Zainwestuje własne miliony, "by pokonać Trumpa". Bloomberg dołącza do wyścigu


Były burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg ogłosił w niedzielę, że wystartuje w wyborach prezydenckich w USA w 2020 roku. Miliarder i filantrop będzie ubiegał się o nominację Partii Demokratycznej. Agencja Associated Press podała, że wkrótce ruszy intensywna kampania promocyjna nowego kandydata.

"Startuję na prezydenta, by pokonać Donalda Trumpa i odbudować Stany Zjednoczone. Nie możemy pozwolić sobie na cztery kolejne lata braku rozwagi i nieetycznych działań prezydenta Trumpa" - napisał na swojej stronie internetowej Bloomberg.

"Stanowi on egzystencjalne zagrożenie dla naszego kraju i naszych wartości. Jeśli (Trump) wygra kolejne cztery lata na urzędzie, to być może nigdy nie poradzimy sobie ze szkodami, jakie poczyni" - kontynuował Bloomberg.

Bloomberg zainwestuje własne miliony

Bloomberg zaczyna się ubiegać o mandat demokratów w nadchodzących wyborach zaledwie 10 tygodni przed rozpoczęciem prawyborów tej partii.

Doradca i rzecznik Bloomberga Howard Wolfson powiedział już na początku listopada, że były burmistrz rozważa start w wyborach, ponieważ obawia się, że żaden ze startujących demokratów nie jest w stanie pokonać Trumpa.

Bloomberg, który jest politykiem centrowym i umiarkowanym, może mieć kłopoty z pozyskaniem poparcia tej części wyborców, do których przemawiają lewicowe programy takich kandydatów jak Bernie Sanders czy Elizabeth Warren. Z drugiej strony, jego profil może się okazać atrakcyjny dla tych, którzy przede wszystkim szukają polityka będącego w stanie pokonać Trumpa.

Wielka kampania reklamowa Bloomberga rozpocznie się w najważniejszych stanach, w których odbędą się wkrótce prawybory demokratów. Były burmistrz Nowego Jorku zapowiedział już, że wyda 150 mln dolarów z własnej fortuny na różne etapy kampanii wyborczej w 2020 roku, w tym ponad 100 mln dolarów na reklamy internetowe atakujące Trumpa. Między 15 a 20 mln dolarów Bloomberg przeznaczy na nakłonienie do zarejestrowania się w głosowaniu przedstawicieli różnych mniejszości etnicznych.

Obrońca klimatu, przeciwnik dostępu do broni

Bloomberg słynie z tego, że inwestuje dużo własnych pieniędzy w inicjatywy, które uważa za szczególnie ważne, jak walka o ograniczenie dostępu do broni, o środowisko i klimat czy poprawę losu imigrantów. Już teraz wiadomo, że może on liczyć na poparcie burmistrzów i władz miejskich tam, gdzie przekazał własne fundusze np. na walkę z ociepleniem klimatycznym.

W 2017 roku Bloomberg przekazał ONZ wspólne zobowiązanie ponad tysiąca amerykańskich gubernatorów, burmistrzów, firm i instytucji w sprawie przestrzegania wymogów paryskiego porozumienia klimatycznego.

Bloomberg, który jest specjalnym przedstawicielem ONZ do spraw miast i zmian klimatu, przekazał deklarację zatytułowaną "Nadal Respektujemy (porozumienie paryskie)" sekretarzowi generalnemu ONZ Antonio Guterresowi i sekretarz Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu (UNFCCC) Patricii Espinozie.

Wcześniej obiecał również, że ze swych własnych środków przeznaczy 15 mln dolarów na finansowanie walki ONZ z ociepleniem klimatycznym, w związku z tym, że Trump wycofał USA z paryskiego porozumienia i ograniczył fundusze dla UNFCCC.

Były burmistrz Nowego Jorku, jeden z najbogatszych Amerykanów

77-letni Bloomberg (o 4 lata starszy od prezydenta Trumpa) jest założycielem i szefem agencji informacyjnej Bloomberg. Był początkowo demokratą, potem odszedł z Partii Demokratycznej i przystąpił do republikanów, ubiegając się w 2001 roku o urząd burmistrza Nowego Jorku, który piastował do 2013 roku.

W 2018 roku wrócił do Partii Demokratycznej. Stał się też obiektem ataków ze strony republikanów jako zwolennik ograniczenia dostępu do broni.

Majątek Bloomberga wyceniany jest na 53,4 mld dolarów. Jest on ósmy na liście najbogatszych Amerykanów.

Michael Bloomberg wygrał trzykrotnie wybory na burmistrza Nowego Jorku. Otrzymał honorowe doktoraty kilku uczelni, w tym Uniwersytetu Harvarda. W 2014 roku królowa Elżbieta II nadała mu tytuł szlachecki i Komandorię Orderu Imperium Brytyjskiego za "nadzwyczajne osiągnięcia w dziedzinie przedsiębiorczości i filantropii". Nie będąc obywatelem Wielkiej Brytanii Bloomberg nie może się jednak posługiwać tytułem "sir".

Autor: ft//kg / Źródło: PAP