PiS zmienia regułę wydatkową. "By spełnić obietnice"

Prof. Noga: żadne zaklęcia nie pomogą. Zbliżymy się do ściany
Prof. Noga: żadne zaklęcia nie pomogą. Zbliżymy się do ściany
TVN24 BiS
Prof. Noga: żadne zaklęcia nie pomogą. Zbliżymy się do ścianyTVN24 BiS

Zmiana stabilizującej reguły wydatkowej (SRW) ma umożliwić PiS spełnienie wyborczych obietnic - oceniają ekonomiści. Ich zdaniem poluzowanie kagańca zabezpieczającego przed nadmiernym wzrostem wydatków może jednak być - choć nie musi - groźnym precedensem.

Przygotowany przez posłów PiS projekt nowelizacji ustawy o finansach publicznych przewiduje zwiększenie limitu wydatkowego "w przypadku przewidywanej realizacji w roku budżetowym istotnych dochodów z działań jednorazowych i tymczasowych" oraz modyfikuje formułę reguły. Znajdujący się w niej wskaźnik inflacji (CPI) wraz z korektą błędów jej prognoz ma zostać zastąpiony sztywnym celem inflacyjnym NBP (obecnie 2,5 proc.).

Zgodnie z konstrukcją SRW wyższa inflacja umożliwia wyższy wzrost wydatków publicznych. Problem w tym, że w Polsce mamy deflację, a to automatycznie powoduje, iż reguła znacznie ogranicza ambitne plany wydatkowe rządu. Jeżeli jednak kiedyś inflacja będzie powyżej celu, zmieniona reguła wydatkowa będzie mocniej ograniczać wydatki niż czyniłaby to w obecnej formule.

Więcej do wydania?

Ekonomista z Raiffeisen Polbank Michał Burek obliczył, że reguła wydatkowa w nowej formule podwyższa limit wzrostu wydatków na 2016 r. do ok. 4,8 proc. (rdr) w porównaniu do 2,5 proc. przewidzianych w obecnie obowiązującej regule. To przekłada się na wzrost wydatków o ok. 8 mld zł. Według Burka stanowi to dodatkowe ryzyko dla stabilności finansów publicznych i pokazuje, że nowy rząd jest bardzo zdeterminowany, by zrealizować swoje obietnice wyborcze, nie przywiązując przy tym takiej uwagi do limitu deficytu sektora finansów publicznych w wysokości 3 proc. PKB.

Według Burka taka polityka fiskalna może być negatywnie oceniona zarówno przez Komisję Europejską, jak i inwestorów na rynku długu. Z jednej strony Polsce grozi ponowne objęcie procedurą nadmiernego deficytu, a z drugiej strony inwestorzy mogą żądać dodatkowej premii za ryzyko.

Agencje patrzą

Główny ekonomista banku Pekao Marcin Mrowiec wskazał, że zmiana umożliwi rządowi zwiększenie wydatków publicznych powyżej poziomu, który przewiduje reguła wydatkowa w obecnym kształcie. Zaznaczył, że przed takim wzrostem wydatków przestrzegają agencje ratingowe, które zapowiadają, że wezmą to pod uwagę, oceniając stan polskich finansów publicznych.

- Ostatnie wydarzenia i zapowiedzi dodatkowych wydatków rodzą coraz bardziej zasadne pytanie, czy rzeczywiście deficyt finansów publicznych będzie pod kontrolą. Rynki pogodziły się z tym, że w przyszłym roku może być trochę powyżej 3 proc. PKB. Pytanie tylko, czy to będzie "trochę", czy więcej niż "trochę powyżej 3 proc.". Obawy dotyczą też tego, czy w kolejnych latach deficyt będzie trzymany w ryzach. Wiemy bowiem dość dużo o planowanych wydatkach, ale niezbyt wiele o tym, jak mają zostać sfinansowane - powiedział ekonomista.

- Ta zmiana niestety wpisuje się w te obawy i nastroje. Mam nadzieję, że ten pociąg się zatrzyma, ciągle bowiem jesteśmy postrzegani na rynkach zagranicznych jako kraj ze stabilnymi finansami, wyróżniający się na plus w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Tymczasem inwestorzy mają coraz więcej wątpliwości. To stąpanie po coraz cieńszym lodzie. Liczę, że nie zrobimy jednego kroku za daleko. Odzyskiwanie zaufania rynku będzie później bardzo trudne - powiedział.

Koszyk wyborczych obietnic

Także główny ekonomista z Societe Generale Jarosław Janecki uważa, że zmiana otwiera furtkę do zwiększenia wydatków i realizacji przedwyborczych zapowiedzi PiS-u. - Byłoby to niemożliwe w przyszłym roku, gdyby reguła wydatkowa funkcjonowała w takiej postaci, jak obecnie. Z punktu widzenia jednego roku nie musi to być bardzo niebezpieczne, bowiem wiemy, jakiego rodzaju dodatkowe wydatki się pojawią. Ale patrząc z dłużej perspektywy widać ryzyko, że furtka ta będzie przez polityków nadmiernie wykorzystywana i będziemy mieli do czynienia ze zwiększającą się nierównowagą w finansach publicznych - ocenił Janecki.

- O ile dodatkowe wydatki ponad zakładaną regułę niosą duże ryzyko destabilizacji finansów publicznych, to jednak musimy pamiętać, że jeżeli po stronie dochodowej pojawiają się nowe źródła finansowania tych wydatków, ryzyko to jest zmiękczane - zastrzegł ekonomista. Wskazał, że z takim przypadkiem mamy do czynienia w 2016 r., bowiem rząd zaplanował dodatkowe dochody m.in. z nowego podatku od aktywów finansowych, czy z podatku od sklepów wielkopowierzchniowych. - Duży znak zapytania dotyczy tego, co będzie poza 2016 r. - dodał Janecki.

Co zrobi rząd?

Jak napisano w uzasadnieniu projektu, który w piątek zamieszczono na stronie internetowej Sejmu, zmiana ma umożliwić m.in. zwiększenie limitu wydatkowego "w przypadku przewidywanej realizacji w roku budżetowym istotnych dochodów z działań jednorazowych i tymczasowych", o których mowa w unijnym rozporządzeniu w sprawie wzmocnienia nadzoru pozycji budżetowych oraz nadzoru i koordynacji polityk gospodarczych.

Autorzy projektu zastrzegli, że prognozowana kwota działań jednorazowych i tymczasowych, z których wartość każdego przekracza 0,03 proc. wartości PKB, powiększa limit wydatkowy, a nie kwotę wydatków wynikającą ze stabilizującej reguły wydatkowej. "Dzięki czemu zwiększenie to nie wpływa na kwotę wydatków obliczaną na kolejny rok" - wskazano.

Projekt przygotowany przez posłów PiS modyfikuje także formułę stabilizującej reguły wydatkowej w jej części nominalnej. Jak wskazano w uzasadnieniu, w formule SRW wyróżnia się bowiem część realną i nominalną. Część realna to ośmioletnia średnia realnej dynamiki PKB.

"Z roku na rok średnia ta zmienia się w małym stopniu, dzięki czemu można ją przewidzieć dość dokładnie z dużym wyprzedzeniem. Część nominalną stanowił do tej pory prognozowany wzrost cen, tj. dynamika CPI uzupełniona o korektę błędnych prognoz. Związana z rosnącą zmiennością inflacji nieprzewidywalność tej kategorii stanowi jednak czynnik znaczącej niepewności w procesie budżetowym" - wyjaśnili autorzy projektu.

Wskazano, że dlatego konieczne było dokonanie wcześniejszego, niż pierwotnie zakładano, przeglądu formuły reguły i wyeliminowanie wady, która ma miejsce w części nominalnej reguły.

"W efekcie zaproponowano zastąpienie jednorocznego wskaźnika CPI i korekty błędów prognoz CPI celem inflacyjnym NBP (obecnie 2,5 proc.). Dzięki wprowadzeniu tej zmiany, część nominalna, podobnie jak realna, będzie bardziej przewidywalna, co zapewni większą stabilność polityki fiskalnej" - uzasadniono.

Obowiązująca stabilizująca reguła wydatkowa zastąpiła wcześniejszą tzw. tymczasową regułę wydatkową. Ma ona w założeniu charakter antycykliczny, co znaczy, że w przypadku szybszego wzrostu wydatki publiczne mają rosnąć wolniej, jednak w czasach spowolnienie można je zwiększyć. Jej celem jest równoważenie finansów publicznych i ograniczenie deficytu tego sektora.

Autor: gry / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Rząd Indii oświadczył, że wprowadzenie nowej opłaty w wysokości 100 tysięcy dolarów dla osób ubiegających się o amerykańskie wizy pracownicze może mieć konsekwencje humanitarne i zakłócić życie wielu rodzin - poinformował portal stacji BBC.

Decyzja Trumpa ich zabolała najbardziej. "Konsekwencje humanitarne"

Decyzja Trumpa ich zabolała najbardziej. "Konsekwencje humanitarne"

Źródło:
BBC

Na aukcję domu Bonhams trafiło niepublikowane wcześniej nagranie wideo z koncertu Nirvany i Kurta Cobaina z 1990 roku. Materiał wyceniany jest na kwotę od 100 do 150 tysięcy dolarów. Licytacja potrwa do 25 września.

"Kultowy moment w historii muzyki". Wyjątkowe nagranie na aukcji

"Kultowy moment w historii muzyki". Wyjątkowe nagranie na aukcji

Źródło:
PAP

Sztuczna inteligencja (AI) może prowadzić do zaniku cennych umiejętności pracowników - ocenił doktor Piotr Gaczek z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. Jak wyjaśnił, regularne delegowanie zadań na maszyny sprawia, że człowiek traci wprawę lub zapomina, jak je wykonywać.

"Alarmujący przykład". Ekspert o najpoważniejszych zagrożeniach dla pracowników

"Alarmujący przykład". Ekspert o najpoważniejszych zagrożeniach dla pracowników

Źródło:
PAP

Administracja Białego Domu wyjaśniła, że opłata 100 tysięcy dolarów za wizę pracowniczą ma charakter jednorazowy. W oficjalnym komunikacie podkreślono, że nie dotyczy osób, które już posiadają wizy.

Wiza 100 razy droższa. Biały Dom tłumaczy

Wiza 100 razy droższa. Biały Dom tłumaczy

Źródło:
PAP

Dyrekcja lotniska w Brukseli poinformowała, że z powodu zakłóceń w funkcjonowaniu połowa lotów zaplanowanych na niedzielę zostanie odwołana - podała Agencja Reutera.

Połowa lotów odwołana. Lotnisko prosi przewoźników

Połowa lotów odwołana. Lotnisko prosi przewoźników

Źródło:
PAP

Dwa największe banki w Polsce - PKO BP i Pekao - ostrzegają klientów przed utrudnieniami w niedzielę. Mogą wystąpić trudności z blikiem, aplikacją, przelewami czy wypłatą pieniędzy z bankomatu.

Dwa największe banki ostrzegają. "Nie skorzystasz z aplikacji"

Dwa największe banki ostrzegają. "Nie skorzystasz z aplikacji"

Źródło:
tvn24.pl

Agencja Moody's zasygnalizowała, że konflikt między rządem a prezydentem negatywnie wpływa na gospodarkę i stabilność kraju - ocenił główny ekonomista ING Banku Śląskiego Rafał Benecki. Z kolei Piotr Kuczyński z Domu Inwestycyjnego Xelion ostrzegł, że bez ograniczenia deficytu i długu publicznego Polsce grozi obniżka ratingu już w przyszłym roku.

"Agencja wysłała mocny sygnał do polityków"

"Agencja wysłała mocny sygnał do polityków"

Źródło:
PAP

W sobotnim losowaniu Lotto żaden z graczy nie wytypował poprawnie wszystkich sześciu liczb. Oznacza to, że we wtorek główna wygrana wyniesie sześć milionów złotych. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 20 września 2025 roku.

Kumulacja w Lotto rośnie

Kumulacja w Lotto rośnie

Źródło:
tvn24.pl

Donald Trump podpisał memorandum, które nakłada roczną opłatę w wysokości 100 tysięcy dolarów za wizę pracowniczą dla specjalistów. Prezydent USA zatwierdził także program "złotych kart", który pozwala na stały pobyt za milion dolarów.

100 razy droższe wizy. Donald Trump złożył podpis

100 razy droższe wizy. Donald Trump złożył podpis

Źródło:
PAP

Zamiast wprowadzać trwałe strefy tylko dla pieszych, władze Sztokholmu stawiają na tymczasowe projekty, które okresowo wyłączają ulice z ruchu pojazdów - pisze Politico. Skuteczność programu potwierdza rosnąca liczba ulic objętych ograniczeniami - z dwóch w 2015 roku do ponad czterdziestu tego lata.

Mieszkańcy na ten pomysł reagują oburzeniem. Ta stolica "przełamuje trend"

Mieszkańcy na ten pomysł reagują oburzeniem. Ta stolica "przełamuje trend"

Źródło:
Politico

Nad Jeziorem Żarnowieckim powstaje największy w Europie magazyn energii - przekazał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych. Jak podkreślił, podobne inwestycje w przyszłości przyczynią się do obniżek cen prądu.

Tusk: to największa tego typu inwestycja w Europie

Tusk: to największa tego typu inwestycja w Europie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Nowe założenia w zakresie Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta (ROP) zaszkodzą gospodarce, obniżą skuteczność zbiórki i recyklingu odpadów oraz doprowadzą do podwyżek cen produktów - uważa Konfederacja Lewiatan.

Nowy plan rządu. Przedsiębiorcy ostrzegają

Nowy plan rządu. Przedsiębiorcy ostrzegają

Źródło:
PAP

Decyzja agencji Moody's o zmianie perspektywy na negatywną odzwierciedla słabszą perspektywę wskaźników fiskalnych i długu publicznego w porównaniu z wcześniejszymi oczekiwaniami - wyjaśnił resort finansów.

Resort komentuje negatywną perspektywę ratingu Polski

Resort komentuje negatywną perspektywę ratingu Polski

Źródło:
PAP

37 procent wszystkich mieszkań w Chorwacji kupują obcokrajowcy. Według eksperta branży nieruchomości Boro Vujovicia najczęściej inwestują Niemcy, Austriacy i Słoweńcy, ale coraz częściej pojawiają się nabywcy z Polski.

Obcokrajowcy kupują coraz więcej. "Głównie za gotówkę"

Obcokrajowcy kupują coraz więcej. "Głównie za gotówkę"

Źródło:
PAP

Komisja Europejska zaproponowała państwom Unii Europejskiej 19. pakiet sankcji wobec Rosji. Wśród tych propozycji znajduje się między innymi całkowity zakaz transakcji dla rosyjskich banków, objęcie Rosnieftu i Gazprom Nieftu zakazem transakcji, całkowity zakaz importu rosyjskiego LNG od 1 stycznia 2027 roku oraz rozszerzone restrykcje wobec tak zwanej rosyjskiej floty cieni.

Banki, karty kredytowe, gaz, statki. KE: idziemy po rosyjskie pieniądze

Banki, karty kredytowe, gaz, statki. KE: idziemy po rosyjskie pieniądze

Źródło:
PAP

Agencja Moody’s zmieniła perspektywę ratingu Polski ze stabilnej na negatywną. Jednocześnie utrzymała długoterminowe ratingi Polski na poziomie A2. Moody's to jedna z tzw. wielkiej trójki agencji ratingowych. Wcześniej perspektywę ratingu zmieniła również agencja Fitch.

Czołowa agencja zmienia perspektywę ratingu Polski

Czołowa agencja zmienia perspektywę ratingu Polski

Źródło:
PAP

W piątek rząd ogłosił swoje priorytety, wśród których znalazły się: poprawa konkurencyjności gospodarki, wsparcie rozwoju sztucznej inteligencji, bezpieczeństwo dostaw energii i stabilizacja jej cen, rozwój Centralnego Portu Komunikacyjnego, renesans kolei, deregulacja oraz ochrona ziemi rolnej i funkcji produkcyjnych wsi.

Plan rządu dla polskiej gospodarki. Znamy priorytety

Plan rządu dla polskiej gospodarki. Znamy priorytety

Źródło:
PAP

Piątkowe losowanie Eurojackpot nie przyniosło głównej wygranej. W Polsce odnotowano wygraną trzeciego stopnia w wysokości niemal 2,4 miliona złotych. Oto liczby, które wylosowano 19 września 2025 roku.

Ponad dwa miliony złotych w Eurojackpot w Polsce

Ponad dwa miliony złotych w Eurojackpot w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W nadchodzącym tygodniu podwyżki cen paliw na stacjach będą kontynuowane - prognozują w piątek analitycy portalu e-petrol.pl. Ich zdaniem na razie nie ma ryzyka, że ceny paliw osiągną sześciozłotowe poziomy.

Podwyżki dla kierowców. Czy znów pojawi się "6" z przodu?

Podwyżki dla kierowców. Czy znów pojawi się "6" z przodu?

Źródło:
PAP

Władze Bali zakazują budowy nowych hoteli i restauracji na rolniczych terenach wyspy. To skutek ostatnich powodzi, w których życie straciło 18 osób. Eksperci uważają, że do tak tragicznych skutków kataklizmu przyczyniła się masowa turystyka.

Bali zakazuje budowy hoteli i restauracji

Bali zakazuje budowy hoteli i restauracji

Źródło:
"Guardian", tvn24.pl