Wprowadzenie benzyny silnikowej typu E10, o podwyższonym udziale biokomponentów, do spadku cen na stacjach paliw się nie przyczyni, a zapewne wręcz przeciwnie - stwierdził premier Mateusz Morawiecki. Propozycja zmian przewiduje, że nowy benzyna zostanie wprowadzona od 2024 roku.
Rada Ministrów we wtorek przyjęła przygotowany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska projekt ustawy o zmianie ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych oraz o zmianie ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw.
Premier o propozycji nowej regulacji
- Dyskutowaliśmy na Radzie Ministrów całą, nową regulację tego dotyczącą i zdecydowaliśmy się na zwiększenie udziału produktów biopochodnych. Miejmy na uwadze, że ten ruch do bezpośredniego spadku cen na stacjach benzynowych się nie przyczyni, a niektórzy uważają, zapewne słusznie, że wręcz przeciwnie - powiedział szef rządu.
Dodał, że właśnie dlatego "musimy amortyzować te zmiany innymi zmianami, które doprowadzą do sukcesywnego spadku cen paliwa". - Państwo, można powiedzieć językiem potocznym, "ciśnie" sprzedawców, dystrybutorów. Osiągamy ten efekt pozytywny i chcemy realizować go w przyszłości. Dopowiem, że zdecydowaliśmy się na to, aby od przyszłego roku były to ceny nie tylko indykatywne, ale również obligatoryjne i wiążące się z ewentualnymi sankcjami po stronie koncernów paliwowych, gdyby się z tego nie wywiązywały - powiedział premier.
Nowy rodzaj benzyny E10
Jak podało CIR, obecna sytuacja wymaga regulacji krajowego sektora biopaliw w 2023 r., w odniesieniu do możliwości i obowiązków stosowania biokomponentów dodawanych do paliw transportowych. Ma to na celu ograniczenie dalszego wzrostu cen paliw, ustabilizowanie sytuacji na krajowym rynku paliwowym i biopaliwowym oraz wzmocnienie bezpieczeństwa paliwowego państwa.
Centrum przypomniało, że formą realizacji przepisów ustawy jest Narodowy Cel Wskaźnikowy (NCW). Krajowi producenci ciekłych paliw transportowych oraz importerzy tych paliw mają obowiązek do realizacji NCW poprzez zapewnienie minimalnego udziału biokomponentów w paliwach: benzynie silnikowej i oleju napędowym. Udział ten wyrażany jest w procentowej wartości energetycznej biokomponentów i biopaliw odnawialnych.
W projekcie wydłużona jest możliwość korzystania ze współczynnika redukcyjnego na poziomie 0,82 o kolejny rok. Współczynnik redukcyjny jest elementem mechanizmu, powodującym istotny wzrost wykorzystania krajowych mocy wytwórczych biokomponentów. Przekłada się to wprost na stabilność wskaźników opłacalności działalności krajowych wytwórców biokomponentów, ale też generuje stabilne zapotrzebowanie na lokalne surowce do wytwarzania biokomponentów dostarczane przez krajowych producentów rolnych - wyjaśniło CIR.
Dodatkowo, w celu - jak podano - ograniczenia dalszego wzrostu cen paliw z importu, zostaną wprowadzone zmiany w zakresie obowiązku realizacji NCW na 2023 r. Obligatoryjny blending dla oleju napędowego zostanie obniżony do poziomu 5,2 proc., limit możliwości wykorzystania biowęglowodorów ciekłych w realizacji NCW zostanie podniesiony do poziomu 0,9 proc., limit wykorzystania biokomponentów wytworzonych z niektórych surowców zostanie podwyższony do poziomu 0,5 proc. a minimalny poziom realizacji NCW zostanie określony na poziomie 60 proc..
Regulacja ma charakter epizodyczny, zwiększy elastyczność możliwości realizacji celu NCW w perspektywie najbliższego roku, co poprawi rentowność w zakresie przetwarzania i zbywania węglowodorów, a także możliwość optymalizacji kosztów wytwórców biokomponentów - podało Centrum Informacyjne Rządu.
Źródło: PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock