Rozbitego na drzewie czarnego golfa zastali policjanci przy ul. Braci Leśnej (droga wojewódzka 721) pod Pruszkowem. Pojazd był pusty. Policja szuka teraz kierowcy.
- Zgłoszenie o zdarzeniu dotarło do nas kilka minut po siódmej - mówi Karolina Kańka, oficer prasowy komendy powiatowej policji w Pruszkowie.
Jak relacjonuje Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl, wygląda na to, że osoba prowadząca auto straciła panowanie nad kierownicą, a samochód zjechał na pobocze.
- Golf na początku uderzył w dwa drzewa, a w końcu "zaparkował" na trzecim - relacjonuje reporter.
Kańka zaznacza, że gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, auto było puste.
Pojazd jest zdemolowany. Rozbita jest przednia część auta. Tylna klapa bagażnika została wyrwana. Szybkościomierz golfa zatrzymał się na ponad 100 km/h.- Nie wiemy jaka była przyczyna opuszczenia samochodu przez kierowcę. Postępowanie ustali, kto jest właścicielem pojazdu i kto kierował nim w czasie zdarzenia - mówi Karolina Kańka.
alex/sk
Źródło zdjęcia głównego: warszawa@tvn.pl