Rosja i Iran podpisały międzyrządowe porozumienie o współpracy wojskowej. Nie jest wykluczone, że w jego ramach Teheran dostanie w końcu systemy obrony przeciwlotniczej S-300. Wstrzymania dostaw tej broni do Iranu domagał się od Rosji Zachód.
Warty 800 mln dol. kontrakt na dostawę Iranowi zestawów S-300 podpisano w 2007 roku. Rosja miała dostarczyć pięć takich systemów. USA i Izrael naciskały na Kreml, by nie sprzedawał Iranowi tego systemu, gdyż może on utrudnić ewentualną akcję zbrojną przeciwko instalacjom jądrowym tego kraju.
W październiku 2010 r. ówczesny prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew podpisał dekret zakazujący dostarczenia Iranowi systemów obrony powietrznej S-300, a także samolotów bojowych, śmigłowców i okrętów. Zakaz był związany z respektowaniem rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ wprowadzającej nowe sankcje wobec Iranu w związku z jego programem nuklearnym.
W najbliższej przyszłości sytuacja ta może się jednak zmienić. - Został podjęty krok w kierunku współpracy w dziedzinach ekonomii i technologii wojskowych, przynajmniej takich defensywnych systemów jak S-300 czy S-400. Prawdopodobnie je dostarczymy - oświadczył gen. płk Leonid Iwaszow po spotkaniu ministrów obrony Rosji i Iranu.
Groźne rakiety
System S-300 w pierwotnej wersji opracowano w latach 60. i 70. Pomimo upływu czasu to nadal jeden z najefektywniejszych typów uzbrojenia przeciwlotniczego na świecie. Rakiety systemu S-300PS mogą zwalczać samoloty na dystansie niemal 100 km.
S-400 z kolei stanowi zmodyfikowaną wersję systemu S-300PM i według źródeł rosyjskich jest zdolny równocześnie śledzić i zwalczać do sześciu celów na odległość do 400 km głowicami bojowymi o prędkości maksymalnej 4,8 km/s. Podobno jest zdolny do zwalczania samolotów wykonanych w technologii stealth.
Warunki do spełnienia
Transfer S-300 lub S-400 do Iranu będzie możliwy jednak pod dwoma warunkami. Po pierwsze, Teheran musi wycofać z sądu arbitrażowego pozew złożony po anulowaniu kontraktu przez Rosjan, a po drugie, Iran musi z sukcesem zakończyć negocjacje z mocarstwami na temat swojego programu atomowego. Wtedy Rada Bezpieczeństwa ONZ będzie mogła znieść sankcje związane z importem broni, na których Rosja miała już stracić ok. 13 mld dolarów.
Przełomowa wizyta
Wizyta ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu w Tehranie - pierwsza od 15 lat wizyta rosyjskiego ministra odpowiedzialnego za obronność - była też okazją do "wzmocnienia militarnych możliwości sił zbrojnych obu krajów". Jak powiedział z kolei minister obrony Iranu Hosejn Dehghan, podczas rozmów z Rosjanami podkreślono "ważność potrzeby rozwoju współpracy we wspólnej walce przeciwko mieszaniu się w sprawy regionu przez siły zewnętrzne".
Rosjanie i Irańczycy zgodzili się też na zwiększoną współpracę flot obu krajów.
Autor: mtom / Źródło: Reuters, PAP, RIA Novosti