Co zrobić żeby warszawiacy nie marzli w czasie najcięższych mrozów czekając na tramwaj albo autobus? Wystarczy postawić koksownik, przy którym każdy będzie mógł ogrzać zziębnięte dłonie. Warszawski ratusz finalizuje zakup 40 metalowych koszy na koks. Staną w najbardziej obleganych punktach przesiadkowych miasta.
Według synoptyków tej zimy jeszcze nie raz będziemy się zmagać z dużymi mrozami.
Koks już mają
Aby w te najbardziej mroźne dni pomóc warszawiakom, ratusz zdecydował się kupić 40 koksowników. - Jeśli przez dłuższy czas temperatura w ciągu dnia będzie się utrzymywać w okolicy 20 stopni poniżej zera, postawimy koksowniki - poinformowała portal tvnwarszwa.pl Magdelena Łań z biura prasowego ratusza. – Myślę, że na dniach sfinalizujemy zakup koszy, samo paliwo czyli koks, już mamy – dodaje.
Warszawa korzysta z doświadczeń innych
Jednym z pierwszych miast, które postawiły na koksowniki były Katowice i Kraków. W tym drugim w ubiegłym roku mieszkańcy dogrzewali się przy 10 metalowych koszach wypełnionych koksem. Przy rozgrzanych koksownikach w czasie wysokich mrozów mogą się ogrzewać również mieszkańcy Rzeszowa - miasto kupiło ich 10.
ec
Źródło zdjęcia głównego: | Dziennik Polski, PAP