Czy jest to gejzer nieudolnie zatkany słupem sygnalizatora? Nie, to tylko awaria wodociągu.
W środowe przedpołudnie strażnicy miejscy zostali wezwani na zalane skrzyżowanie Trockiej i Radzymińskiej. Okazało się, że woda z pękniętej rury wzięła sobie na cel sygnalizatory. Jeden z nich zapadł się na głębokość około pół metra. Strażnicy wezwali Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, Pogotowie Sygnalizacji Świetlnej i policję.
- Pękł przewód wodociągowy o średnicy 150 mm - informuje Marzena Wojewódzka z MPWiK. - Służby pracują na miejscu od środy. Sygnalizacja jest już sprawna - dodaje Wojewódzka.
Mapy dostarcza Targeo.pl
wp