- To jest działanie polityczne, sianie niepotrzebnego niepokoju – tak stanowisko Rady Warszawy w sprawie orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego skomentowała Beata Szydło. Premier dodała, że samorządy powinny skupić się na zarządzaniu swoimi miastami.
W czwartek rada miasta, głosami PO i SLD, przyjęła stanowisko mówiące, że przy podejmowaniu uchwał będzie stosować się do orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, także tych, które nie zostaną opublikowane. Przeciw stanowisku było Prawo i Sprawiedliwość. Wcześniej podobną uchwałę przyjęli radni Łodzi.
"To działanie polityczne"
Działanie radnych skomentowała w piątek premier Beata Szydło. Podkreśliła, że samorządowcy powinni koncentrować się na zarządzaniu miastami. – Powinni widzieć przede wszystkim te sprawy, które muszą załatwiać dla mieszkańców – powiedziała.
- Nie ukrywam, że jeżeli taka decyzja została podjęta przez panią Gronkiewicz-Waltz i panią Zdanowską (prezydent Łodzi – przyp. red.), które są prominentnymi działaczkami Platformy Obywatelskiej, to oznacza, że zamiast być prezydentami miast wypowiadają się jako politycy. To jest działanie polityczne – skomentowała premier.
Beata Szydło podkreśliła, że sytuacja wokół Trybunału Konstytucyjnego jest wyjaśniana przez ekspertów w ramach powołanego zespołu parlamentarnego. - To jest konkretna praca. Natomiast sianie niepotrzebnie niepokoju, burzenie i próba jakiegoś zamieszania jest tylko i wyłącznie działaniem politycznym - oceniła stanowisko radnych szefowa rządu.
"Jest jeden porządek prawny"
Do decyzji stołecznej Platformy odniosła się także sama Hanna Gronkiewicz-Waltz. - Rada Warszawy, podobnie jak pierwszy prezes Sądu Najwyższego stwierdziła, że jest jeden porządek prawny. Ten który jest rozstrzygany przez Trybunał Konstytucyjny. To jest dla mnie oczywiste – powiedziała dziennikarzom. - Trybunał Konstytucyjny nie wydaje opinii, tylko wydaje wyroki, a wyroki są ostateczne, nawet jeżeli nie są opublikowane – dodała.
Radni Warszawy przekonują w swoim stanowisku, że konflikt wokół TK godzi w podstawowe zasady ustrojowe demokratycznego państwa prawa. "Bezzasadna odmowa publikacji kolejnych orzeczeń przez Prezesa Rady Ministrów prowadzi do pogłębiania chaosu" – piszą i apelują do prezydent Gronkiewicz-Waltz, aby w działaniach urzędu zawsze uwzględniała wszystkie orzeczenia Trybunału.
Spór wokół Trybunału
Spór wokół Trybunału Konstytucyjnego trwa od kilku miesięcy. Na początku marca Trybunał wydał wyrok, w którym uznał, że nowelizacja PiS o TK jest niezgodna z Konstytucją.
Premier Beata Szydło zapowiedziała, że wyrok ten nie zostanie opublikowany i nie opublikowała go do tej pory. Politycy Prawa i Sprawiedliwości konsekwentnie uznają, że decyzja TK jest jedynie "orzeczeniem" bądź "opinią" grupy sędziów, a nie prawomocnym wyrokiem.
PAP/kw/b