"Jaki byłby krajobraz polityczny dzień po wyborach, jeśli każdy głosowałby na ekstremistów"


Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker zaapelował we wtorek do obywateli Unii Europejskiej o przemyślane głosowanie w zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego, prosząc, by każdy zastanowił się, jak by wyglądała Unia, gdyby wszyscy oddali głos na ekstremistów.

Jak pokazują badania, wybory do Parlamentu Europejskie nie są traktowane tak poważnie jak wybory krajowe, i dlatego zdarza się, że wyborcy eksperymentują lub głosują na ugrupowania bardziej skrajne.

- Za kilka tygodni czekają nas wybory europejskie. Zapomnieliśmy, że to największe ponadnarodowe wybory na świecie. Każdy powinien pójść głosować - mówił na konferencji prasowej w Brukseli szef Komisji. - Wyborcy muszą wiedzieć, że w tym dniu każdy z nich tworzy Europę. Muszą zadać sobie pytanie, (...) jaki byłby krajobraz polityczny dzień po wyborach, jeśli każdy głosowałby na ekstremistów? - dodał.

Juncker spotkał się z dziennikarzami, by zaprezentować swój dorobek oraz przedstawić wkład KE w czwartkowy szczyt szefów państw i rządów UE. Choć udziela on dość często wywiadów, jego obecność na sali prasowej w głównej siedzibie Komisji Europejskiej jest czymś bardzo rzadkim.

Juncker apelował, by walczyć z populistami i ekstremistami, ale nie robić tego za pomocą tanich sloganów czy ataków ad personam.

Według prognoz siły polityczne głównego nurtu w Parlamencie Europejskim, zwłaszcza centroprawicowa Europejska Partia Ludowa i centrolewicowy Sojusz Socjalistów i Demokratów, stracą w nadchodzących wyborach. Zyskać za to mają siły populistyczne i antyeuropejskie, których udział wśród deputowanych ma wzrosnąć do co najmniej 14 procent.

Juncker mówił też o reformach, jakie powinna przyjąć UE. Sceptycznie wyraził się przy tym o zmianie traktatów, podkreślając, że nawet bez tego możliwa jest zmiana funkcjonowania Unii. Jako przykład wskazał odejście od jednomyślności przy podejmowaniu decyzji w sprawach zagranicznych. Szef KE mówi o tej koncepcji już od dłuższego czasu, jednak stolice nie palą się do niej.

"Nie jestem przeciwko zmianie traktatów i ich reformie, ale wiele rzeczy może być zrobionych w ich ramach, jeśli byłaby wola liderów i państw członkowskich. Czasami nieidealne traktaty mogą zostać zmienione w perfekcyjne przy odpowiedniej woli" - oświadczył.

Zwrócił uwagę, że UE mogłaby lepiej wykorzystywać swoją zdolność do odgrywania roli na arenie międzynarodowej, jeśli byłaby w stanie skuteczniej podejmować decyzje.

Autor: adso / Źródło: PAP