Rolnicy z AgroUnii kontynuują akcję blokowania dróg. - Przejechaliśmy przez dwa dni przez wiele miejscowości. To, co widać, to rolnictwo, które przez Prawo i Sprawiedliwość ma być zaorane - mówił w środę w Radzyniu Podlaskim lider AgroUnii Michał Kołodziejczak. Zaprosił premiera Mateusza Morawieckiego na zakupy. Zdaniem Kołodziejczaka, to szef rządu "ponosi odpowiedzialność za to, że Polacy muszą coraz więcej płacić za jedzenie". Jak mówił, rolnikom nie opłaca się produkować żywności.
W środę po południu w Radzyniu Podlaskim (woj. lubelskie) odbyła się konferencja prasowa z udziałem lidera AgroUnii Michała Kołodziejczaka. Wcześniej tego dnia zabierał on głos w Krakowie, pod Grójcem oraz pod Łukowem.
- Przejechaliśmy przez dwa dni przez wiele miejscowości. To, co widać, to rolnictwo, które przez Prawo i Sprawiedliwość ma być zaorane. To rolnictwo, które ma być pozbawione hodowli zwierząt. To widać już od wschodu do zachodu. To rolnictwo, które ma być uzależnione od decyzji politycznych i mamy być na łasce polityków - mówił Kołodziejczak.
Lider AgroUnii zaprosił premiera Mateusza Morawieckiego na zakupy. - Chcemy nakłonić premiera Morawieckiego, żeby zobaczył, jakie są ceny, jakie płacą dzisiaj Polacy za żywność. One będą tylko i wyłącznie wyższe, panuje drożyzna. Wyrzucamy z Polski produkcję żywności - wskazywał. Zdaniem Kołodziejczaka to szef rządu "ponosi odpowiedzialność za to, że Polacy muszą coraz więcej płacić za jedzenie". Jak mówił, rolnikom nie opłaca się produkować żywności.
Zablokowane drogi - gdzie protestują rolnicy?
Rolnicy wyszli na ulice we wtorek rano. W sumie zablokowali drogi w 14 miejscach w siedmiu województwach: wielkopolskim, łódzkim, mazowieckim, podkarpackim, małopolskim, kujawsko-pomorskim i lubelskim. Część blokad miała się zakończyć w środę rano, ale w kilku lokalizacjach zapowiedziano 48-godzinny protest lub nowe zgromadzenia.
"Nie zwalniamy tempa. W Wielkopolsce dochodzą trzy lokalizacje (m.in. okolice Ostrowa Wlkp. i Piły - red.), w sumie będziemy w 4 miejscach. Na drogę wychodzą sadownicy w Czaplinku na Mazowszu (DK50 - red.). W województwie kujawsko-pomorskim będzie blokada ronda w Brodnicy (rondo przy Bosmanie)" - informowała AgroUnia.
W środę po godzinie 17 zakończyły się utrudnienia spowodowane protestem rolników w województwie lubelskim. Utrudnienia w Wólce Zastawskiej miały miejsce na odcinku drogi Stoczek Łukowski - Łuków. Tam kilkanaście ciągników rolniczych blokowało drogę numer 76. Zakończyły się też blokady rolnicze w Radzyniu Podlaskim na dk 19. Odblokowany został odcinek drogi pomiędzy miejscowościami Międzyrzec Podlaski - Lubartów. Utrudnienia w ruchu trwały od wtorku, od godz. 8.
Protestujący o sytuacji w polskim rolnictwie chcą rozmawiać z premierem Mateuszem Morawieckim. Lider AgroUnii Michał Kołodziejczak podkreślił we wtorek, że ruch rolniczy przygotował 21 punktów do rozmów z szefem rządu.
Postulaty rolników
Wśród najważniejszych postulatów i spraw, które AgroUnia chciałaby poruszyć w rozmowie z premierem, Kołodziejczak wymienił m.in. pokrycie strat rolników związanych z chorobami zakaźnymi zwierząt, odroczenie lub umorzenie kredytów hodowców i kwestię przejmowania łańcuchów produkcji i dostaw żywności przez oligopole. Poruszył też kwestię importu żywności.
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, odnosząc się do protestów, zaznaczyło, że w resorcie podejmowanych jest szereg działań mających na celu wspieranie rolników. Realizowany jest program, opracowany na polecenie ministra Grzegorza Pudy, wsparcia gospodarstw utrzymujących świnie. Na jego realizację rząd przeznaczył 200 mln zł. Jest to pierwszy zintegrowany program wsparcia dla rolników i hodowców świń w związku z ASF - podkreśla resort.
AgroUnia
AgroUnia to ruch rolniczy i organizacja, której liderem i założycielem jest Michał Kołodziejczak. Poinformował on niedawno Polską Agencję Prasową, że został złożony wniosek o rejestrację AgroUnii jako partii politycznej.
Źródło: TVN24 Biznes, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24