Ponad sto milionów złotych wypłaconych z PPK. Borys: testują system

Autor:
jr/ams
Źródło:
PAP
Bartosz Marczuk wiceprezes PFR o PPK
Bartosz Marczuk wiceprezes PFR o PPKI Program Polskiego Radia
wideo 2/4
I Program Polskiego RadiaBartosz Marczuk wiceprezes PFR o PPK

W lutym z pracowniczych planów kapitałowych (PPK) odpłynęło ponad 117 milionów złotych - podał "Puls Biznesu". Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, który nadzoruje funkcjonowanie PPK skomentował, że "wypłaty nas zbytnio nie niepokoją". - Część uczestników na pewno testuje system – sprawdzają, czy rzeczywiście są to prywatne pieniądze i można je wypłacić – wyjaśnił.

Gazeta wskazuje, że "wezbrała fala wypłat z PPK, programu, w którym Polacy mogą gromadzić oszczędności na emeryturę". Z podanych przez dziennik danych wynika, że w 2022 r. wypłacano średnio po 50 mln zł miesięcznie, tymczasem w styczniu tego roku było to ponad 80 mln zł, a w lutym 117 mln zł. Mimo to saldo napływów pozostaje dodatnie - w lutym wyniosło niemal 300 mln zł - zauważa "Puls Biznesu".

Czytaj więcej: Informacje o emeryturze w jednym miejscu. Powstanie specjalna aplikacja>>>

Powody wypłat z PPK

Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, który nadzoruje funkcjonowanie PPK powiedział, że "wypłaty nas zbytnio nie niepokoją".

- Mamy łącznie 2,5 mln uczestników, a pieniądze zdecydowało się wypłacić 60 tys. To są często z miesiąca na miesiąc te same osoby. Część uczestników na pewno testuje system – sprawdzają, czy rzeczywiście są to prywatne pieniądze i można je wypłacić – wyjaśnił.

Jak działają PPK?TVN24

Zaznaczono, że rosnące wypłaty mogą też być efektem kampanii informacyjnej prowadzonej przez PFR oraz faktu, że media przypominają o autozapisie do PPK, który sprawia, że w marcu dotychczasowe rezygnacje straciły ważność. - W ramach kampanii społecznej sami zwróciliśmy uwagę na to, że środki mogą być wypłacane. Z badań wynika, że podstawową bolączką są właśnie kwestie związane z OFE - ludzie zastanawiają się, czy PPK to środki prywatne czy publiczne, więc chcieliśmy im pokazać, że to są ich pieniądze, których nikt im nie zabierze. Dlatego informowaliśmy o tym, jaka jest skala wypłat. To mogło nieco sprowokować kolejne wypłaty. Oczywiście nie bez znaczenia jest sytuacja gospodarcza – płacimy trochę wyższe rachunki, więc pewnie część osób zdecydowała się wykorzystać ten dodatkowy bufor finansowy – mówi Paweł Borys.

Czytaj też: Ważna decyzja przed milionami pracowników. "To jest taka odroczona premia"

Zaślepka materiału TVN24GO
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO
Materiał jest częścią serwisu TVN24 GO

Autor:jr/ams

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Nataly Reinch/Shutterstock

Pozostałe wiadomości