Kłopoty kolejarzy i pasażerów zaczęły się już wcześnie rano. - Pierwsza szyna pękła o godz. 7.20 na stacji kolejowej Miedzeszyn (linia Otwocka) - informuje Jan Telecki, dyrektor warszawskiego oddziału PKP PLK.
Kolejne trzy: na linii Otwockiej na torze numer 7 w kierunku Pilawy, na trasie Pruszków- Grodzisk Mazowiecki na torze dalekobieżnym numer 1 oraz w Piasecznie na torze numer 1.
"Niewielkie" opóźnienia
Jak przekonują kolejarze, pęknięte szyny nie spowodowały wielkich opóźnień. - Trzy pęknięcia zostały już usunięte. Usterkę na stacji Miedzeszyn będziemy usuwać w nocy. Pociągi kursują tylko wolniej. W tym miejscu muszą zwolnic do 20km/h. A więc i opóźnienie nie są duże - zapewnia Telecki.
Koleje Mazowieckie podają, że opóźnienia pociągów sięgają do 20 minut.
Tabory też się psują
Kolejarze zmagali się dziś nie tylko z pękniętymi szynami. - Do tej pory odnotowaliśmy 11 uszkodzonych pociągów. Niestety oznaczało to dodatkowe kłopoty i nerwy pasażerów - nie ukrywa Telecki. - Do awarii doszło w siedmiu pociągach Kolei Mazowieckich, dwóch SKM oraz dwóch Intercity - dodaje.
su/par