Funkcjonariuszom nie udało się odnaleźć osoby, która w lipcu napisała "WON" na szybie kawiarni prowadzonej przez autystów. Sprawa została umorzona, ale, jak zapewnia policja, "pozostaje w zainteresowaniu".
Właścicielka kawiarni na początku września dostała pismo z policji. Dowiedziała się z niego, że "prowadzone czynności wyjaśniające nie dostarczyły podstaw do skierowania wniosku o ukaranie w sprawie umieszczenia napisów na witrynie klubokawiarni z powodu niewykrycia sprawcy".
- Sprawa została umorzona - przyznaje Edyta Wisowska z policji na Ochocie w rozmowie z tvnwarszawa.pl. - Ale to nie oznacza, że nie jest w zainteresowaniu policji. Jeżeli pojawią się nowe okoliczności w tej sprawie, w każdej chwili będzie można wznowić postępowanie. Policjanci wykonali szereg czynności. Między innymi przesłuchali świadków i zabezpieczyli okoliczny monitoring - wyjaśniła.
Napis czarną farbą
O sprawie pisaliśmy na tvnwarszawa.pl w lipcu. Na oknie kawiarni "Zycie jest fajne" prowadzonej przez autystów, ktoś wielkimi literami napisał czarną farbą w sprayu napis "WON".
Tylko budynek kawiarni został oszpecony. Jej pracownicy poczuli się zagrożeni.
Kilka dni później zorganizowano akcję, która pozwoliła zakryć napis. W kawiarni przy Grójeckiej 68 pojawiło się kilkanaście osób, które postanowiły zamienić czarne "WON" w kolorowe "WONDERFUL" (ang. cudownie). Niektórzy przyjechali z daleka, nawet z Wrocławia.
Zawsze uśmiechnięci
"Życie jest fajne" to kawiarnia, gdzie gospodarzami są osoby z autyzmem. Obsługują gości, przygotowują kawę, i we wszystko wkładają mnóstwo pasji i zaangażowania. Uśmiechnięci i komunikatywni. Sami uczą się radzić z rzeczywistością, a swoich klientów - tolerancji dla osób takich, jak oni.
Lokal został otwarty wiosną 2016. Incydent sprzed dwóch miesięcy był pierwszym tego typu zdarzeniem w tym miejscu.
md/pm