"To podstawa, żeby dać nauczycielowi poczucie, że jest dla nas ważny". Lewica o propozycjach dotyczących edukacji

Źródło:
TVN24
Trela o propozycjach Lewicy dotyczących edukacji
Trela o propozycjach Lewicy dotyczących edukacjiTVN24
wideo 2/21
Trela o propozycjach Lewicy dotyczących edukacjiTVN24

Lewica przedstawiła na sobotniej konferencji w Łodzi swoje postulaty dotyczące edukacji. To między innymi podwyżki dla nauczycieli, jasny podział finansowania systemu przez rząd i samorząd czy nowy program stypendialny dla studentów. Poseł Tomasz Trela wskazywał też, że dla Lewicy szkoła to miejsce, w którym "nie powinno być żadnych uprzedzeń".

Poseł Nowej Lewicy i wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego Lewicy Tomasz Trela mówił na konferencji w Łodzi o programie jego partii w kontekście zmian w edukacji. - Nie mamy żadnych wątpliwości, że te osiem lat rządów Prawa i Sprawiedliwości to coroczna ruina polskiej szkoły - ocenił.

- Dla Lewicy szkoła to przede wszystkim miejsce, w którym nie powinno być żadnych zabarwień: ani politycznych, ani religijnych, nie powinno być żadnych uprzedzeń. Szkoła powinna być wolna, równa, otwarta, tolerancyjna - oświadczył. - Ale szkoła to też powinno być miejsce, w którym pracują dobrze wynagradzani nauczyciele - podkreślił.

Podwyżka dla nauczycieli, finansowanie placówek i pieniądze z UE

- Chcemy dzisiaj pokazać, jak wygląda szkoła zarządzana przez pana ministra (edukacji i nauki Przemysława - red.) Czarnka. To jest pensja nauczycielki w Łodzi, która ma pięcioletni staż pracy. Nauczycielka w Łodzi zarabia 3874 złotych i 50 groszy (brutto). Ta pensja jest również z dodatkiem za wysługę lat, czyli z dodatkiem pięcioprocentowym, bo jej pensja podstawowa to 3690 złotych brutto. Jeżeli pan minister Czarnek po ośmiu latach rządu Prawa i Sprawiedliwości jest dumny z tego, że nauczyciel w polskiej szkole nie zarabia nawet 4000 złotych brutto, to natychmiast powinien podać się do dymisji - mówił Trela.

Poseł Trela mówił o zarobkach nauczycieliTVN24

- My dzisiaj deklarujemy i obiecujemy: podwyżka dla nauczycieli minimum 20 procent. To jest absolutna podstawa, żeby dać nauczycielowi poczucie, że jest dla nas ważny, jest dla nas istotny i jest dla nas wartością - przekonywał poseł Lewicy. Według niego, "jeżeli nauczyciel zobaczy na swoim pasku nie 3850 złotych, tylko 4500 złotych, to uwierzy, że w perspektywie kolejnego roku to wynagrodzenie może być wyższe".

Dodał, że jego formacja chce również, żeby "szkoła była właściwie finansowana, żeby rozdzielić to, co samorządowe, a to, co rządowe". Jego zdaniem rząd powinien kształtować politykę wynagrodzeń, zaś samorządy odpowiadać za wyposażenie szkół i koszty ich funkcjonowania. - I wreszcie rzecz, o której mówimy niemalże każdego dnia. To pieniądze z Unii Europejskiej, które są do przekazania na polskie placówki edukacyjne, żeby ograniczyć koszty związane z ciepłem i koszty związane z energią. Bo są gigantyczne miliardy euro na to, żeby placówki były docieplone, żeby placówki miały energooszczędne źródła ciepła i żeby korzystały z odnawialnych źródeł energii. I to chcemy zrealizować jako Lewica - zadeklarował.

Wzrost płac w szkolnictwie wyższym, stypendia dla studentów, inwestycje w naukę

Elżbieta Żuraw, kandydatka Lewicy do Sejmu w okręgu łódzkim, mówiła natomiast, że "nadal uczeń nie jest w szkole najważniejszy". - Szkoła, którą Lewica ma na myśli, to jest taka szkoła, która skupia się na potrzebach ucznia, która indywidualnie podchodzi do każdego ucznia - oznajmiła.

Inna kandydatka Agnieszka Smoręda mówiła o szkolnictwie wyższym. - Dzisiaj asystent na polskiej uczelni zarabia pięć złotych brutto więcej niż płaca minimalna. Jest to skandal, z którym skończymy - oznajmiła. Jak przekazała, "Lewica po wyborach doprowadzi do skokowego wzrostu płac w szkolnictwie wyższym zarówno dla pracowników naukowych, jak i pracowników administracyjnych".

- Poza skokowym wzrostem wynagrodzeń wprowadzimy również zasadę inwestowania w naukę, w badania i rozwój (...) 3 procent PKB. Musimy wprowadzić innowacyjność w polskiej nauce - dodała.

Jak mówiła kolejna kandydatka Kamila Ścibor, Lewica chce wprowadzić na uczelniach wyższych program stypendialny. - Po najbliższych wyborach osoby do 26. roku życia zostaną objęte programem, który przewiduje tysiąc złotych dla każdego studenta. Będzie to pomoc dla studentów, aby mogli podjąć naukę, nie pracę - wyjaśniła.

Kandydatki mówił także o planach wybudowaniu nowych akademików i zmodernizowania starych, stworzenia żłobków i przedszkoli przy uczelniach i darmowych obiadach dla dzieci w szkołach podstawowych,

Autorka/Autor:akr/ft

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Prezydent USA Donald Trump w pierwszą podróż zagraniczną uda się do Arabii Saudyjskiej, a także do Kataru i być może innych państw regionu. Jak stwierdził, wyboru dokonał ze względu na obietnicę saudyjskich inwestycji w Stanach Zjednoczonych.

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

Źródło:
PAP

Rok po likwidacji obowiązkowych zadań domowych sprawdzamy, jak ich brak odmienił szkolną rzeczywistość. Kto się cieszy, a kto buntuje? Pytamy też ministrę edukacji Barbarę Nowacką, czy było warto. Bo twardych danych na ten temat nie ma.

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Źródło:
tvn24.pl