Według danych WWF, prasowanie zajmuje każdemu z nas 2 doby i 4 godziny rocznie. To sporo. Warto zatem pomyśleć o takich rozwiązaniach technologicznych, które ułatwią i usprawnią wygładzanie naszych ubrań, a także będą idealnym uzupełnieniem dla tradycyjnego żelazka.
ARTYKUŁ SPONSOROWANY Z CYKLU INNOWACYJNE TECHNOLOGIE OKAZJĄ NA LEPSZE ŻYCIE>>>
– Coraz większa grupa klientów poszukuje nie żelazek, a parownic. Mają one wiele zalet. Parownicą można wyprasować ubranie zarówno w poziomie, jak i w pionie np. na wieszaku. To szczególnie wygodne, gdy chcemy wyprasować marynarkę lub płaszcz – stwierdza Marek Maciążek, Menedżer Produktu w RTV EURO AGD. – To niewielkie i mobilne urządzenie doskonale sprawdzi się w podróży, gdy nie mamy do dyspozycji deski do prasowania lub wygodnego miejsca, żeby rozłożyć ubranie albo chcemy je szybko odświeżyć. Nic dziwnego zatem, że szczególne zainteresowanie parownicami widzimy w okresie wakacyjnym, od maja do sierpnia.
Zaletą parownic jest także szybkie nagrzewanie. Nowoczesna parownica Philips Steam & Go GC363/30 potrzebuje tylko 45 sekund i jest gotowa do użycia. Choć są też urządzenia np. Beko STM4116B, które nagrzewają się w 35 sekund.
Jeszcze wygodniej
– Końcówki przeznaczone do odświeżania tkanin w parownicach są tak skonstruowane, że zapewniają podawanie pary w najlepszej możliwej temperaturze – tłumaczy Marek Maciążek, Menedżer Produktu w RTV EURO AGD. – W efekcie nie tylko nie niszczą ubrań, ale zapewniają też komfortowe prasowanie tkanin delikatnych i wymagających.
A poza tym gorąca para ma jeszcze kilka zalet. Usuwa nieprzyjemne zapachy np. z papierosów albo jedzenia, może też służyć do odświeżenia dawno nieużywanych elementów garderoby, np. żakietów.
– Parownicy można też użyć do odświeżenia np. tapicerowanych mebli, poduszek, a nawet wiszących firanek i zasłonek – podpowiada Marek Maciążek, Menedżer Produktu w RTV EURO AGD.
I coś dla zdrowia
Wiele osób przekonało się ostatnio do odkażania przy użyciu wysokiej temperatury. Wirusy i bakterie gnieżdżące się na ubraniach nie przeżyją w starciu z żelazkiem. Jednak w tej roli parownice sprawdzają się jeszcze lepiej.
Przykładem może być Philips GC810/20 – producent zapewnia, że wytwarzana przez to urządzenie gorąca para zabija znakomitą większość bakterii.
– Dlatego warto używać parownic np. do regularnego odświeżania pluszowych zabawek dla dzieci – wyjaśnia Marek Maciążek, Menedżer Produktu w RTV EURO AGD. – Żelazkiem taka akcja nie będzie łatwa do przeprowadzenia, a parownicą zajmie tylko chwilę.
Stosowane w nowoczesnych żelazkach technologie czynią prasowanie coraz łatwiejszym, tańszym i szybszym. A parownice znakomicie je uzupełniają, bo robią to, co przy użyciu żelazka byłoby dużo bardziej kłopotliwe.