Około 190 godzin muszą czekać kierowcy tirów stojących w kolejce do przejścia z Ukrainą w Dorohusku. Liczba pojazdów w kolejce to około 1,1 tysiąca - wynika z danych policji. Powodem utrudnień jest protest przewoźników, który rozpoczął się w zeszłym tygodniu na przejściach w Dorohusku i Hrebennem.
Kom. Ewa Czyż z KMP w Chełmie poinformowała, że w 26-kilometrowej kolejce do przejścia z Ukrainą w Dorohusku oczekuje 1,1 tys. ciężarówek. Tiry zatrzymują się w miejscowości Stołpie, a czas oczekiwania na odprawę wynosi ok. 190 godzin. - Od kilku dni kolejka pojazdów utrzymuje się na porównywalnym poziomie - uzupełniła Czyż.
Kolejka tirów przy granicy z Ukrainą
Mł. asp. Małgorzata Pawłowska z KPP w Tomaszowie Lubelskim powiedziała PAP, że na przekroczenie granicy przez przejście w Hrebennem oczekuje ok. 500 ciężarówek, czas oczekiwania wynosi 125 godzin, kolejka ma 26 km i sięga Dąbrowy Tomaszowskiej.
Policjantki przekazały, że protesty przebiegają spokojnie, bez incydentów.
Na drogach krajowych nr 12 i 17 przed przejściami w Dorohusku i Hrebennem policja wyznaczyła strefy buforowe, które mają pomóc w regulacji ruchu w miejscowościach.
Od 6 listopada br. na tych dwóch przejściach w województwie lubelskim trwa protest przewoźników, którzy postulują m.in. wprowadzenie zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy, z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego, zawieszenie licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny na Ukrainie i przeprowadzenie ich kontroli. Jest też postulat dotyczący likwidacji tzw. elektronicznej kolejki po stronie ukraińskiej.
Źródło: PAP