Prezydent USA Donald Trump w serii wpisów na Twitterze ponownie skrytykował w poniedziałek sojuszników, oskarżając ich o nieuczciwe praktyki handlowe. Dał w ten sposób wyraz niezadowoleniu z zakończonego właśnie szczytu G7 w Kanadzie. Trump skrytykował też sojuszników z NATO za niewystarczające wydatki na obronę.
Amerykański prezydent przebywa obecnie w Singapurze, gdzie przybył z Kanady ze szczytu G7 na spotkanie z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem.
"Uczciwy handel będzie teraz nazywany głupim handlem, jeśli nie będzie oparty na wzajemności" - napisał na Twitterze Trump, odnosząc się do ustaleń szczytu G7.
W komunikacie końcowym po szczycie w kanadyjskim La Malbaie napisano, że przywódcy USA, Kanady, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Włoch i Japonii zgodzili się co do tego, że istnieje potrzeba "wolnego, sprawiedliwego i obopólnie korzystnego handlu", oraz co do znaczenia walki z protekcjonizmem.
"Dążymy do ograniczenia barier celnych, barier nietaryfowych i subsydiów" - głosi oświadczenie.
Francja, Niemcy i Wielka Brytania poparły końcową deklarację. Prezydent USA Donald Trump w sobotę niespodziewanie ogłosił, że wycofuje swe poparcie dla tego oświadczenia.
"Wysoka i niesprawiedliwa cena"
"Dlaczego ja, jako prezydent Stanów Zjednoczonych, powinienem pozwalać krajom na dalsze uzyskiwanie olbrzymich nadwyżek handlowych, jakie uzyskiwały przez dziesięciolecia, podczas gdy nasi farmerzy, pracownicy i podatnicy mają tak wysoką i niesprawiedliwą cenę do płacenia?" - napisał Trump w tweecie wysłanym w poniedziałek z Singapuru.
I dodał: "Nie jest to uczciwe dla ludzi w Ameryce! 800 miliardów deficytu handlowego".
W kolejnej serii tweetów amerykański prezydent ostro skrytykował sojuszników z NATO za przeznaczanie na obronę nieproporcjonalnie mniej niż Stany Zjednoczone.
"USA pokrywają prawie cały koszt [utrzymania - przyp. red.] NATO - chronią wiele tych samych państw, które zdzierają z nas na handlu (one płacą tylko ułamek tych kosztów - i śmieją się!)" - napisał w kolejnym tweecie. I dodał: "Unia Europejska ma 151 miliardów dolarów nadwyżki - powinna płacić więcej na wojsko!".
Fair Trade is now to be called Fool Trade if it is not Reciprocal. According to a Canada release, they make almost 100 Billion Dollars in Trade with U.S. (guess they were bragging and got caught!). Minimum is 17B. Tax Dairy from us at 270%. Then Justin acts hurt when called out!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 11 czerwca 2018
Why should I, as President of the United States, allow countries to continue to make Massive Trade Surpluses, as they have for decades, while our Farmers, Workers & Taxpayers have such a big and unfair price to pay? Not fair to the PEOPLE of America! $800 Billion Trade Deficit...
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 11 czerwca 2018
Krytyka Niemiec i kanadyjskiego premiera
W następnym wpisie Trump stwierdził: "Niemcy płacą (z ociąganiem się) 1 procent PKB na NATO, podczas gdy my płacimy 4 procent z o wiele większego PKB. Czy ktoś uważa, że to ma sens? Chronimy Europę (co jest słuszne), ale z wielką stratą finansową, a w zamian jesteśmy niesprawiedliwie łupieni na handlu. Nadchodzi zmiana!" - zaznaczył.
Na koniec stwierdził: "Przykro mi, ale nie możemy pozwolić naszym przyjaciołom lub wrogom, by wykorzystywali nas w handlu. Musimy sprawić, by amerykańscy pracownicy byli na pierwszym miejscu".
Prezydent USA ponowił też krytykę premiera Kanady Justina Trudeau, który był gospodarzem szczytu G7. "Kiedy przychodzi co do czego Justin pokazuje swoje oblicze!" - ocenił. W sobotę Trump określił Trudeau jako "bardzo nieuczciwego i słabego".
Sorry, we cannot let our friends, or enemies, take advantage of us on Trade anymore. We must put the American worker first!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 11 czerwca 2018
W sobotę po zakończeniu szczytu G7 Trudeau zabrał głos między innymi w sprawie amerykańskich ceł na stal i aluminium. - Podkreśliłem w rozmowie z prezydentem [Trumpem - przyp. red.], że Kanada nie przyjęła lekko nałożenia ceł przez USA - zaznaczył, dodając, że tak zwana przesłanka bezpieczeństwa narodowego, czyli argument przywoływany przez amerykańskiego przywódcę ma w sobie coś "obraźliwego". Podkreślił jednocześnie, że Kanada podtrzymuje zamiar wprowadzenia ceł odwetowych od 1 lipca.
O planowanej reakcji Unii Europejskiej na cła USA mówiła też niemiecka kanclerz Angela Merkel.
Autor: pk//now / Źródło: PAP, tvn24.pl