Dwie osoby zginęły, a sześć zostało rannych w pożarze, który wybuchł na poligonie doświadczalnym w obwodzie archangielskim - podało rosyjskie ministerstwo obrony. Inne źródła mówią o piętnastu rannych. Pożar spowodowała eksplozja silnika rakietowego. Lokalne władze poinformowały o "krótkotrwałym" wzroście promieniowania. Agencja Interfax relacjonuje, że obszar Morza Białego, w pobliżu którego doszło do wybuchu, został zamknięty.
Pożar wybuch na poligonie rakietowym, położonym w pobliżu wioski Nienoksa u wybrzeży Morza Białego. W miejscu tym - jak podało radio Echo Moskwy - są przeprowadzane testy rakiet balistycznych dla okrętów podwodnych.
Rosyjskie ministerstwo obrony nie podało dokładnego miejsca, w którym doszło do pożaru, wskazując jedynie, że jest to obwód archangielski. Później rosyjskie media poinformowały, że chodzi o poligon doświadczalny marynarki wojennej Rosji, położony w pobliżu wioski Nienoksa na wybrzeżu Morza Białego. Jak podało radio Echo Moskwy "w miejscu tym są przeprowadzane systematyczne testy rakiet balistycznych dla okrętów podwodnych". Agencja TASS relacjonowała, że w kierunku Nienoksy zmierzały helikoptery z lekarzami.
Rosyjskie ministerstwo obrony przekazało, że do pożaru doszło w wyniku wybuchu silnika rakietowego. Zginęło dwóch cywilów. Sześć osób, w tym pracowników resortu, zostało rannych.
"Według innych źródeł poszkodowanych zostało co najmniej 15 osób, z nich pięć jest w ciężkim stanie" - podało Echo Moskwy.
Promieniowanie "w normie"
Ministerstwo zapewniło, że w wyniku eksplozji do atmosfery nie przedostały się żadne szkodliwe substancje, a promieniowanie jest w normie.
Agencja Reutera przekazała jednak, że władze regionalne w pobliskim Siewierodwińsku (poligon znajduje się w odległości około 30 km od tego miasta), poinformowały o "krótkotrwałym" wzroście promieniowania.
Jak informuje rosyjska agencja Interfax, część obszaru Morza Białego, w pobliżu którego doszło do eksplozji, została zamknięta na miesiąc dla statków. Ogłosił to zastępca kapitana portu morskiego Archangielsk Siergiej Kozub.
Rosyjska redakcja BBC, powołując się na źródła, relacjonowała, że na poligonie doświadczalnym testowane są wszystkie rodzaje rakiet, w które uzbrojone są rosyjskie okręty, w tym międzykontynentalne rakiety balistyczne, pociski manewrujące i przeciwlotnicze.
Gubernator obwodu Igor Orłow przekazał, że "nie ma konieczności ewakuacji mieszkańców w związku ze zdarzeniem".
"Sytuacje kryzysowe we flocie"
Rosyjski analityk wojskowy Aleksandr Golc przypomniał, że Siewierodwińsku jest budowana "ogromna liczba okrętów wojennych, w tym podwodnych".
- Częste sytuacje kryzysowe we flocie nie mogą nie wzbudzać niepokoju - podkreślił z kolei były dowódca rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, admirał Władimir Komojedow. Dodał, że "w obecnym systemie władzy nie ma odpowiedzialnych za nagłą tragedię lub wypadek".
W lipcu, w wyniku pożaru, który wybuchł na pokładzie okrętu podwodnego AS-31 na Morzu Barentsa, zginęło 14 oficerów. Władze dotąd nie ujawniły, jaką misję wykonywała jednostka, na pokładzie której znajdowało się wielu wysokiej rangi oficerów.
W poniedziałek, w wyniku pożaru w składzie amunicji w rejonie aczyńskim w Kraju Krasnojarskim na Syberii zginęła jedna osoba, a 13 zostało rannych.
W związku ze zdarzeniem domy opuściło ok. 16,5 tysiąca ludzi.
Autor: tas/adso / Źródło: PAP, Echo Mokswy, TASS, Interfax
Źródło zdjęcia głównego: Ministerstwo Obrony Rosji