Na stacjach paliw w Polsce obserwujemy obniżki cen. W ciągu tygodnia ceny benzyny i oleju napędowego spadły o około 30 groszy na litrze. Mniej o kilka groszy trzeba też zapłacić za autogaz. "To jeszcze nie koniec obniżek na stacjach" - prognozuje Urszula Cieślak, analityczka BM Reflex. Dalszych spadków cen spodziewają się też analitycy e-petrol.
Biuro Maklerskie Reflex wskazało, że obecnie za litr benzyny bezołowiowej 95 trzeba zapłacić średnio - 7,00 zł, bezołowiowej 98 - 7,74 zł za litr, oleju napędowego 7,26 zł za litr, autogazu 3,30 zł za litr. "Oznacza to, że w skali tygodnia benzyny średnio taniały średnio o 33-34 gr/l, olej napędowy o 30 gr/l i autogaz o 4 gr/l" - zauważyła Urszula Cieślak, analityczka BM Reflex.
Analitycy portalu branżowego e-petrol podkreślili, że "kolejny wakacyjny tydzień 2022 roku przyniósł wyraźną korektę cen paliw na polskich stacjach tankowania". W ich ocenie "ostatnie zmiany cen hurtowych w polskich rafineriach mogą oznaczać, że tankowanie samochodów jest dziś i w najbliższych dniach będzie jeszcze tańsze".
Ceny paliw na stacjach - prognozy
"Polacy, wybierający się w tym tygodniu samochodem na urlop, mogą liczyć na wyraźnie mniejszy wydatek za tankowanie" - wskazali analitycy.
Dalszych obniżek spodziewa się też Urszula Cieślak. "To jeszcze nie koniec obniżek na stacjach. A zatem w kolejnych dniach zarówno ceny benzyny i oleju napędowego będą spadać, ale wyhamują prawdopodobnie obniżki cen autogazu" - podała.
"Na części stacji ceny benzyny kształtują się już na poziomie 6,80-6,85 zł, a oleju napędowego na poziomie 7,10-7,15 zł/l. Są to potencjalnie poziomy, do których niedługo mogą spaść średnie ceny w skali całego kraju" - prognozuje analityczka BM Reflex.
Ceny ropy naftowej w dół
Początek sierpnia na rynku naftowym przyniósł wyraźną przecenę światowych cen ropy naftowej, która sprowadziła notowania surowca do poziomów sprzed rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Analitycy e-petrol wskazali, że w czwartek baryłkę ropy Brent na giełdzie w Londynie można było kupić już za 93,20 dolara. W piątek jej cena utrzymuje się powyżej 95 dolarów.
Baryłka amerykańskiej ropy WTI kosztuje poniżej 90 dolarów.
Urszula Cieślak oceniła, że "głównym czynnikiem który powoduje przecenę ropy to silne obawy, że spowolnienie w gospodarce światowej zmniejszy popyt na energię". Na ten sam powód spadku cen wskazują również przedstawiciele e-petrol.
"Notowaniom surowca ciążą obawy dotyczące kondycji globalnej gospodarki. Wysoka inflacja, która powoduje zaostrzanie polityki monetarnej przez banki centralne na świecie czy chińskie ograniczenia w aktywności gospodarczej, wynikające z polityki zerowej tolerancji dla koronawirusa, mogą doprowadzić do światowej recesji i spadku popytu na produkty naftowe" - czytamy w piątkowym komentarzu.
"W mijającym tygodniu potwierdzeniem obaw dotyczących mniejszego zapotrzebowania na paliwa były dane amerykańskiego Departamentu Energii, w których odnotowano rosnące zapasy benzyny w USA, przy spadku ilości dostarczonego na rynek paliwa" - dodali analitycy.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock