Kasia Kowalska: Jestem trochę jak rekin. Kiedy przestają się ruszać, zdychają

[object Object]
Kasia Kowalska: dzisiaj dziewczyny w inny sposób pokazują swojego pazura, ale one są i głos damski jest bardzo silny
wideo 2/35

Byłam przeraźliwie chuda, zestresowana, nie do końca rozumiałam zasady, w których musiałam funkcjonować i nie wiedziałam, jak się powinnam zachować - wspomina początki swojej kariery Kasia Kowalska w rozmowie z tvn24.pl. Wokalistka opowiada również o swoim powrocie na scenę po wielu latach przerwy.

Zadebiutowała w 1994 roku płytą "Gemini" i stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych kobiecych głosów w Polsce. Po ogromnych sukcesach albumów, nagrodach i niezliczonej liczbie koncertów, artystka na 10 lat zeszła ze sceny. Powróciła na nią w tym roku podczas koncertu MTV Unplugged, świętując 25-lecie swojej kariery.

Estera Prugar: Jakie uczucia ci towarzyszyły, kiedy wracałaś i tworzyłaś nowe aranżacje tych piosenek?

Kasia Kowalska: Właśnie zadziwiające jest to, że bardzo miło jest wracać do piosenek sprzed wielu lat, bo one nadal w mojej głowie są aktualne. Chociaż nie wiem, czy to jest takie pozytywne, że ciągle mogę się utożsamić z tym, o czym śpiewałam 25 lat temu. Na pewno formuła "unplugged" [bez prądu – red.] jest bardzo wymagająca, ale też przyjemna. Wymaga koncentracji, pewnej intymności i pokazania siebie z innej, tej bardziej delikatnej, kobiecej strony.

Płyty jeszcze do końca nie przesłuchałam, dopiero zaczęłam, ale mam nadzieję, że słuchaczom się spodoba. Jest to zapis przekroju piosenek z ostatnich 25 lat. Do tego wystąpiła na niej dwójka fantastycznych gości. Ktoś mnie zapytał, dlaczego na płycie nie ma wszystkich piosenek z koncertu – proszę państwa, na płycie mieści się określona ilość czasu. Jest tyle utworów, ile udało się zmieścić i mam nadzieję, że zostaną dobrze odebrane.

Zaczynając miałaś tylko 19 lat.

Rzeczywiście przygodę z muzyką rozpoczęłam dość wcześnie, bo wcześnie odkryłam, że jest to świat, do którego bardzo mnie ciągnęło. I mimo początkowych, dużych nieprzychylności losu, udało mi się stworzyć swój własny zespół i w końcu nagrać pierwszą płytę, choć to nie było wszystko oczywiste i proste. Musiałam zajmować się różnymi sprawami, nagrywać, zbierać doświadczenie i przede wszystkim poznawać ludzi, żeby trafić w końcu na tych, przy których udało mi się stworzyć ten swój, bardziej osobisty i oddający moją podwójną osobowość materiał. To zawsze wymaga czasu i doświadczenia. Natomiast, czy zaczęłam wcześnie? Jak patrzę na moją córkę, która teraz ma 22 lata, to rzeczywiście, w jej wieku byłam już mocno wciągnięta w ten świat, ale tak, jak mówię: pewnie było mi to pisane.

Jak radziłaś sobie z tymi niełatwymi sytuacjami?

Wiadomo, że teraz już inaczej na to patrzę, ale wtedy to, co pamiętam, to ogromny stres. Nie bójmy się tego powiedzieć, bardzo zdrowotnie to odczułam. Byłam przeraźliwie chuda, zestresowana, nie do końca rozumiałam zasady, w których musiałam funkcjonować i nie wiedziałam, jak się powinnam zachować – być sobą czy nie, bo w pewnych momentach nie mogłam być sobą. Nie mogłam mówić prawdy i odkrywać wszystkich kart. Musiałam się tego wszystkiego nauczyć. Stąd też tych wiele twarzy, które też są trochę wpisane w zawód artysty.

Kasia Kowalska: myślę, że w kobieta w ogóle ma wiele twarzy i musimy mieć ich wieleTomek Tomkowiak

Także nie, nie radziłam sobie i mówię to szczerze. Myślę, że w pewnym momencie przepłaciłam to zdrowiem, ale znasz to powiedzenie: co nas nie zabije, to nas wzmocni i ja jestem z tych walecznych ludzi. Przez te lata bardzo uodporniłam się psychicznie i nauczyłam się funkcjonować w tym świecie. Natomiast dla młodej dziewczyny, która dopiero zaczyna i jej świat zmienia się właściwie w jeden dzień, bo dostaje taką, a nie inną nagrodę i nagle wszyscy o niej piszą – to jest szok. Na takie sytuacje nie ma recepty i nie można się do tego przygotować.

Wspomniałaś o podwójności. Twój pierwszy album nosi tytuł "Gemini", a Bliźnięta to również twój znak zodiaku – odczuwasz taką dwoistość?

Oj, tak. Myślę, że w kobieta w ogóle ma wiele twarzy i musimy mieć ich wiele, żeby jakoś odnajdować się w rzeczywistości. Dla mnie zawsze ważne było, aby podkreślać, że okej jest być jednocześnie takim i takim, i jeszcze innym. Myślę, że ten mój znak zodiaku nie jest przypadkowy i stąd piosenka na ten temat. Zresztą ona również znalazła się na płycie MTV Unplugged i niewątpliwie jest dla mnie ważna, bo podkreśla te wiele osobowości ludzi. W każdym z nas jest trochę dobra i trochę zła. Trochę szaleństwa i spokoju. Dużo się dzieje.

Wydawałaś kolejne albumy, osiągałaś sukcesy. Był w tym wszystkim czas, żebyś mogła się zatrzymać i spojrzeć na to, co się działo?

Wolałam nie. Wolałam lecieć z prądem, ale fakt faktem, że dopiero przed swoją ostatnią płytą miałam najdłuższy czas, kiedy - nie powiedziałabym, że spoczynku, bo dużo się działo - odcięłam się trochę od muzyki i koncertowania.

Zajęłam się domem i drugim dzieckiem. Zauważyłam też, jak wiele tracę i jak dużo traci moje dziecko, gdy nie ma mnie w domu. W tej roli nie mogę nikogo okłamać, bo oszukuję tylko samą siebie. Chciałam się z pełną świadomością poświęcić i w ogóle tego nie żałuję. Wiele osób w jakiś sposób mi to wypominało, że fani musieli czekać dziesięć lat, ale odpowiadam wtedy: tyle potrzebowałam, żeby ogarnąć siebie i małe dziecko. I dzięki Bogu, że miałam taką możliwość, aby to zrobić.

Po raz pierwszy mamą zostałaś zaledwie kilka lat po swoim debiucie.

Tak. Bycie mamą w takich warunkach jest ciężkie. Nieocenioną rolę odegrali moi rodzice - byli jeszcze na siłach i mogli zajmować się małą Olą. Ja byłam non stop w trasie. Bardzo dużo grałam i nie widziałam córki po kilka tygodni. To był taki czas, kiedy – brzydko powiem – były żniwa. Natomiast trzeba pamiętać o tym, że ja nie jestem sama – nie wychodzę z dyskietką na scenę, ale mam zespół, który też chce żyć, płacić rachunki, pracować i zarabiać. Czułam się w obowiązku wobec nich, żeby tak intensywnie pracować. Natomiast ta tęsknota za dzieckiem, domem i jakimś spokojem była we mnie cały czas. Stąd, przy drugim, podjęłam decyzję, aby się trochę odsunąć.

Bycie na scenie dla kobiety jest trudniejsze, niż dla mężczyzny?

Wydaje mi się, że to zależy też od charakteru. Nie wiem, czy zaryzykowałabym takie stwierdzenie… Może z racji tego, że czas nie jest dla nas łaskawy – musimy cały czas o siebie dbać. Mamy teraz takie czasy, w których wszystko jest fotografowane i nagrywane. Kiedyś tak nie było. Poza tym, jak się miało 20 lat mniej…

Jest też ta kwestia świadomości i dojrzałości, a dla kobiety pogodzenie się z upływającym czasem bywa frustrujące. Jest wiele aspektów tego tematu, bo do tego dochodzi zdrowie czy podróżowanie – koncert codziennie gdzieś indziej. To bardzo męcząca praca. Natomiast, nie generalizowałabym tego, bo są ludzie, których to napędza. Myślę, że ja jestem taką osobą - uzależnioną od pracy i od tego, żeby być w ruchu. Jestem trochę jak rekin: one, kiedy przestają się ruszać, to po prostu zdychają.

Kasia Kowalska: kobieta musi mieć wiele twarzy
Kasia Kowalska: kobieta musi mieć wiele twarzy

W pierwszą trasę koncertową pojechałaś z Edytą Bartosiewicz.

To było trudne, bo nikt mnie nie znał, więc były takie koncerty – nie bójmy się tego powiedzieć – gdzie zaczynałam grać i ludzie nie wiedzieli, kto to jest w ogóle i o co chodzi. A jeszcze oczywiście zaczynałam od piosenki "No Quarter" Led Zeppelin, więc niektórzy reagowali na zasadzie: co to ma być? Taka praca u podstaw. Jeżdżenie po Polsce, kiedy mało ludzi cię kojarzy i przekonywanie do siebie każdej publiczności - ciężkie zadanie, ale bardzo potrzebne. Do tego jeszcze "spięcie tyłka" przed Edytą, która jest bardzo wymagającą artystką i chciałam wypaść przed nią jak najlepiej. No, nie wiem, ale chyba się udało.

Chyba tak, zwłaszcza, że teraz – po latach – zaśpiewałyście wspólnie podczas twojego koncertu MTV Unplugged.

Tak, udało mi się namówić ją do występu i jestem jej za to bardzo wdzięczna, bo jest to ukłon w stronę tamtych czasów, tych moich początków. Bardzo dobrze pamiętam naszą trasę i to, że Edyta mnie wspierała. To ważne, o tym się pamięta.

Skoro już mówimy o gościach, to na płycie pojawia się również Staszek Sojka, który również jest taką postacią z tamtych czasów, których płyt słuchałam, czasem z łezką w oku. Dla mnie jest artystą z niesamowitym dorobkiem i umiejętnościami. Naprawdę ogromnym zaszczytem było móc stanąć z nimi na jednej scenie.

Ze Stanisławem Sojką wybraliście na koncert piosenkę "Tolerancja".

Ja wybrałam tę piosenkę, bo uważam, że ten tekst napisany przez Staszka – zresztą wspominał, że zrobił to w 20 minut w studio – jest absolutnie ponadczasowy. Piękny tekst i piękne wykonanie. Zależało mi również, aby na tym koncercie i na płycie pojawił się utwór z przesłaniem, a myślę, że w dzisiejszych czasach "Tolerancja", zwłaszcza w naszym kraju, ma ważny wydźwięk.

Przesłanie na scenie jest dla ciebie ważne?

Nie wiem, czy ja oprócz dekadencji dużo przekazuję. Natomiast przez te lata nauczyłam się doceniać samą siebie i wiem, że dla paru osób jakaś część mojego repertuaru jest ważna i w czymś im pomogła. Na tym staram się skupiać – słuchać siebie tak, jak robiłam od początku i tworzyć w taki sposób, aby być w zgodzie ze sobą. Mam nadzieję, że to trafia do ludzi.

W przeszłości miałaś okazje zagrać również koncerty przed występem Boba Dylana.

To były dwa koncerty. W Krakowie, gdzie spadł deszcz – to pamiętam, od razu – i w warszawskiej Sali Kongresowej. Niestety, wtedy, a właściwie w ogóle – bo to nie były pierwsze i ostatnie koncerty Boba Dylana, jakie widziałam - nie udało mi się z nim spotkać. Słynie z tego, że niezbyt chętnie spotyka się z ludźmi. Ale poznałam jego wspaniały zespół. To takie wydarzenie, którego się nie zapomina. Są artystami takiego rodzaju, z takiej półki, że poznanie ich i zagranie przed nimi oraz ich publicznością jest ogromnym zaszczytem.

Może dobrze, że byłam wtedy taka młoda i nieświadoma. Oczywiście wiedziałam, kim jest Bob Dylan, ale myślę, że gdyby teraz dane było mi przed nim wystąpić, to chyba byłabym sparaliżowana tremą bardziej niż wtedy.

Kasia Kowalska: przez lata nauczyłam się doceniać samą siebie Oskar Kutryb

Dzisiaj obserwujesz młodsze artystki?

Ależ oczywiście! Teraz się pewnie nie popiszę znajomością liczby fantastycznych młodych artystek, które są dzisiaj na scenie, ale na pewno widzę te dziewczyny z charakterem i charyzmą. Daria Zawiałow – uważam, że jest świetną dziewczyną o zjawiskowej urodzie. Zespół The Dumplings również bardzo mi się podoba. Z trochę starszych bardzo lubię Marysię Peszek. Także dużo się dzieje w muzyce, a ona sama też się zmieniła, bo czasy się zmieniły. Dzisiaj dziewczyny w inny sposób pokazuję swojego pazura, ale one są i głos damski jest bardzo silny.

Dziesięć lat z daleka od sceny, z punku widzenia artystki, to długo?

Bardzo. Oj, tak. Myślę, że gdybym mogła cofnąć czas, to skróciłabym ten czas może nawet o połowę. W mojej głowie to zleciało w sekundę, ale w momencie, kiedy wróciłam do nagrywania, to okazało się, że wszystko poszło - może nie zupełnie, ale jednak - w innym kierunku. Człowiek robiąc sobie zbyt długą przerwę ma później kłopot. Cały czas musimy chłonąć, słuchać, grać, oglądać innych. To wszystko jest bardzo potrzebne i inspirujące. To chyba jedyny aspekt, przez który mogę powiedzieć, że może faktycznie przesadziłam z tą przerwą.

Co było najtrudniejsze przy powrocie?

Za każdym razem, kiedy nagrywam coś nowego, to zadaję sobie pytania: czy jestem potrzebna, czy jeszcze ktoś mnie słucha, czy nie rozczaruję publiczności, czy – mimo moich zmarszczek pod oczami – jeszcze będą chcieli przyjść na koncert? To są takie pytania, które – wydaje mi się – każdy artysta sobie zadaje. Ja się nimi wręcz zadręczałam i wrócę do tego, co już wcześniej powiedziałam: należy słuchać siebie i robić to, co się czuje. Wtedy zawsze odnajdą to ludzie, którzy to docenią.

Nie jestem biznesmenem, nie umiem zmieniać się, przebierać i dopasowywać do obecnych czasów. Staram się trzymać klasycznej wersji siebie. Czasem oczywiście to jest trudne i myślę, że może też powinnam przefarbować włosy na fioletowo i zaszaleć, ale jednak muszę pamiętać, że ludzie zaakceptowali mnie taką, jaką byłam i cały czas uczę się doceniać samą siebie.

Co byś dzisiaj powiedziała 19-letniej sobie?

Żeby trochę wzięła na luz. Żeby bardziej akceptowała siebie i nie bała się błędów, bo w życiu trzeba je popełniać. Porażki są bardzo potrzebne. Żeby się tak nie stresowała i częściej uśmiechała.

Autor: Estera Prugar

Raporty:
Pozostałe wiadomości
Nieoficjalnie: Jacek Siewiera chce odejść z BBN

Nieoficjalnie: Jacek Siewiera chce odejść z BBN

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Prezydent USA Donald Trump ogłosił skład amerykańskiej delegacji, która weźmie udział w obchodach 80. rocznicy wyzwolenia Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu w Polsce.

80. rocznica wyzwolenia Auschwitz. Donald Trump ogłosił, kto będzie reprezentować USA

80. rocznica wyzwolenia Auschwitz. Donald Trump ogłosił, kto będzie reprezentować USA

Źródło:
TVN24, PAP

Decyzja Joe Bidena o wprowadzeniu przez USA ograniczenia eksportu amerykańskich czipów sztucznej inteligencji dla Polski jest rozczarowująca - powiedział prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla amerykańskiej stacji Fox Business.

"To będzie ze szkodą dla Polski". Prezydent o decyzji Joe Bidena

"To będzie ze szkodą dla Polski". Prezydent o decyzji Joe Bidena

Źródło:
PAP

Karol Nawrocki przez prawie 200 dni miał za darmo zajmować luksusowy apartament w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, oddalonym o pięć kilometrów od jego domu. Kandydat PiS na prezydenta odniósł się do sprawy w środę w Zakopanem. Teraz MIIWŚ wydało oświadczenie, w którym odnosi się do stwierdzeń Nawrockiego. Przedstawiciele muzeum zaznaczają, że to nie jest "atak".

Karol Nawrocki tłumaczył się z noclegów. Muzeum II Wojny Światowej odpowiada

Karol Nawrocki tłumaczył się z noclegów. Muzeum II Wojny Światowej odpowiada

Źródło:
TVN24/PAP

Nad Wyspami Brytyjskimi przechodzi burza Eowyn. W Szkocji obowiązuje najwyższy, czerwony stopień ostrzeżeń meteorologicznych, a alarmy niższego stopnia mają utrzymywać się przez kilka najbliższych dni. Rano i wczesnym popołudniem wiatr spowodował wiele utrudnień w Irlandii, gdzie zanotowano rekordowo silne porywy.

Najwyższy stopień alertów na Wyspach. "To jest wręcz apokaliptyczne"

Najwyższy stopień alertów na Wyspach. "To jest wręcz apokaliptyczne"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, BBC, irishtimes.com, Reuters

Na plaży w Puntland, autonomicznym regionie Somalii, znaleziono ponad 100 martwych delfinów. Na ten moment nie wiadomo, co mogło być przyczyną śmierci zwierząt. Lokalne władze wszczęły dochodzenie.

Ponad 100 martwych delfinów na plaży

Ponad 100 martwych delfinów na plaży

Źródło:
Reuters, hornobserver.com, hiiraan.com

Na krajowej 75 w rejonie lotniska w Łososinie Dolnej doszło do zderzenia dwóch samochodów: ciężarowego marki Iveco oraz osobowego marki Hyundai. Zginął kierowca osobowego auta. Według ustaleń śledczych, świadkami zdarzenia mogły być osoby poruszające się białym busem.

Zginął po zderzeniu z ciężarówką. Apel do świadków, w tym osób z białego busa

Zginął po zderzeniu z ciężarówką. Apel do świadków, w tym osób z białego busa

Źródło:
tvn24.pl

Nagrali, jak dewastują drzwi do toalety publicznej, a film wrzucili do sieci. Policjanci ustalili tożsamość trzech nastolatków. Teraz staną oni przed sądem.

Zniszczyli drzwi toalety, nagranie wrzucili do sieci. Nastolatkowie staną przed sądem

Zniszczyli drzwi toalety, nagranie wrzucili do sieci. Nastolatkowie staną przed sądem

Źródło:
Policja Warmińsko-Mazurska

Prokurator krajowy powołał w piątek dwa zespoły prokuratorów. Celem jednego z nich jest przeprowadzenie postępowania dotyczącego przekroczenia uprawnień przez byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę. Drugi zespół ma się z kolei zająć postępowaniami związanymi z wypadkiem z udziałem ówczesnej premier Beaty Szydło - poinformowała Prokuratura Krajowa. 

Dwa zespoły prokuratorów. Zajmą się sprawą Ziobry i wypadkiem z udziałem Szydło

Dwa zespoły prokuratorów. Zajmą się sprawą Ziobry i wypadkiem z udziałem Szydło

Źródło:
tvn24.pl

Kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości spotkało się w piątek w siedzibie partii przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie. W tym czasie w budynku przebywał także kandydat na prezydenta Karol Nawrocki. Zapytany przez dziennikarzy o szczegóły jego wizyty, mówił, że "nie był na kierownictwie Prawa i Sprawiedliwości". Powiedział też, że udzielił tam wywiadu, jednak nie odpowiedział, gdzie można go zobaczyć.

"Ja nie byłem", "nikogo nie widziałem". Nawrocki w siedzibie PiS

"Ja nie byłem", "nikogo nie widziałem". Nawrocki w siedzibie PiS

Źródło:
PAP

Ministerstwo Zdrowia udostępniło informacje na temat pierwszych sześciu miesięcy działania rządowego programu in vitro. Wynika z nich, że od czerwca do grudnia 2024 roku uzyskano dzięki niemu ponad dziewięć tysięcy ciąż. Eksperci mówią o imponujących rezultatach. - To prawie połowa ciąż uzyskanych podczas całego poprzedniego programu w latach 2013-2016 - wskazuje prof. Rafał Kurzawa.

Imponujące wyniki rządowego programu in vitro. Podano liczbę uzyskanych ciąż

Imponujące wyniki rządowego programu in vitro. Podano liczbę uzyskanych ciąż

Źródło:
tvn24.pl

W Chinach powstaje co najmniej pięć specjalnych, ogromnych statków, które wydają się służyć do przeprowadzania desantu morskiego na dużą skalę. Jako pierwszy poinformował o tym amerykański ekspert H.I. Sutton, powołując się na zdjęcia satelitarne z chińskich stoczni. Nowe jednostki byłyby szczególnie przydatne dla Chin w przypadku próby wojskowego desantu na Tajwanie.

Powstają ogromne statki, które umożliwią Chinom desant na Tajwan

Powstają ogromne statki, które umożliwią Chinom desant na Tajwan

Źródło:
Naval News, Global Times, tvn24.pl

Nigdy nikt mnie nie złamie, abym uznawał bezprawie za prawo - mówił poseł PiS Zbigniew Ziobro, odpowiadając na pytanie o to, czy pojawi się na sejmowej komisji śledczej do spraw Pegasusa. W kontekście ewentualnego doprowadzenia przez policję były minister sprawiedliwości pochwalił się "arsenałem rozmaitych jednostek broni", choć zapewnił, że "nigdy by mu nie przyszło do głowy", żeby policjantom "krzywdę zrobić jakąś". 

Pytanie o doprowadzenie przed komisję. Ziobro: dysponuję arsenałem rozmaitych jednostek broni

Pytanie o doprowadzenie przed komisję. Ziobro: dysponuję arsenałem rozmaitych jednostek broni

Źródło:
PAP, TVN24

W Stanach Zjednoczonych aresztowano 538 osób przebywających w kraju bez uregulowanego statusu - poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt. Kongres USA przyjął w środę ustawę, która zezwala na zatrzymanie i deportację nieudokumentowanych imigrantów w związku z podejrzeniem o naruszenie przez nich prawa.

"Największa w historii masowa operacja deportacyjna w toku"

"Największa w historii masowa operacja deportacyjna w toku"

Źródło:
PAP

W Chorwacji trwa w piątek ogólnokrajowy bojkot sklepów, supermarketów i stacji benzynowych, który ma być odpowiedzią obywateli na stały wzrost cen. Chorwacja jest jednym z trzech krajów Unii Europejskiej z najwyższą obecnie inflacją.

Sklepy świecą pustkami. "Bojkotujemy wysokie ceny"

Sklepy świecą pustkami. "Bojkotujemy wysokie ceny"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

35-latek z Dąbrowy Górniczej i 36-latek z Zabrza po wyrokach za seksualne wykorzystywanie dzieci nie trafili od razu do więzienia. Ukrywali się. Sądy musiały wydać nakazy doprowadzenia, a potem listy gończe. Wreszcie ich sprawy trafiły do specjalnej grupy poszukiwawczej.

Skazani na więzienie za pedofilię przez wiele miesięcy po wyrokach byli na wolności

Skazani na więzienie za pedofilię przez wiele miesięcy po wyrokach byli na wolności

Źródło:
tvn24.pl

Maja i Nikodem to najpopularniejsze imiona nadawane dzieciom w 2024 roku - podało Ministerstwo Cyfryzacji. Wśród najrzadziej nadawanych imion znalazły się między innymi Wiesława i Wacław.

Najpopularniejsze imiona dla dzieci nadawane w 2024 roku. Lista

Najpopularniejsze imiona dla dzieci nadawane w 2024 roku. Lista

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Dziewięć osób usłyszało zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz posiadania narkotyków. Wśród podejrzanych jest trzech żołnierzy z jednostek wojskowych w Giżycku i Orzyszu (województwo warmińsko-mazurskie). Śledztwo trwa ponad rok, do tej pory zatrzymano 37 osób.

Żołnierze wśród podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i posiadanie narkotyków

Żołnierze wśród podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i posiadanie narkotyków

Źródło:
TVN24

Unia Metropolii Polskich oczekuje szczegółowego raportu od Poczty Polskiej na temat usterek i wad e-Doręczeń oraz sposobu ich rozwiązania - poinformował w piątek Sylwester Szczepaniak z UMP. Poczta Polska zapewniła, że co miesiąc przekazuje informacje do resortu cyfryzacji, a co tydzień - do Centralnego Ośrodka Informatyki (COI).

Listy polecone z kłopotami. System "nie działa w pełni"

Listy polecone z kłopotami. System "nie działa w pełni"

Źródło:
PAP

Pijany 45-latek wjechał autem w piątek po południu w budynek komisariatu policji Bydgoszcz-Śródmieście. Kilka razy forsował szklane drzwi. Policjanci zakładają celowe działanie. Mężczyzna został zatrzymany.

Celowo wjechał w budynek komisariatu policji

Celowo wjechał w budynek komisariatu policji

Źródło:
PAP

Protest licealistów z zespołu szkół przy Paderewskiego w Sulejówku (Mazowieckie). Po odwołaniu przez burmistrza dyrektorki szkoły wielu uczniów, na znak solidarności z pedagogiem, nie przyszło na zajęcia. Po zawiadomieniu przez burmistrza w sprawie nieprawidłowości w placówce, które stanowiły podstawy do zwolnienia, śledztwo prowadzi prokuratura. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że na tym etapie postępowania brak jest dowodów, aby doszło do przestępstwa. 

Burmistrz odwołał dyrektorkę, w ramach protestu uczniowie nie przyszli do szkoły

Burmistrz odwołał dyrektorkę, w ramach protestu uczniowie nie przyszli do szkoły

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Według premiera Węgier Viktora Orbana ponowne objęcie przez Donalda Trumpa urzędu prezydenta USA jest szansą dla Budapesztu na powrót do "głównego nurtu historii". Przekonywał również, że wiele podobnych rozwiązań, jakie postuluje amerykański prezydent, wdrożono w jego państwie wcześniej, a "Węgrzy byli Trumpami jeszcze przed Trumpem".

Orban chce powrotu do "głównego nurtu". "Węgrzy byli Trumpami jeszcze przed Trumpem"

Orban chce powrotu do "głównego nurtu". "Węgrzy byli Trumpami jeszcze przed Trumpem"

Źródło:
PAP

Yvonne Woods, była pracownica laboratorium Biura Śledczego Kolorado, usłyszała 102 zarzuty związane z nieprawidłowościami, jakich miała się dopuścić. Kobieta jest oskarżona o fałszowanie wyników badań DNA. W trakcie jednego z przesłuchań miała przyznać się do manipulowania danymi dla ułatwienia sobie pracy. Koszty związane z zarzucanymi jej czynami szacuje się na 11 milionów dolarów.  

Miała fałszować wyniki badań DNA, by "oszczędzić sobie pracy". Szok w biurze śledczym

Miała fałszować wyniki badań DNA, by "oszczędzić sobie pracy". Szok w biurze śledczym

Źródło:
Washington Post, CNN, Denver Post

Kandydat Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich Rafał Trzaskowski zapowiedział, że jeśli zostanie wybrany, to "wszystkie ustawy, które prezydent Duda zawetował (...) podpiszę pierwszego dnia". Czy to możliwe? Zapytaliśmy ekspertów.

Trzaskowski: podpiszę wszystkie zawetowane przez prezydenta Dudę ustawy. Co na to prawnicy

Źródło:
Konkret24

Na rok więzienia bez zawieszenia skazał sąd Mateusza S., organizatora obchodów urodzin Adolfa Hitlera w 2017 r. w Wodzisławiu Śląskim. Został on oskarżony między innymi o publiczne propagowanie nazizmu. Jego proces toczył się po raz drugi.

Za obchody urodzin Hitlera ma trafić do więzienia

Za obchody urodzin Hitlera ma trafić do więzienia

Źródło:
PAP

Wciąż nie wiadomo, gdzie przebywa 31-latek, który w sobotni wieczór w centrum Głogowa (Dolnośląskie) próbował potrącić autem przechodniów. W związku z tym prokuratura złożyła wniosek o areszt, ale sąd wyznaczył termin jego rozpatrzenia dopiero na 18 lutego. To oznacza, że śledczy nie mogą na razie wystawić zapowiadanego listu gończego. Jak dowiedziała się redakcja "Faktów" TVN, sąd wyznaczy jednak nowy, szybszy termin w poniedziałek.

Próbował taranować przechodniów, szukają go. Sąd zmienia zdanie, wnioskiem o areszt zajmie się szybciej

Próbował taranować przechodniów, szukają go. Sąd zmienia zdanie, wnioskiem o areszt zajmie się szybciej

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24 / tvn24.pl/PAP

Wolbórz, Moszczenica i Będków - władze tych trzech gmin zwróciły się do marszałka województwa łódzkiego o zgodę na odstrzał bezdomnych zwierząt. Jeden z samorządów poinformował o tym na Facebooku, wzbudzając falę krytyki. - Nie może być tak, że jak sobie nie radzimy z psami, to do nich strzelamy - oceniła w rozmowie z tvn24.pl mec. Sara Balcerowicz, pełnomocniczka fundacji Mondo Cane. Pomysł samorządowców obrońcy praw zwierząt uważają za nielegalny.

Bezdomne psy biegają po wioskach. Burmistrz i wójtowie chcieli do nich strzelać

Bezdomne psy biegają po wioskach. Burmistrz i wójtowie chcieli do nich strzelać

Źródło:
tvn24.pl

Mężczyzna miał skrępowane ręce i nogi oraz założony knebel z krawata. Sekcja zwłok wykazała, że zginął od ciosu w potylicę twardym i tępym narzędziem. Do zbrodni doszło w czerwcu 1995 roku w Lublinie. Po blisko 30 latach przed sądem stanął 62-letni Bogdan S. Grozi mu 25 lat więzienia. Przyznał się i przeprosił. "To ja zabiłem pani tatę" – zwrócił się do córki ofiary.

"To ja zabiłem pani tatę i chciałem panią za to przeprosić"

"To ja zabiłem pani tatę i chciałem panią za to przeprosić"

Źródło:
PAP/tvn24.pl

"Wstrząsający obraz długotrwałej przemocy domowej" - tak o tym, co spotkało pięciolatkę z Gniezna mówią lekarze, którzy jako pierwsi udzielali jej pomocy. Dziewczynkę trzeba było nosić po szpitalu, bo z bólu nie mogła chodzić. Według prokuratury nad dzieckiem znęcał się jej ojczym. W momencie zatrzymania był pijany. Trafił do aresztu.

Miał bić i podtapiać 5-latkę. Ojczym trafi za kraty

Miał bić i podtapiać 5-latkę. Ojczym trafi za kraty

Źródło:
TVN24, PAP

- Nie sądzę, by wysłanie polskich wojsk do Ukrainy było dobrym pomysłem - powiedział prezydent Warszawy, kandydat na prezydenta RP Rafał Trzaskowski, pytany o wypowiedź prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, który stwierdził w Davos, że ewentualna misja pokojowa w Ukrainie powinna liczyć co najmniej 200 tysięcy żołnierzy.

Rafał Trzaskowski: nie sądzę, by wysłanie polskich wojsk do Ukrainy było dobrym pomysłem

Rafał Trzaskowski: nie sądzę, by wysłanie polskich wojsk do Ukrainy było dobrym pomysłem

Źródło:
PAP

Nasz zespół daje szansę panu Karolowi Nawrockiemu, aby oczyścił się z zarzutu złodziejstwa - powiedział w piątek Roman Giertych. Wraz z innymi członkami zespołu do spraw rozliczeń PiS potwierdził złożenie do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez kandydata PiS na prezydenta. Chodzi o bezpłatne korzystanie przez Nawrockiego z apartamentu w muzealnym kompleksie hotelowym, gdy pełnił funkcję dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.

Zespół Giertycha daje Nawrockiemu "szansę, aby oczyścił się z zarzutu"

Zespół Giertycha daje Nawrockiemu "szansę, aby oczyścił się z zarzutu"

Źródło:
TVN24, PAP

Do Sądu Okręgowego w Olsztynie trafił wniosek prokuratora o umorzenie postępowania wobec mężczyzny, który zabił księdza ze Szczytna. Prokurator wniósł też o skierowanie Szymona K. do zamkniętego zakładu psychiatrycznego. Według biegłych K. jest niepoczytalny.

Ksiądz zginął od ciosów toporkiem w głowę. Wniosek prokuratury

Ksiądz zginął od ciosów toporkiem w głowę. Wniosek prokuratury

Źródło:
PAP

Strażnicy graniczni zatrzymali w Warszawie 24-letniego obywatela Ukrainy, który wielokrotnie łamał prawo, wsiadając pijany za kierownicę. Pomimo że mężczyzna legalnie przebywał w Polsce, został zobowiązany do powrotu do swojego kraju.

Wielokrotnie jeździł po pijanemu, został przewieziony na granicę

Wielokrotnie jeździł po pijanemu, został przewieziony na granicę

Źródło:
PAP

145 tysięcy euro. To była najwyższa kwota, za którą wylicytowano konia w ramach zeszłorocznej aukcji Pride of Poland. Chodzi o klacz Zigi Zana ze stadniny Michałów (Lubelskie). Do dziś jednak nabywca nie zapłacił. Jak przekonuje wiceprezes stadniny Jerzy Białobok, sprawa zostanie sfinalizowana.

Podczas Pride of Poland zaoferował najwięcej, klacz wciąż jest w Polsce. "Obiecuje, że zapłaci"

Podczas Pride of Poland zaoferował najwięcej, klacz wciąż jest w Polsce. "Obiecuje, że zapłaci"

Policjantka, która przypadkiem postrzeliła mężczyznę z jego własnej broni, została zwolniona z pracy. Do zdarzenia doszło podczas kontroli drogowej na Florydzie.

Policjantka postrzeliła kierowcę podczas kontroli drogowej

Policjantka postrzeliła kierowcę podczas kontroli drogowej

Źródło:
CBS News, tvn24.pl

Burza Eowyn szaleje na Wyspach Brytyjskich. Do redakcji Kontaktu24 zgłosiła się pani Martyna, która od 14 lat mieszka w Irlandii. Kobieta przedstawiła, jak wyglądają konsekwencje gwałtownej pogody w mieście Galway.

"Miasto jest zdemolowane, wiatr rozrywa drzewa na pół". Relacja Polki z Galway

"Miasto jest zdemolowane, wiatr rozrywa drzewa na pół". Relacja Polki z Galway

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Pasażerowie Spirit Airlines muszą liczyć się z możliwością niewpuszczenia na pokład bądź wyproszenia z samolotu ze względu na niestosowny ubiór. Od środy przeszkodę w lataniu mogą stanowić też pewne tatuaże. Wcześniej amerykański przewoźnik zakazał już podróżowania na boso.  

Masz takie ubranie lub tatuaż, nie wejdziesz do samolotu

Masz takie ubranie lub tatuaż, nie wejdziesz do samolotu

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Francuskie media informują o "poufnym liście" w którym dyrektorka Luwru zaalarmowała ministrę kultury o pogarszającym się stanie technicznym muzeum. Według źródła AFP prezydent Francji Emmanuel Macron został poinformowany o problemach, pozostaje w kontakcie z muzeum i resortem kultury i "wkrótce wypowie się" na ten temat.

Dzieła w najsłynniejszym muzeum zagrożone? Wyciekł "poufny list"

Dzieła w najsłynniejszym muzeum zagrożone? Wyciekł "poufny list"

Źródło:
France24, PAP, tvn24.pl

W piątek w Warszawie odbyło się spotkanie włodarzy 20 europejskich stolic w ramach 14. edycji Bezpośredniego Dialogu burmistrzów stolic UE z Komisją Europejską. W wydarzeniu wzięła udział między innymi burmistrz Paryża Anne Hidalgo. Dyskusje dotyczyły między innymi funduszy dla samorządów i obrony cywilnej.

Spotkanie burmistrzów europejskich stolic w Warszawie

Spotkanie burmistrzów europejskich stolic w Warszawie

Źródło:
PAP
Niższa ocena, bo koledzy cię nie akceptują? 
Nominacje do statutowego absurdu roku 2025

Niższa ocena, bo koledzy cię nie akceptują? Nominacje do statutowego absurdu roku 2025

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Co czeka amerykańską Polonię po zapowiedziach Donalda Trumpa w sprawie walki z nielegalną imigracją? Jest duży niepokój wśród Polaków - relacjonował w programie "Wstajesz i wiesz" korespondent TVN24 w Stanach Zjednoczonych Jan Pachlowski. Podkreślał, że mimo obaw "paniki nie ma".

"Urywają się telefony od Polonusów". Kilkaset dziennie po decyzji Trumpa

"Urywają się telefony od Polonusów". Kilkaset dziennie po decyzji Trumpa

Źródło:
TVN24, PAP

Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to również setki najróżniejszych aukcji internetowych. Wśród nich są te przygotowane przez dziennikarzy i dziennikarki TVN24, TVN, TTV oraz gwiazdy znane z produkcji TVN Warner Bros. Discovery. Sprzątanie domu, wspólne gotowanie w hollywoodzkim stylu, autorskie obrazy, kolekcjonerskie pamiątki - to tylko niektóre wyjątkowe przedmioty i atrakcje, które trafiły "pod młotek". Grupa TVN Warner Bros. Discovery ponownie zaprasza na rodzinną przygodę w Harry Potter Studio w Londynie.

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Nowoczesny, wysokospecjalistyczny sprzęt medyczny od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy pomógł uratować niejedno życie. Historie wielu pacjentów chwytają ze serce. Niektórzy z nich stali się wolontariuszami i teraz sami pomagają na rzecz WOŚP. Eksperci podkreślają, że WOŚP pozwala szpitalom uzyskać nowoczesny sprzęt wcześniej, niż gdyby odbyłoby się to standardowymi procedurami.

Czy polskie szpitale potrzebują pomocy ze strony WOŚP? "Postęp byłby, tylko wolniejszy"

Czy polskie szpitale potrzebują pomocy ze strony WOŚP? "Postęp byłby, tylko wolniejszy"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Marc Benioff, dyrektor generalny Salesforce, przedsiębiorstwa świadczącego usługi z zakresu przetwarzania danych w chmurze, stwierdził podczas spotkania w Davos na Światowym Forum Ekonomicznym, że dzisiejsi szefowie są ostatnim pokoleniem, które zarządza personelem składającym się wyłącznie z ludzi. To dlatego, że firmy coraz częściej wdrażają u siebie sztuczną inteligencję.

Ostatnie takie pokolenie. Rewolucja na rynku pracy

Ostatnie takie pokolenie. Rewolucja na rynku pracy

Źródło:
CNN

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl