Do Sądu Okręgowego Warszawa-Praga wpłynął akt oskarżenia w sprawie mężczyzny, który śmiertelnie potrącił 14-latkę na ul. Targowej. Biegli ustalili, że Kamil G. mógł wówczas jechać nawet 106 km/h.
O tragicznym wypadku pisaliśmy na tvwnarszawa.pl na początku lipca. Honda śmiertelnie potrąciła 14-letnią dziewczynę na Targowej, przy skrzyżowaniu z Kijowską. Mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i - na wniosek prokuratura - został aresztowany.
Jest akt oskarżenia
We wtorek do Sądu Okręgowego Warszawa-Praga wpłynął akt oskarżenia.
- Mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, w tej sprawie nic się nie zmieniło - informuje Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga.
Do prokuratury wpłynęła już opinia biegłych. Wynika z niej, że mężczyzna jechał z nadmierną prędkością. - Szacuje się, że mógł prowadzić pojazd z prędkością od 97 do 106 km/h. Pewne jest, że kiedy zbliżał się do przejścia dla pieszych - włączyło się żółte światło - mówi Łapczyński.
Jak dodaje, z relacji przesłuchanych świadków wynika, że śmiertelnie potrącona nastolatka weszła na przejście dla pieszych za piłką. - Kamil G. miał ją potrącić, kiedy właśnie schodziła z przejścia - informuje rzecznik.
Pirat znany policji
29 października Kamilowi G. kończy się tymczasowy areszt. Gdzie będzie czekał na proces? Sąd zdecyduje o tym w ciągu najbliższych dni. Nie znamy jeszcze daty rozpoczęcia procesu.
Jak pisaliśmy na tvnwarszawa.pl, oskarżony jest stołecznym policjantom dobrze znany.
W lutym 2015 roku mężczyźnie stracił prawo jazdy, ale po tym fakcie co najmniej trzykrotnie wsiadł za kierownicę (tyle razy został zatrzymany). Mimo to rok później odzyskał uprawnienia.
kz/b
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl