4 maja 1943 roku. Powstanie w getcie warszawskim dzień po dniu

Źródło:
tvn24.pl
Krystyna Budnicka
Krystyna Budnickatvn24
wideo 2/5
Getto. Rozmowy z ocalałymi

Szesnasty dzień powstania w getcie warszawskim. "W Warszawie ghetto broni się zajadle. Domy podpalane płoną, a z karabinów maszynowych strzela się do próbujących się ratować kobiet i dzieci" – pisze "Przegląd polityczny i wojskowy" w numerze z 4 maja 1943 roku. "W wielu wypadkach Żydzi wciąż usiłują przedzierać się nawet przez płonące budynki. Nieokreślona liczba Żydów, którzy ukazali się w czasie szalejącego pożaru na dachach domów, zginęła w płomieniach" – melduje generał SS Juergen Stroop, którego oddziały chwytają i rozstrzeliwują mieszkańców getta.

Niemcy podpalają budynki szopów Schultza i Toebbensa, rozstrzeliwują cywilów, którzy uciekają z kryjówek przed rozprzestrzeniającym się ogniem. Dwieście cztery osoby zostają rozstrzelane, schwytano dwa tysiące dwieście osiemdziesiąt trzy – wynika z meldunku dziennego, jaki przekazuje do swojego dowództwa generał SS Juergen Stroop odpowiedzialny za akcję likwidacji powstania w getcie warszawskim.

Ukrywający się w getcie cywile wyciągnięci z kryjówekFotografia wykonana przez niemieckiego żołnierzaJürgen Stroop/Instytut Pamięci Narodowej/Żydowski Instytut Historyczny

"Przegląd polityczny i wojskowy" pisze tego dnia:

Dr Frank [Hans Frank, gubernator Generalnego Gubernatorstwa – przyp. red.] w swym przemówieniu powiedział, że dla Generalnej Guberni nastaną lepsze czasy. Nowy porządek w Europie zapewni w niej miejsce dla Polaków i Ukraińców. W ubiegłym roku mówił on, że Niemcy zatrą wszelkie ślady polskości. Oczywiście nie damy się wziąć na plewy panów Franków. Cała Polska jak długa i szeroka stawia opór najeźdźcy. Zabierani do pracy w Niemczech uciekają w lasy, głównych przeciwników niemczyzny bojkotuje się albo po prostu likwiduje. Na przykład na ulicy Rysiej w Warszawie zastrzelony został urzędnik Arbeitsamtu, podobnie stało się w Radomiu, we Lwowie na murach pojawiły się napisy: precz z Hitlerem i jego katami. Świat podziemny Polski walczy i walka przybiera na sile. W Warszawie ghetto broni się zajadle. Domy podpalane płoną, a z karabinów maszynowych strzela się do próbujących się ratować kobiet i dzieci. Gubernator Fischer, morderca Żydów warszawskich, przeniesiony został do Lublina.

Schwytani cywile prowadzeni przez płonące gettoFotografia wykonana przez niemieckiego żołnierzaJürgen Stroop/Instytut Pamięci Narodowej/Żydowski Instytut Historyczny

W getcie wybuchają nocne walki. Niemcy trafiają pod ogień żołnierzy żydowskich organizacji wojskowych.

"W wielu wypadkach Żydzi wciąż usiłują przedzierać się nawet przez płonące budynki. Nieokreślona liczba Żydów, którzy ukazali się w czasie szalejącego pożaru na dachach domów, zginęła w płomieniach. Inni ukazywali się dopiero w ostatnim momencie na najwyższych piętrach i mogli się ratować od śmierci w płomieniach, jedynie skacząc w dół" – pisze Stroop.

Film "Marek Edelman. Życie. Po prostu"

"Marek Edelman. Życie. Po prostu". Część I
"Marek Edelman. Życie. Po prostu". Część ITVN
wideo 2/3

Autorka/Autor:Mariusz Nowik

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Jürgen Stroop/Instytut Pamięci Narodowej/Żydowski Instytut Historyczny

Pozostałe wiadomości

Prezydent USA Donald Trump w pierwszą podróż zagraniczną uda się do Arabii Saudyjskiej, a także do Kataru i być może innych państw regionu. Jak stwierdził, wyboru dokonał ze względu na obietnicę saudyjskich inwestycji w Stanach Zjednoczonych.

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

Źródło:
PAP

Rok po likwidacji obowiązkowych zadań domowych sprawdzamy, jak ich brak odmienił szkolną rzeczywistość. Kto się cieszy, a kto buntuje? Pytamy też ministrę edukacji Barbarę Nowacką, czy było warto. Bo twardych danych na ten temat nie ma.

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Źródło:
tvn24.pl