Pasażerowie przyzwyczajają się do nowej organizacji przystanków na pl. Bankowym. Trzeba je było przenieść, bo robotnicy montują tam nowe wiaty. Zmian jest sporo, ale ZTM udało się uniknąć bałaganu.
- Pasażerowie, którzy chcą przesiąść się z metra do tramwaju, nie mogą skorzystać z przystanków, znajdujących się nad przejściami podziemnymi. Są teraz zamknięte - relacjonuje Marcin Gula, reporter tvnwarszawa.pl. -Przystanki tymczasowe uruchomiono w al. Solidarności- dodaje.
Oznacza to, że pasażerowie muszą wyjść na górę i przejść przez pl. Bankowy do tymczasowych przystanków.
- W podziemiach jest informator, który przez megafon kieruje ludzi w odpowiednie miejsce - informuje Marcin Gula, reporter tvnwarszawa.pl. - Wielu pasażerów podchodzi i pyta mężczyznę o szczegóły. Wydaje się, że odpowiada wyczerpująco. Podobne zmiany często wywołują spore zamieszanie. Tym razem go nie ma. Pasażerowie wiedzą gdzie i jak mają dojść - relacjonuje.
Montaż wiat
Zmiany na Bankowym związane są z montażem nowych wiat.
Zawieszone zostały dwa przystanki METRO ARSENAŁ 09 i 10.
W związku z tym tramwaje T, 20, 23 oraz 26, jadące w stronę Woli, zatrzymyują się na tymczasowym przystanku. Jest to przystanek METRO RATUSZ ARSENAŁ 60, znajdujący się na tymczasowym wypłytowaniu w al. Solidarności za skrzyżowaniem z ul. Andersa.
Tramwaje i autobusy linii 20, 23, 26, 160, 190 oraz 527, jadące w stronę Pragi, zatrzymują się na tymczasowym przystanku METRO ARSENAŁ 59, który znajduje się na tymczasowym wypłytowaniu w al. Solidarności przed skrzyżowaniem z ul. Andersa.
Przystanek METRO RATUSZ ARSENAŁ dla linii tramwajowej 4 nie funkcjonuje.
Skomplikowana konstrukacja wiat
Montaż "kosmicznych" wiat na placu Bankowym potrwa miesiąc. Dalczego tak długo? - Jest to bardzo skomplikowane przedsięwzięcie. Trzeba zbudować fundamenty, zrobić wszystkie przyłącza m.in do instalacji elektrycznej. Bardzo czasochłonne jest również spawanie walcowanych rurek, z których składa się konstrukcja- wyjaśnia Michał Powałka rzecznik Tramwajów Warszawskich.
Jak się okazuje zespawanie jednej rurki trwa aż 12 godzin, tymczasem jest ich kilkaset.
su