Ferdynand Ruszczyc, obecny dyrektor zmagającego się z ogromnymi problemami Muzeum Kolejnictwa, ubiega się o stanowisko szefa Muzeum Wojska Polskiego - dowiedział się portal tvnwarszawa.pl. Poza nim do kierowania placówką znalazło się ośmiu chętnych, w tym były dyrektor Łazienek.
Jeżeli Ferdynand Ruszczyc wygra konkurs na dyrektora, pozostawi Muzeum Kolejnictwa w kryzysie. PKP wypowiedziało Muzeum Kolejnictwa umowę na siedzibę przy ul. Towarowej. W sądzie toczy się postępowanie o eksmisję placówki.
Sam Ruszczyc jeszcze niedawno przekonywał, że jest bardzo zaangażowany w poszukiwanie nowej siedziby, dziś po cichu szuka innej posady. Dlaczego kapitan postanowił opuścić tonący okręt? Zainteresowany sprawy nie chciał komentować. - Nie będę się wypowiadał na ten temat do czasu rozstrzygnięcia konkursu – ucina rozmowę.
Dyrektorzy szukają pracy
Oprócz Ferdynanda Ruszczyca w konkursie bierze udział osiem innych osób, wśród nich: obecny dyrektor muzeum Wojska Polskiego Janusz Cisek, były dyrektor Łazienek Królewskich Przemysław Nowogórski, były dyrektor Muzeum Mazowsza Zachodniego Jerzy Naziębło. Pozostali chętni do dyrektorskiej posady to Mariusz Cieśla, Dorota Koczwańska-Kalita, Agata Michałek-Budzicz, dr Tomasz Nowakowski i Bogusław Pacek.
Drugi konkurs na dyrektora
Wszyscy kandydaci zgłosili się dopiero w drugim konkursie ogłoszonym przez ministra obrony narodowej na początku lipca. W pierwszym (ogłoszonym pod koniec kwietnia) startowała tylko jedna osoba - Adam Skorut, który nie spełnił wymagań formalnych. Dlatego jego kandydaturę odrzucono.
W drugim podejściu minister obrony narodowej ogłaszający konkurs postanowił zmienić wymagania m.in. obniżył oczekiwanie wykształcenie. Za pierwszym razem, żeby ubiegać się o stanowisko dyrektora, potrzebny był tytuł doktora. Teraz wystarczy mieć dyplom magistra.
Wyniki wkrótce
Komisja konkursowa swoją pracę zakończy 8 września, wtedy też minister powoła nowego dyrektora. Konkurs został ogłoszony, ponieważ obecnemu kończy się pięcioletnia kadencja.
Bartłomiej Frymus//ec