Podbudowana ubiegłotygodniowym zwycięstwem nad Lechią stołeczna Polonia zmierzy się w sobotę z Wisłą Kraków na stadionie przy Konwiktorskiej. Warszawscy piłkarze nie wygrali u siebie z aktualnym mistrzem Polski od 9 lat.
- Wyjdziemy na mecz po to, żeby go wygrać – zapewnia Jacek Zieliński, trener warszawskiej Polonii. - Fakt, że gramy z aktualnym mistrzem Polski, który jest bardzo blisko Ligi Mistrzów, będzie z pewnością dodatkową motywacją – dodaje.
"Konsekwentna, pewna siebie"
Wisła zaczęła sezon piłkarski wcześniej niż Polonia. Ma za sobą udane boje w eliminacjach Ligi Mistrzów, a swój pierwszy mecz w rodzimych rozgrywkach rozegrała z Widzewem. Aktualny mistrz Polski wywiózł z Łodzi jeden punkt. - Wisła jest konsekwentna, pewna siebie, zawodnicy nie tracą głowy w trudnych momentach. Na chwilę obecną dysponuje chyba największym potencjałem piłkarskim w Polsce – ocenia Zieliński.
Z kolei Polonia przed tygodniem pokonała na stadionie przy Konwiktorskiej Lechię Gdańsk – 1-0. Trener "Czarnych Koszul" zwycięskiego składu nie ma zamiaru zmieniać. Jak czytamy na stronie ksppolonia.pl, "Po raz kolejny nawet na ławce rezerwowych nie zasiądą Dorde Čotra, Daniel Ciach i nowo pozyskani: Miłosz Przybecki z Aleksandarem Todorovskim".
Chcą w końcu wygrać
Wprawdzie pod koniec ubiegłego sezonu, gdy Wisła miała już zapewniony mistrzowski tytuł, Polonia pokonała krakowian na wyjeździe 2-0, ale stołeczni piłkarze stają przed nie lada wyzwaniem. Zapewne będą chcieli udowodnić, że potrafią wygrać z drużyną spod Wawelu również w stolicy. Ostatnio dokonali tego w sezonie 2001/02 zwyciężając 4:2.
Początek spotkania o godz. 18.
Podczas sobotniego meczu przy ul. Konwiktorskiej wolontariusze z Muzeum Powstania Warszawskiego przeprowadzą wśród kibiców "Czarnych Koszul" zbiórkę pieniędzy na renowację mogił powstańczych.
Ksppolonia.pl/ran/ec