Zarząd Ursynowa podpisał umowę na koncepcję rekultywacji Jeziora Zgorzała. To pierwszy etap formalności niezbędnych do rozpoczęcia prac, które mają uchronić mieszkańców przed powodzią. Urzędnicy przewidują, że cały proces zakończy się w jednak dopiero w 2013 roku.
Droga do tego, by zbiornik wodny zaczął wreszcie spełniać swoją rolę jest długa i zawiła. Podpisany właśnie dokument będzie podstawą do wystąpienia o warunki zabudowy. Dzielnica chce przy okazji uporządkować linię brzegową i przyległe tereny. Po otrzymaniu decyzji wystąpi więc o opinię Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Jeśli ta będzie pozytywna, trzeba będzie porozumieć się z właścicielami terenu, na którym znajduje się jezioro.
Z dokumentami w ręku dzielnica rozpisze przetarg na wykonanie dokumentacji projektowo-wykonawczej. Ta z kolei będzie podstawą do ubiegania się o pozwolenie wodno-prawne, czyli ostatni dokument niezbędny do rozpoczęcia rekultywacji.
Do końca roku przygotują dokumentację
Urzędnicy przewidują, że wykonanie dokumentacji i zdobycie uzgodnień potrwa do grudnia tego roku. Prace zaczną się wiosną, a zakończą jesienią lub już w kolejnym roku. Retencja zbiornika po rekultywacji może wynieść nawet około 100 tys metrów sześciennych.
Położone w południowo-zachodniej części Ursynowa Jezioro Zgorzała jest najważniejszym naturalnym zbiornikiem retencyjnym w tej okolicy. Od lat ulega degradacji - zasypywaniu i zarastaniu. Po intensywnych burzach na początku czerwca 2010 r. okazało się, że zbiornik nie jest w stanie przyjąć wszystkich wód opadowych. To doprowadziło do zalań posesji i podtopień ulic w części Ursynowa.
Władze dzielnicy uznały wtedy, że konieczne jest pilne przeprowadzenie rekultywacji jeziora. Zrezygnowały z planowanej od lat budowy domu kultury przy ul. Kajakowej, a zarezerwowane na ten cel prawie 7 mln zł przeznaczyły na prace przy zbiorniku.
js/roody
Źródło zdjęcia głównego: | Fakty TVN