Ceny ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych rosną już kolejną sesję. W poniedziałek surowiec zyskał prawie 5 procent. Maklerzy zauważają, że na rynkach jest większy optymizm. Inwestorzy mają nadzieję, że wariant koronawirusa - omikron - może nie być tak groźny, jak się spodziewano.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na styczeń kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 70,37 USD, wyżej o 1,27 proc.
Brent na ICE w Londynie w dostawach na luty jest wyceniana po 73,86 USD za baryłkę, wyżej o 1,07 proc.
Ropa naftowa. Uwolnienie strategicznych rezerw w USA
Wstępne dane dotyczące nowego szczepu koronawirusa - omikrona - pokazują, że rozprzestrzenianie się tej odmiany nie powoduje przytłaczania pracy szpitali.
Niektóre kraje nadal wprowadzają jednak ograniczenia dotyczące m.in. podróży, co wpłynie na spadek zapotrzebowania na paliwo do silników odrzutowych.
Tymczasem amerykańskie firmy składają zamówienia na ropę, która ma być uwolniona ze strategicznych rezerw (SPR) w USA.
W poniedziałek pierwsze zainteresowane firmy złożyły oferty na 32 mln baryłek ropy z 50 mln planowanych, które zostaną pobrane z SPR - poinformował Departament Energii USA (DoE).
Jeszcze w grudniu amerykańskie władze mają ogłosić przetarg na kolejne 18 mln baryłek ropy.
Eksperci wskazują, że większość uwalnianej ropy z SPR jest bogata w siarkę, a jej rafinacja jest droższa.
Firmy, które pożyczą ropę ze strategicznych rezerw, będą musiały ją zwrócić w latach 2022-24 zgodnie ze specyfikacjami, określonymi przez DoE.
Ceny benzyny w USA najwyższe od siedmiu lat
Uwolnienie ropy z SPR jest częścią wysiłków podejmowanych przez administrację prezydenta USA Joe Bidena, zmierzających do obniżenia wysokich kosztów energii i walki z bardzo wysokimi cenami benzyny w Stanach Zjednoczonych, które w listopadzie osiągnęły najwyższy poziom od 7 lat.
Ceny ropy w USA spadły o ok. 20 proc. od końca października, kiedy USA wskazały, że rozważane są różne działania w celu obniżenia cen paliw.
Amerykanie sięgają po ropę ze strategicznych rezerw zwykle, gdy z powodu klęsk żywiołowych dochodzi do zakłóceń w przepływie ropy.
Źródło: PAP