Śnieżyce nie przestają nawiedzać Japonii. We wtorek w miejscowości Obihiro spadło rekordowo dużo śniegu, ale opady dają się we znaki także mieszkańcom innych regionów, a w kolejnych dniach może dosypać go nawet 170 centymetrów. Atak zimy może potrwać nawet do niedzieli.
Japońska Agencja Meteorologiczna (JMA) wydała w środę kolejne ostrzeżenia przed zimowymi zagrożeniami. Większość kraju została objęta alertami przed zawiejami, intensywnymi opadami śniegu oraz wysokimi falami. Alerty drugiego stopnia w trzystopniowej, rosnącej skali obowiązywały głównie wzdłuż zachodniego wybrzeża kraju, na wyspach Honsiu i Hokkaido.
Może dosypać 170 centymetrów śniegu
We wtorek rekordowe opady śniegu - ponad 120 cm - odnotowano w mieście Obihiro na wyspie Hokkaido, ale sporo napadało także w innych regionach. Dobowe sumy opadów osiągnęły 99 centymetrów w Joetsu na wyspie Honsiu, 97 cm w mieście Honbetsu na Hokkaido i 85 cm w historycznej wiosce Shirakawa w prefekturze Gifu.
Według wstępnych prognoz opady mają utrzymać się do niedzieli. Najobfitsze spodziewane są na czwartek i piątek. Do piątkowego poranka w regionach Tohoku i Hokuriku na Honsiu może lokalnie łącznie dosypać do 170 cm śniegu.
Japońska Agencja Meteorologiczna apelowała, by w tak trudnych warunkach uważać na utrudnienia w ruchu drogowym, przerwy w dostawie prądu, powalone drzewa i lawiny śnieżne.
Odwołane loty, zamknięte autostrady
Ekstremalne warunki pogodowe spowodowały poważne zakłócenia w transporcie. Na Kiusiu i Sikoku zamknięte zostały części autostrad, na których służby nie radziły sobie z odpowiednio szybkim usuwaniem śniegu. Zarządca sieci krajowych autostrad, przedsiębiorstwo Nippon Expressway, zaleciło używanie opon zimowych i posiadanie łańcuchów w pojeździe dla bezpieczeństwa.
Zawieje utrudniły także loty. Do środy do godziny 11 czasu lokalnego linie All Nippon Airways tymczasowo zawiesiły 27 połączeń krajowych, a Japan Airlines - 13 lotów krajowych. Łącznie dotknęło to ponad 2500 pasażerów.
Źródło: Reuters, NHK, The Japan Times
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/JIJI PRESS