Polski rząd od ponad roku czeka na akceptację Krajowego Planu Odbudowy przez Komisję Europejską. Wygląda, że wkrótce się to zmieni i Bruksela da zielone światło na uruchomienie miliardów euro dla Polski. Co znalazło się w dokumencie, który dostała KE?
Wniosek o akceptację polskiego KPO rząd wysłał 3 maja 2021 roku. Od tego czasu kilka razy można było usłyszeć zapewnienia przedstawicieli władzy, że zgoda Brukseli na uruchomienie środków z unijnego Funduszu Odbudowy jest na wyciągnięcie ręki i do dogadania pozostały ostatnie szczegóły. Tymczasem czas upływał, kolejne kraje otrzymywały pierwsze pieniądze - niedawno informowaliśmy o wypłaconych niemal 100 mld euro - a Polska, podobnie jak m.in. Węgry, nie otrzymała ani centa.
Opóźnienie wynika z oporu władz w spełnieniu postawionych przez KE warunków związanych z praworządnością. Bruksela domagała się m.in. likwidacji nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i przywrócenia do pracy sędziów zwolnionych niezgodnie z prawem. Dopiero w połowie maja tego roku rzecznik rządu Piotr Mueller poinformował o osiągniętym z Komisją Europejską porozumieniu w sprawie tzw. kamieni milowych. Kilka dni temu Sejm zdecydował, że Izbę Dyscyplinarną zastąpi Izba Odpowiedzialności Zawodowej, a na czwartek, 2 czerwca, zapowiedziana jest wizyta w Polsce szefowej KE Ursuli von der Leyen, która ma ogłosić zgodę Brukseli na nasz KPO.
Co się znalazło w KPO?
Z unijnego Funduszu Obudowy Polska ma do dyspozycji w sumie 58 mld euro. Na razie rząd chce skorzystać z całości środków finansowych przekazywanych jako bezzwrotne (czyli 23,9 mld euro) oraz z 12,1 mld euro z części pożyczkowej. Łącznie w ramach KPO zaplanowano więc wydatkowanie 36 mld euro.
W KPO znalazły się informacje, na co Polska chce przeznaczyć te pieniądze. Zapowiedziano jednocześnie zmiany w przepisach, które wydatkowania unijnych środków nie wymagają, natomiast mają ułatwić odbudowę gospodarki po kryzysie wywołanym przez COVID-19. Wszystko to w zgodzie z wytycznymi Komisji Europejskiej, stąd nacisk na cyfryzację (to słowo pada w Krajowym Planie Odbudowy 800 razy) oraz zieloną transformację gospodarki (słowo "zielone" pada prawie 350 razy).
W sumie dokument, w wielu miejscach bardzo ogólny, liczy aż 500 stron.
Energetyka i zielona transformacja
Jeśli chodzi o zieloną transformację, w dokumencie, który rząd wysłał do Brukseli - finalnej wersji, którą zatwierdzić ma KE, na razie nie znamy - znalazło się m.in. stopniowe wygaszanie kopalń węgla kamiennego do 2049 roku, uruchomienie w 2033 r. elektrowni jądrowej (finansowanej spoza środków Funduszu Obudowy), obowiązek instalacji u 80 proc. do końca 2028 r. liczników ze zdalnym odczytem zużycia energii elektrycznej. Ma to związek z potrzebą zwiększania efektywności wykorzystania wyprodukowanej energii.
W KPO pojawiła się też zapowiedź odejścia od spalania węgla w gospodarstwach domowych w miastach do 2030 r., zaś na obszarach wiejskich do 2040 r.
Jednocześnie w większym stopniu mają być w Polsce wykorzystywane odnawialne źródła energii. W KPO znalazły się deklaracje wprowadzenia rozwiązań zwiększających możliwość inwestowania w elektrownie wiatrowe zarówno na wodzie, jak i na lądzie. To ostatnie rząd PiS od kilku lat blokuje za pomocą tzw. ustawy 10H.
Elektryczne autobusy, nowe pociągi
Zdaniem rządu niewystarczający jest udział pojazdów transportu zbiorowego zasilanych paliwami alternatywnymi, w tym pojazdów elektrycznych – z blisko 12 tys. autobusów komunikacji miejskiej jedynie około 450 stanowią autobusy elektryczne. W związku z tym finansowane mają być inwestycje w zakup zero- i niskoemisyjnego taboru. Do końca 2023 roku na ulicach polskich miast ma pojawić się kolejnych 400 takich autobusów, a do 2026 roku - w sumie 1580.
Jednocześnie zapowiedziano wprowadzenie obowiązku nakazującego większym miastom (powyżej 100 tys. mieszkańców) zamawianie od 2025 roku wyłącznie autobusów elektrycznych i na wodór.
W KPO znalazła się też obietnica wprowadzenia obowiązkowych stref czystego transportu w miastach o liczbie mieszkańców powyżej 100 tys. - podczas konsultacji projektu w tej sprawie rząd wycofał się jednak z takiej zmiany.
W planach są też inwestycje w pasażerski tabor kolejowy, przy czym wsparcie będą mogły otrzymać jedynie pojazdy zeroemisyjne, tj. zasilane energią elektryczną lub hybrydowe, wykorzystujące obok energii elektrycznej inne zeroemisyjne rozwiązania oraz wyposażone w system ERTMS. W wysłanym do Brukseli dokumencie poinformowano o planowanym wsparciu finansowym PKP Intercity SA w zakupie 38 pociągów PUSH-PULL tzn. 7-wagonowych składów piętrowych wraz z 45 lokomotywami wielosystemowymi. Wsparcie dla taboru do przewozów regionalnych (około 70 pociągów) ma zostać udzielone w ramach postępowania konkursowego.
Zmiany w prawie pracy
W KPO zaproponowano inne uregulowanie kwestii dotyczących ubezpieczenia zdrowotnego. "Oddzielenie statusu osoby bezrobotnej od ubezpieczenia zdrowotnego spowoduje, że jako osoby bezrobotne lub poszukujące pracy będą rejestrowały się tylko osoby rzeczywiście poszukujące zatrudnienia lub innej formy wsparcia oferowanego przez urząd. Powyższe rozwiązanie umożliwi lepsze wykorzystanie potencjału pracowników publicznych służb zatrudnienia, co przełoży się na bardziej efektywną pomoc na rzecz osób bezrobotnych i pracodawców" - wyjaśniono.
Zapowiedziano także "doskonalenie elastycznych formy organizacji czasu pracy" oraz wprowadzenie przepisów dotyczących pracy zdalnej. Projekt w tej drugiej sprawie rząd przyjął w maju.
Wśród tzw. kamieni milowych, jak informował niedawno "Dziennik Gazeta Prawna", znalazło się także szersze oskładkowanie pracy wykonywanej na podstawie umów cywilnoprawnych. Polska miała zobowiązać się, że takie rozwiązanie będzie obowiązywać od początku przyszłego roku. Według dziennika zmiany obejmą wyłącznie zlecenia (pełne składki od drugiego i kolejnych zleceń), a rząd chce ponadto przesunąć termin ich wdrożenia na początek 2024 roku.
W KPO pojawiła się także zapowiedź wprowadzenia zachęt do pozostawania na rynku pracy pomimo osiągnięcia ustawowej granicy wieku emerytalnego. Jako rozwiązanie wskazano "automatyczne obniżenie wysokości podatku dochodowego od wynagrodzenia z tytułu umowy o pracę i umowy zlecenia dla osób, które osiągnęły prawo do przejścia na emeryturę, jednak zdecydują się na kontynuację zatrudnienia". Następnie ta kwota miałaby trafiać na indywidualne konto emerytalne pracownika. Zmiany te zostały zapowiedziane przed wejściem w życie Polskiego Ładu, który wprowadza inne rozwiązania dotyczące pracujących emerytów.
Laptopy w szkołach
W ramach KPO zadeklarowano ponadto przyspieszenie rozwoju szybkiego internetu w Polsce. Chodzi o to, by zwiększyć odsetek gospodarstw domowych w zasięgu dostępu do internetu o przepustowości co najmniej 100 Mb/s z 61,3 proc. w 2019 r. do 100 proc. w 2025 r. Rezultatem ma być również wzrost odsetka osób korzystających z internetu w kontaktach z administracją publiczną z 42 proc. w 2020 r. do co najmniej 60 proc. w roku 2026.
Jednocześnie wskazano na konieczność wprowadzenia standardów wyposażenia szkół w "infrastrukturę cyfrową, umożliwiającą korzystanie z narzędzi cyfrowych na wyrównanym poziomie w każdej szkole". Ma to pomóc w wyrównywaniu szans edukacyjnych uczniów w całej Polsce.
W związku z tym środki unijne mogą zostać przeznaczone na zakup nawet 1,2 mln laptopów do szkół, co ma podnieść wskaźnik liczby uczniów przypadających na 1 laptop z poziomu 9 uczniów na 1 laptop do poziomu 4 uczniów na 1 laptop. Decyzja ostateczna będzie należała do samorządów, które mogą też się zdecydować na wyposażenie sal lekcyjnych w zestawy dla nauczycieli do prowadzenia lekcji zdalnej czy inwestycję w szybkie łącze internetowe.
Źródło: TVN24 Biznes