Uzależnienie reguły wydatkowej od celu inflacyjnego NBP - zakłada nowelizacja ustawy o finansach publicznych, którą podpisał prezydent Andrzej Duda.
Prezydent, jak informuje jego kancelaria, podpisał nowelę ustawy o finansach publicznych 18 grudnia br.
Założenia noweli
Przygotowana przez posłów PiS i uchwalona przez parlament nowela wprowadza zmianę w tzw. regule wydatkowej. Znajdujący się w niej wskaźnik inflacji (CPI) wraz z korektą błędów jej prognoz ma zostać zastąpiony tzw. sztywnym celem inflacyjnym NBP w wysokości 2,5 proc. Opozycja krytykowała tę zmianę, twierdząc, że jest psuciem finansów państwa, służącym jedynie realizacji obietnic wyborczych partii rządzącej. Wiceminister finansów Leszek Skiba informował w toku prac parlamentarnych, że zmiana umożliwi zwiększenie potencjalnego limitu wydatków w przyszłym roku o 5,7 mld zł. Przyznał, że chodzi też o wprowadzenie możliwości wykorzystania dochodów "jednorazowych i tymczasowych", takich jak dochód z aukcji LTE (9,2 mld zł) w 2016 roku, ale bez zwiększania deficytu.
Wyjaśnił, że zastąpienie w dotychczasowej regule zapisu o wskaźniku prognozowanej inflacji celem inflacyjnym NBP, wynoszącym 2,5 proc. eliminuje element, który "zaburza cały system". - Problem jest w błędach prognoz inflacji, które ograniczają wzrost wydatków - mówił Skiba. Natomiast oparcie reguły o cel inflacyjny NBP - jego zdaniem - "pozwala na pewną przewidywalność reguły wydatkowej w dłuższym horyzoncie". - Z punktu widzenia planowania wydatków na lata kolejne to jest też uproszczenie - zaznaczył w parlamencie Skiba. Przypomniał, że średnia inflacji w ostatnich 8 latach była właśnie na poziomie celu inflacyjnego NBP.
Rząd planuje budżet. Eksperci oceniają:
Autor: mb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock