Województwo mazowieckie może się pochwalić najwyższą frekwencją w wyborach samorządowych w 2024 roku - wynika z sondażu exit poll Ipsos. Jednocześnie to region, w którym odnotowano drugi największy, po województwie łódzkim, spadek frekwencji w porównaniu do 2018 roku. Najniższy wynik w tegorocznych wyborach odnotowano w województwie śląskim. Jedynym regionem, w którym wzrosła frekwencja w porównaniu do poprzednich wyborów, jest Podkarpackie.
Według sondażu Ipsos, podczas wyborów samorządowych w 2024 roku do urn poszło 51,5 proc. uprawnionych.
Lider bez zmian
Najwyższą frekwencją - podobnie jak w wyborach samorządowych w 2018 roku - może się pochwalić województwo mazowieckie (55,7 proc.). Niewiele niższy wynik odnotowano w województwie świętokrzyskim (55,6 proc.). Na najniższym stopniu podium jest województwo podkarpackie, gdzie do urn poszło 53,2 proc. wyborców.
Pierwszą piątkę uzupełniają województwa małopolskie (53,1 proc.) oraz lubelskie (51,9 proc.).
Dokładnie taki sam wynik frekwencji jak dla całego kraju (51,5 proc.) zanotowano w województwie pomorskim.
Niska frekwencja
Wyniki poniżej średniej krajowej pojawiły się w województwach: wielkopolskim (51,3 proc.), warmińsko-mazurskim (51,1 proc.), kujawsko-pomorskim oraz lubuskim (w obu po 50,6 proc.).
Najmniej uprawnionych poszło do urn w województwie śląskim. W tym regionie zagłosowało zaledwie 47,8 proc. wyborców. Ponadto w ogonie znalazły się województwa: opolskie (48,1 proc.), dolnośląskie (48,3 proc.) i zachodniopomorskie (49,3 proc.).
W wyborach samorządowych w 2018 roku stawkę zamykało województwo opolskie.
W porównaniu do poprzednich wyborów samorządowych największe spadki frekwencji odnotowano w województwach: łódzkim (o 5,4 punktu procentowego), mazowieckim (o 5,2 punktu procentowe), dolnośląskim (o 4,8 punktu procentowego) oraz wielkopolskim (o 4,6 punktu procentowego).
Nieznaczny wzrost dotyczy województwa podkarpackiego. To jedyny region, w którym wzrosła frekwencja względem 2018 roku.
Źródło: tvn24.pl