Amerykańskie cła na stal i aluminium nie wpłyną znacząco na chińską gospodarkę - podał dziennik "South China Morning Post". Zdaniem ekonomistów niepokój w Chinach wywołują niski popyt krajowy oraz nadwyżka mocy produkcyjnych, które, z powodu nowych ceł, mogą zostać spotęgowane.
Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek memorandum o nałożeniu 25-proc. ceł na import stali i aluminium. Dokument ma przywrócić wprowadzone w 2018 r. cła na importowaną stal ze wszystkich krajów i podwyższyć stawkę cła na aluminium z 10 do 25 proc.
- Ogłoszone w poniedziałek cła będą miały znikomy, bezpośredni wpływ na Chiny, choć mogą wywołać 'efekt drugiego rzędu' - powiedział Xu Tianchen z Economist Intelligence Unit, którego cytuje gazeta.
Cła Trumpa a Chiny
- Amerykańskie taryfy mogą prowadzić do nadpodaży stali w niektórych krajach trzecich, a w celu złagodzenia presji na własnych producentów (rządy tych państw - red.) mogą chcieć zaostrzyć ograniczenia dotyczące importu taniej stali z Chin - podkreślił ekonomista.
Cytowana przez dziennik menedżerka jednej z hut w północnych Chinach, która eksportuje głównie na Bliski Wchód, przyznała, że biznes "pogarsza się z roku na rok od czasu pandemii", a w ub.r. przychody jej przedsiębiorstwa spadły o połowę w porównaniu do wyników z 2023 roku.
Czytaj też: Cła Trumpa "przełożą się na ceny w USA"
Kłopoty w przemyśle metalurgicznym
"SCMP" zwraca uwagę, że chińscy producenci stali cierpią już z powodu utrzymującego się załamania w chińskim sektorze nieruchomości. W celu utrzymania rentowności doprowadziło to do nadwyżki mocy produkcyjnych i większej zależności od eksportu.
Gazeta cytuje też eksperta przemysłu metalurgicznego Wei Yingsonga, w którego opinii chińscy producenci stali stoją w obliczu rosnącej presji na konsolidację. "Firmy, aby poradzić sobie ze spowolnieniem gospodarczym, powinny obniżyć koszty i przestawić się na produkcję specjalistycznej stali" - napisał "SCMP".
Eksport stali
Z chińskiej perspektywy w 2024 r. całkowity eksport stali wzrósł w ujęciu rocznym o 22,7 proc. i osiągnął historyczny poziom 111 mln ton. Z tego "do USA trafiło w ub.r. niespełna 892 tys. ton. To wzrost w ujęciu rocznym o 5,5 proc." - podał chiński urząd celny.
Stany Zjednoczone pozyskują większość importowanej stali z Kanady, Brazylii, Meksyku i Korei Południowej. W 2024 r. import z Chin, które są największym na świecie producentem i eksporterem stali, stanowił niespełna 2 proc. całości zakupów USA - wynika z danych Amerykańskiego Instytutu Żelaza i Stali.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/JESSICA LEE