końcówka 2003 roku i wspominam to w ten sposób, że Artur kumplował się z Arkiem (Arkadiusz Majstrak, gitarzysta - przyp. red.) i jeszcze jednym kolegą. Byli harcerzami i dość często jeździli na wyjazdy, z których później nie byli w stanie za wiele opowiedzieć. Artur: Tam miałem swój pierwszy koncert – byłem statywem. Trzymałem koledze mikrofon. Mój pierwszy występ artystyczny na scenie. Krzysiek: W każdym razie Artur się z nimi zbratał, a ja zacząłem w tym czasie uczyć się gry na gitarze i siłą rzeczy musieliśmy się poznać. Chłopaki zaczynali pierwsze próby i potrzebowali kogoś na wokal. Ja chciałem być gitarzystą, ale odwiedził mnie jeden z chłopaków i powiedział, że widzi, że sobie pogrywam, ale jak śpiewam, to też brzmię całkiem do rzeczy. Nie widziałem się w roli wokalisty, ale udałem się do nich na próbę, bo czułem, że chciałbym mieć coś wspólnego z muzyką. Artur: Wyszło spontanicznie. Jeden z kolegów nie przyszedł na tę próbę, więc ja chwyciłem za bas i tak zostało. Heavy metal pojawił się naturalnie? Krzysiek: Oczywiście! W tamtych czasach dla nas istniało przede wszystkim Iron Maiden, potem długo nic. Artur: A potem znowu Iron Maiden. Krzysiek: Byliśmy zakochani w Żelaznej Dziewicy i dopiero później zainteresowaliśmy się innymi zespołami heavymetalowymi, powermetalowymi czy thrashmetalowymi. Natomiast spokojnie można powiedzieć, że przez pierwsze dwa, trzy lata istniał dla nas tylko ten jeden zespół. Night Mistress odnosiło pewne sukcesy, a później przyszedł rok 2012. Krzysiek: I okazało się, że wszystko, co do tej pory osiągnęliśmy, to pikuś. Odnaleźliśmy się w graniu muzyki rozrywkowej. Prawda jest taka, że zdecydowaliśmy się na nagranie całego albumu (Nocnego Kochanka – przyp. red.), bo poczuliśmy w tym potencjał, ale przede wszystkim dlatego, że dobrze się w tej muzyce czuliśmy. Wreszcie było luźniej i naturalniej – kto nas zna, ten wie, że nie jesteśmy specjalnie poważni. Artur: Zobaczyliśmy też, że publiczności to się podoba. Na początku zagraliśmy serię koncertów z Braćmi Figo Fagot, bo od nich ta przygoda się zaczęła i mogliśmy porównać reakcje słuchaczy na to, co graliśmy "na poważnie" z materiałem Nocnego Kochanka. Krzysiek: Nasza radość zazębiła się z radością publiki, więc skoro podobało się to obu stronom, to weszliśmy w to – nawiązując do tytułu nowej płyty ("Randka w ciemność" – przyp. red.) - w ciemno!

Nocny Kochanek: nawet kiczowate teksty robione są na serio

Co jest bardziej prawdziwe: teksty o człowieku z siekierą ("Hand of God", Night Mistress) czy te o tym, że nie jesteście gejami, ale śnicie o Nergalu ("Czarna czerń", Nocny Kochanek)? Artur: Zdecydowanie teksty Nocnego Kochanka, bo są o życiu. Krzysiek: W muzyce metalowej teksty są często filozoficzne czy literackie, aczkolwiek spora ich część jest równocześnie mocno kiczowata. Dopóki człowiek się w te teksty nie zagłębi, żyje w nieświadomości. Natomiast najciekawsze jest to, że nawet te kiczowate w muzyce metalowej robi się na serio. To jest ten szkopuł, który wykorzystaliśmy w tekstach Nocnego Kochanka. Po jakimś czasie, kiedy z niektórych rzeczy się wyrasta i można pod innym kątem spojrzeć na pewne kwestie i zachowania, człowiek zdaje sobie sprawę, że tak naprawdę kiedyś przebywał w ciemności. To wykorzystujemy w naszych numerach. Koledzy się obrazili? Artur: Były takie sytuacje, że kiedy graliśmy jako Night Mistress, to było super, mimo że pierwsze utwory Nocnego Kochanka już istniały, ale z czasem – kiedy ten etap przejściowy się skończył – już tak fajnie nie było. Krzysiek: Można śmiało powiedzieć, że towarzystwo się podzieliło. Niektórzy nie rozumieją naszego podejścia i od razu przekreślają Nocnego Kochanka. Są też tacy, którzy chwytają konwencję, ale im po prostu nie odpowiada. Był moment, w którym zdecydowaliście się na pełną transformację? Krzysiek: Wszystko następowało bardzo naturalnie i stopniowo. Nie było konkretnego momentu, w którym powiedzieliśmy sobie, że kończymy z Night Mistress i zaczynamy z Nocnym Kochankiem. Zaczęło się od jednego numeru. Bartek Walaszek, znany z Braci Figo Fagot, zapytał nas, czy chcielibyśmy nagrać kawałek do filmu o Kapitanie Bombie – miał zrobioną linię melodyczną i gotowy tekst. Dopiero po nagraniu tego kawałka, usłyszawszy efekt, poczuliśmy oddech i luz, którego brakowało nam w heavy metalu. Wtedy pomyśleliśmy o zrobieniu następnej piosenki, nawiązującej do naszych lat świetności, kiedy siedziało się w parku i piło winko – tak powstał "Wielki wojownik", ale ciągle żadnych dalszych planów nie było. Kiedy te plany się pojawiły? Krzysiek: Pociągnęliśmy temat i zrobiliśmy kawałek o Andżeju, który pojawił się już w poprzednim utworze. Następnie mieliśmy kompozycję, która miała być dla Mistressów, ale stwierdziliśmy, że jest zbyt wesołkowata i w ten sposób powstał "Wakacyjny". A potem kolejny numer. Zmierzam do tego, że nie było momentu, w którym zorganizowaliśmy sobie obrady okrągłego stołu, tylko wszystko docierało do nas stopniowo. Mając kilka kompozycji, postanowiliśmy, że warto nagrać całą płytę i zobaczyć, co się stanie, ale ciągle nie było powiedziane, czy to jednorazowy wyskok, czy zamykamy Night Mistress. Obawialiście się reakcji? Krzysiek: Zdawaliśmy sobie sprawę, że znajdą się osoby, które w ogóle nie mają poczucia humoru albo mają, ale inne. Artur: Do dzisiaj spotykamy się z komentarzami, w których jasno widać, że niektórzy ludzie nie czają żartu. Tak jest na przykład ze słowem "weszłeś", którego użyliśmy w jednym z tekstów celowo, a ostatnio przeczytałem gdzieś komentarz: "moje uszy krwawią". Krzysiek: To może być ciężko zmienić, ale może przynajmniej od teraz będę śpiewać "Andżeja" przez "rz"…

Nocny Kochanek: odnaleźliśmy się w graniu muzyki rozrywkowej

Nocny Kochanek: do dzisiaj spotykamy się z tym, że ludzie nie czają żartu

Próbowaliście przekonywać krytyków? Krzysiek: Sami się przekonali. Oczywiście nie wszyscy. W każdym razie w pewnym momencie zdali sobie sprawę, że nie mogą nas ignorować. Artur: Wyprzedany jeden koncert w Progresji (klub muzyczny w Warszawie – przyp. red.), potem drugi następnego dnia. Później to, co powiedział Jurek Owsiak, czyli rekord frekwencyjny podczas naszego koncertu na Woodstocku. To są takie momenty, dzięki którym nie można już udawać, że nie ma tego zespołu. Jesteście fenomenem? Krzysiek: Fenomen jest takim słowem, które niesie ze sobą bardzo pozytywny ładunek i mi od razu kojarzy się z przymiotnikiem "fenomenalny"... Artur: Który do Krzysztofa pasuje idealnie. Krzysiek: ...a my się za fenomenalnych nie uważamy. Natomiast zwracając się w stronę języka angielskiego - "phenomenon" oznacza przede wszystkim zjawisko i myślę, że śmiało można powiedzieć, że jakimś zjawiskiem jesteśmy. Tak naprawdę zjawiskiem może być wszystko – osoba, zespół, rodzaj muzyki, więc zdecydowanie możemy czuć się fenomenem. Wspomnieliście o obyczajowości tekstów Nocnego Kochanka. Podobno na najnowszej płycie poruszacie również tematy damsko-męskie? Krzysiek: Najpierw zrobiliśmy dwa, trzy utwory i zobaczyliśmy, że nie poruszamy w nich tematu alkoholu. Artur: Tak, te kawałki były o relacjach damsko-męskich i miłości, ale kiedy teraz przejrzy się te teksty, to jest w nich jednak kilka nawiązań do alkoholu. Krzysiek: Oczywiście, nie mieliśmy założenia, że robimy numery o alkoholu lub odwrotnie – nagrywamy płytę antyalkoholową, bo poprzednia była typowo o piciu, więc na tej już nie chcemy przeginać, bo wyjdziemy na alkoholików. Zrobiliśmy pierwszy kawałek i faktycznie wyszedł o relacji damsko-męskiej, podobnie było z jeszcze kilkoma, ale w między czasie pojawiły się też inne, a wśród nich jeden o przypakowanych gościach – siłaczach czy też o kierowcy tira. Koniec końców płyta jest o miłości: damsko-męskiej, do własnego ciała, motoryzacji, alkoholu, a nawet o miłości rodzicielskiej, bo w jednej piosence ojciec wyrywa dziewczyny swojego syna.

"Randka w ciemność" to trzeci studyjny album zespołu Nocny Kochanek, którego premiera miała miejsce 11 stycznia 2019 roku. Grupa prezentuje kolejną porcję humoru w warstwie lirycznej, tym razem skupiając się głównie na relacjach damsko-męskich. Kto myślał, że heavymetalowi jajcarze niczym już nie zaskoczą, wkrótce usłyszy, jak bardzo się pomylił.

Autor: Estera Prugar//plw

Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Około 1070 pracowników hoteli w Bostonie i Greenwich w USA strajkuje, gdyż rozmowy kontraktowe z Marriott International, Hilton Worldwide i Hyatt Hotels utknęły w martwym punkcie - podał Reuters, powołując się na związek Unite Here.

Strajk pracowników może rozlać się na całe USA. "Branża hotelarska zeszła na złą drogę"

Strajk pracowników może rozlać się na całe USA. "Branża hotelarska zeszła na złą drogę"

Źródło:
Reuters

W stanie Arizona w USA trwa dochodzenie w sprawie śmierci pracownicy Wells Fargo, która przyszła do biura w piątek rano i została znaleziona martwa przy swoim biurku cztery dni później - poinformował brytyjski dziennik "Guardian".

Przyszła do pracy w piątek rano. We wtorek znaleziono ją martwą przy biurku

Przyszła do pracy w piątek rano. We wtorek znaleziono ją martwą przy biurku

Źródło:
"Guardian"

W miejscowości Magnuszew w powiecie kozienickim kierujący fordem 42-latek, będący pod wpływem alkoholu, uderzył w pieszych. Na miejscu zginęły dwie osoby, trzecia zmarła w szpitalu. Dwie osoby są hospitalizowane. Trwa wyjaśnianie okoliczności wypadku.

"Wjechał w dwie grupy pieszych". Trzy osoby nie żyją, dwie są ranne

"Wjechał w dwie grupy pieszych". Trzy osoby nie żyją, dwie są ranne

Źródło:
PAP

To, co PiS dostało za przekraczanie zasad, to był bardzo łagodny wymiar kary - oceniła w "Kawie na ławę" w TVN24 wiceministra edukacji narodowej Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej, odnosząc się do odrzucenia przez PKW sprawozdania finansowego komitetu PiS. Zdaniem europosła tej partii Michała Dworczyka, ta decyzja jest "skrajnie niesprawiedliwa i polityczna".

"Bardzo łagodny wymiar kary" za taką "skalę i rozmiar bezczelności"

"Bardzo łagodny wymiar kary" za taką "skalę i rozmiar bezczelności"

Źródło:
TVN24

Na Lazurowej zderzyły się samochód osobowy i karetka pogotowia ratunkowego. Jedna osoba nie żyje, a trzy są ranne. Trafiły do szpitala.

Zderzenie z karetką. Jedna osoba nie żyje, troje poszkodowanych

Zderzenie z karetką. Jedna osoba nie żyje, troje poszkodowanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prawo jazdy od 17. roku życia to dobry pomysł - stwierdził na antenie TVN24 Marek Konkolewski, ekspert bezpieczeństwa ruchu drogowego. Dodał, że "jeżeli taki młody człowiek będzie szarżował po polskich drogach, będzie popełniał błędy, naruszenia, to będzie płacił bardzo wysokie mandaty, ale z portfela rodziców". 

Plany zmian w prawie jazdy. "Taka osoba będzie jeździć już na własny rachunek"

Plany zmian w prawie jazdy. "Taka osoba będzie jeździć już na własny rachunek"

Źródło:
tvn24.pl

Mnóstwo sprzętu zakupionego przez poprzedni rząd kurzy się w magazynach i tą sprawą zajmuje się prokuratura. Co w takim razie z nowym i zapowiedzianym przez obecny gabinet programem "Cyfrowy uczeń"? - Rodzaj sprzętu, niezbędne oprogramowanie i zabezpieczenia będą przedmiotem analizy oraz dyskusji z partnerami społecznymi i rodzicami - przekazało biznesowej redakcji tvn24.pl biuro prasowe Ministerstwa Edukacji Narodowej. Jak dowiedzieliśmy się z kolei w biurze komunikacji w Ministerstwie Cyfryzacji, zakres dostępnych sprzętów będzie szerszy, mają to być także tablety.

Początek roku szkolnego bez laptopa od rządu. Co z nowym sprzętem dla uczniów?

Początek roku szkolnego bez laptopa od rządu. Co z nowym sprzętem dla uczniów?

Źródło:
tvn24.pl

Czekolada z laboratorium może być bardziej przyjazna dla środowiska niż ta pochodząca z plantacji. Naukowcy opracowali proces kultywacji kakao pochłaniający znacznie mniej czasu i zasobów niż ten klasyczny. Alternatywne metody produkcji czekolady mogą także posłużyć do produkcji słodyczy, gdy uprawa kakaowców stanie się trudniejsza przez zmiany klimatyczne.

Przez zmiany klimatu możemy stracić czekoladę. Mogą zastąpić ją tabliczki z laboratorium

Przez zmiany klimatu możemy stracić czekoladę. Mogą zastąpić ją tabliczki z laboratorium

Źródło:
PAP, ABC News, W. Wedel

Prezydent Argentyny Javier Milei toczy ostrą walkę z ponad 200-procentową inflacją. Zgodnie z zapowiedziami zawetował przyjętą przez obie izby Kongresu ustawę zwiększającą emerytury, by w większym stopniu dostosować je do szalejącej inflacji – podały w sobotę miejscowe media. Przeciętna emerytura w Argentynie wynosi obecnie około 385 tysięcy pesos, czyli około 250 euro po kursie czarnorynkowym.

Prowadzi politykę "cięcia piłą łańcuchową". Teraz na jego celowniku są emeryci

Prowadzi politykę "cięcia piłą łańcuchową". Teraz na jego celowniku są emeryci

Źródło:
PAP

Z tunelu w rejonie Rafah w Strefie Gazy wydobyto i zidentyfikowano ciała sześciorga zakładników, którzy zostali uprowadzeni przez Hamas 7 października 2023 roku – podała w niedzielę izraelska armia. Według wojska zostali oni zamordowani na krótko przed odnalezieniem. Premier Benjamin Netanjahu oświadczył, że Izrael nie spocznie, dopóki nie złapie osób odpowiedzialnych za śmierć zakładników.

Czekali na ratunek prawie rok. Ciała zakładników Hamasu znaleziono w tunelu

Czekali na ratunek prawie rok. Ciała zakładników Hamasu znaleziono w tunelu

Źródło:
PAP

W niedzielę weszły w życie zmiany w Regulaminie ogólnym żołnierza Wojska Polskiego. Polscy żołnierze mogą od teraz nosić zarost do długości trzech centymetrów, a także odsłonić tatuaże na ramionach i przedramionach.

Polscy żołnierze mogą zapuścić brody i odsłonić tatuaże. "Dla wielu stanowiło to problem"

Polscy żołnierze mogą zapuścić brody i odsłonić tatuaże. "Dla wielu stanowiło to problem"

Źródło:
PAP

W 85. rocznicę wybuchu II wojny światowej oficjalne obchody z udziałem najważniejszych władz państwowych odbywają się równocześnie na gdańskim Westerplatte i w Wieluniu. - Dzisiaj nie powiemy "Nigdy więcej wojny". Dzisiaj musimy powiedzieć: "Nigdy więcej samotności". Nie może już tak więcej być w historii, że Polska będzie samotnie stawiała czoła agresji - mówił premier Donald Tusk.

"Nigdy więcej samotności"

"Nigdy więcej samotności"

Źródło:
TVN24

Nie wolno ustępować imperializmowi, druga wojna światowa jest tego wielką lekcją - podkreślił w niedzielę w Wieluniu prezydent Andrzej Duda. Jak dodał, "wybaczenie i uznanie winy to jedno, a zadośćuczynienie za szkody to drugie". - I ta sprawa cały czas jeszcze nie jest załatwiona i nigdy nie była załatwiona od 80 lat - powiedział.

Prezydent w Wieluniu. "Zadośćuczynienie za straty poniesione w drugiej wojnie światowej należy się Polakom"

Prezydent w Wieluniu. "Zadośćuczynienie za straty poniesione w drugiej wojnie światowej należy się Polakom"

Źródło:
PAP
"Do jednego kliknięcia skróciliśmy dystans pomiędzy pragnieniem a jego realizacją"

"Do jednego kliknięcia skróciliśmy dystans pomiędzy pragnieniem a jego realizacją"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niedaleko Przasnysza dachował samochód osobowy. Trzy osoby trafiły do szpitala. Jedną z nich transportował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Wypadł z drogi i dachował, trzy osoby trafiły do szpitala

Wypadł z drogi i dachował, trzy osoby trafiły do szpitala

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Śledztwo, które prowadzimy, ma kilka wątków. Generalnie rzecz ujmując, badamy, czy w latach 2006-2009 mogło dochodzić do popełniania przestępstw przez funkcjonariuszy CBA, w tym przez szefa i jego zastępców - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania po emisji materiału "Superwizjera" "Seksmisja CBA. Kulisy operacji wiedeńskiej".

Działania CBA za czasów Kamińskiego i Wąsika. Prokuratura prowadzi śledztwo z "kilkoma wątkami"

Działania CBA za czasów Kamińskiego i Wąsika. Prokuratura prowadzi śledztwo z "kilkoma wątkami"

Źródło:
TVN24

Chłopiec zaczął się dusić podczas wydarzenia, na którym policjanci mówili o bezpieczeństwie. Kilkulatek zrobił się czerwony, nie mógł złapać powietrza. Policjanci zauważyli, że trzyma w dłoni patyczek po lizaku i wkłada palce do ust.

Kilkuletni chłopiec zrobił się cały czerwony i nie mógł oddychać. W ręku trzymał patyczek po lizaku

Kilkuletni chłopiec zrobił się cały czerwony i nie mógł oddychać. W ręku trzymał patyczek po lizaku

Źródło:
tvn24.pl, Policja Śląska

Pasażer samolotu tuż przed lądowaniem na katowickim lotnisku zaczął się kłócić się z innymi, nie słuchał też poleceń załogi. Później tłumaczył się "atakiem paniki". Został ukarany mandatem.

Pod koniec lotu zaczął się kłócić z pasażerami i nie słuchał poleceń załogi

Pod koniec lotu zaczął się kłócić z pasażerami i nie słuchał poleceń załogi

Źródło:
tvn24.pl

Proboszcz parafii w Garwolinie (Mazowsze) rozebrał zabytkowe ogrodzenie przy kościele. Użyta została do tego koparka, co oburzyło miłośników historii. Duchowny miał pozwolenie od służb konserwatorskich, w tym na użycie koparki. Miała jednak posłużyć tylko do "wzruszenia muru". Konserwator zabytków zlecił kontrolę.

Zabytkowe ogrodzenie przy kościele rozebrane koparką. Konserwator zlecił kontrolę

Zabytkowe ogrodzenie przy kościele rozebrane koparką. Konserwator zlecił kontrolę

Źródło:
tvn24.pl

Z komunikatu końcowego Forum Wysp Pacyfiku usunięto w sobotę wzmiankę o relacjach z Tajwanem. Stało się tak po proteście wysłannika Chin. Rząd w Tajpej potępił działanie chińskiego delegata, określając je jako "niegrzeczną interwencję".

Oburzone Chiny wymusiły zmianę treści komunikatu. "To musi być błąd"

Oburzone Chiny wymusiły zmianę treści komunikatu. "To musi być błąd"

Źródło:
PAP

W niedzielę w Turyngii i Saksonii odbywają się wybory do parlamentów regionalnych tych krajów związkowych. Jak piszą media, skrajnie prawicowa Alternatywa dla Niemiec (AfD) "zmierza po bezprecedensowe wyniki". W Turyngii prawdopodobnie wygra, a w Saksonii idzie łeb w łeb z chadekami - wskazują ostatnie sondaże. Na ulice Erfurtu w Turyngii wyszły w sobotę tysiące osób - zarówno zwolenników, jak i przeciwników tej partii. "Niemcy Wschodnie!", "Naziści precz!", było słychać głosy z dwóch stron. Wybory w Niemczech śledzi dzisiaj cały świat.

AfD zdobędzie Turyngię i Saksonię? Ruszły wybory, na które patrzą nie tylko Niemcy

AfD zdobędzie Turyngię i Saksonię? Ruszły wybory, na które patrzą nie tylko Niemcy

Źródło:
PAP

W niedzielę mija 85 lat od wybuchu II wojny światowej. Była to największa i najkrwawsza wojna w historii ludzkości, w której Polska poniosła relatywnie największe straty i szkody demograficzne spośród wszystkich państw walczących i okupowanych. Kampania polska we wrześniu 1939 roku to punkt zwrotny dziejów XX wieku. Opór Polski sprawił, że nazistowskie Niemcy straciły szansę na błyskawiczne zwycięstwo w ograniczonym, lokalnym konflikcie. Przez pięć tygodni Polska walczyła samotnie, najpierw z niemieckim, a potem także z sowieckim agresorem.

"Okręt idzie do ataku na Westerplatte". Mija 85 lat od wybuchu II wojny światowej

"Okręt idzie do ataku na Westerplatte". Mija 85 lat od wybuchu II wojny światowej

Źródło:
PAP

Zakończyła się akcja poszukiwania żołnierza, który zaginął po wypadku śmigłowca gaśniczego w północnej Portugalii. W sobotę strażacy odnaleźli jego ciało. Do wypadku doszło w piątek podczas misji gaszenia pożaru lasu - wstępne ustalenia wskazują, że podczas lotu doszło do poważnego błędu technicznego.

Śmigłowiec rozpadł się na pół. Odnaleźli kolejną ofiarę

Śmigłowiec rozpadł się na pół. Odnaleźli kolejną ofiarę

Źródło:
Portugal Resident, publico.pt, tvnmeteo.pl

"Zginął dlatego, że był dziennikarzem" - taki napis znajduje się na kamienicy w Poznaniu, gdzie mieszkał Jarosław Ziętara. Dziennikarz zniknął dokładnie 32 lata temu. Według prokuratury został porwany i zamordowany, ciała do dziś nie odnaleziono. W niedzielę dziennikarze i mieszkańcy Poznania uczcili pamięć Ziętary przed domem, w którym mieszkał w 1992 r.

Tego dnia wyszedł z domu do redakcji. 32. rocznica zaginięcia Jarosława Ziętary

Tego dnia wyszedł z domu do redakcji. 32. rocznica zaginięcia Jarosława Ziętary

Źródło:
PAP

Po raz czwarty wręczono Medale Wolności Słowa. W czasie gali wyróżniono laureatów w trzech kategoriach: Media, Instytucja i Obywatel/Obywatelka. W pierwszej z nich medal otrzymała Karolina Lewicka z Tok FM, w drugiej odznaczono stowarzyszenie Pro Loquela Silesiana, zaś w trzeciej - Anja Rubik.

Medale Wolności Słowa przyznane

Medale Wolności Słowa przyznane

Aktualizacja:
Źródło:
Fundacja Grand Press

Magazyn śledczy reporterów "Superwizjer" wraca na antenę z nowymi odcinkami. Autorzy programu od lat ukazują nadużycia władzy, korupcję, błędy wymiaru sprawiedliwości, skandale w policji i afery gospodarcze. Program będzie można oglądać na antenie TVN, TVN24 oraz w TVN24 GO i na platformie Player. Oto czego widzowie mogą spodziewać się w nowym sezonie.

"Superwizjer" powraca. Gdzie i kiedy oglądać nowe odcinki

"Superwizjer" powraca. Gdzie i kiedy oglądać nowe odcinki

Źródło:
tvn24.pl

Kolejna akcja szczepienia lisów na Mazowszu odbędzie się w dniach 5-18 września. Szczepionka będzie wykładana ręcznie oraz zrzucana z samolotów na lasy, pola i łąki. Nie wolno jej dotykać. Przez dwa tygodnie od wyłożenia szczepionki należy zachować ostrożność podczas wyprowadzania zwierząt domowych.

Będą zrzucać i rozkładać szczepionki dla lisów. Zalecana "ostrożność podczas wyprowadzania zwierząt"

Będą zrzucać i rozkładać szczepionki dla lisów. Zalecana "ostrożność podczas wyprowadzania zwierząt"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Już za tydzień do kin trafi film Jorgosa Lantimosa "Rodzaje życzliwości" z Emmą Stonę, Jesse Plemonsem i Willem Dafoe w rolach głównych. Prowadząca program podzieliła się także dobrą wiadomością z miłośnikami polskiego kina.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl