Po artykule o katastrofalnym stanie technicznym autobusu linii 741 Zarząd Transportu Miejskiego zapowiada kary finansowe i częstsze kontrole w pojazdach firmy Mobilis. Zdezelowany autobus trafił już do zajezdni, a linię obsługuje inny.
Sprawą feralnego autobusu zainteresował nas w środę internauta o nicku koza128. Opisał swoją podróż zdezelowanym pojazdem do Chotomowa, a swoją historię uwiarygodnił kilkoma zdjęciami. Przedstawiają m.in. kilkucentymetrową dziurę między skrzydłami drzwi, zaklejony taśmą przycisk "stop" i nieczytelną i brudną tablicę boczną z trasą linii. ZTM zapowiedział kontrolę. Jakie są jej efekty?
"Będą kary finansowe"
- Wóz linii 741 został skontrolowany i zesłany do zajezdni – mówi tvnwarszawa.pl Konrad Klimczak z zespołu prasowego ZTM. - W pojeździe brakowało dwóch foteli i uszczelki w drzwiach, autobus nie miał wymaganej liczby naklejek i prawidłowej tablicy bocznej (nowa tablica została w ubiegłym tygodniu odebrana przez przewoźnika lecz nie została umieszczona w pojeździe), zaklejono w nim celowo przyciski STOP – wylicza.
Jak dodaje, linię obsługuje obecnie inny pojazd. - Na przewoźnika, czyli Mobilis zostaną nałożone kary finansowe – zapewnia.
Mobilis w ogniu krytyki
Gorzkich słów nie szczędzili prywatnemu przewoźnikowi także internauci komentujący artykuł.
- Często zdarza mi się jeździć tą linią i od kiedy pamiętam zawsze ten "trup" jeździł. Mam nadzieję, że w końcu skończy na złomowisku – pisał Cyngo.
- Większość autobusów Mobilisu to złom. Powinny zniknąć z ulicy. Niech Mobilis zmieni tabor albo branżę – radził inny internauta.
- Taki stan, to żadna nowość w autobusach firmy Mobilis. Nawet nowe solarisy tej firmy bardzo szybko niszczeją, bo są fatalnie serwisowane nie mówiąc już o czystości. Niedużo lepiej wygląda flota autobusów PKS Grodzisk Maz. – krytykował Greg.
- Sygnały o uchybieniach, które w komentarzach zgłaszali internauci postaramy się sprawdzić. Proszę jednak pamiętać, że mamy tylko kilku pracowników zajmujących się kontrolą pojazdów i nie jesteśmy w stanie codziennie sprawdzać każdego autobusu – tłumaczy Konrad Klimczak. Mimo ograniczonych możliwości kontrolnych, ZTM nie zamierza darować przewoźnikom niewywiązującym się z umów. - Zintensyfikowaliśmy kontrole tego przewoźnika – dodaje.
Ukarali kierowcę
Sam Mobilis odniósł się na razie tylko do kwestii tablicy ze zmienioną trasą linii. Konsekwencje jej wyglądu poniósł kierowca. – To była samowolka. Zostały przygotowana nowa tablica, którą kierowca powinien zabrać wyjeżdżając na trasę. Nie zrobił tego i został już ukarany – mówi Marcin Mnich z firmy Mobilis.
Na pozostałe zarzuty obiecał odpowiedzieć mailowo. Do momentu publikacji tekstu, nie odpisał.
bako/par
Źródło zdjęcia głównego: Koza128