Prognoza

Prognoza

Mokro i ślisko. Burze wymuszą ostrożność

Warunki drogowe w sobotę będą trudne w całej Polsce. Zmotoryzowani wyruszający w drogę mogą narzekać na słabą widzialność i przyczepność z powodu opadów rzędu 20-30 l/mkw. Dodatkowo na południowym wschodzie Polski bezpieczną jazdą utrudnią burze i porywisty wiatr.

Deszczowe chmury przykryły całą Europę

Nie tylko w Polsce piątek jest deszczowy i ponury. Opady deszczu występują na całej szerokości kontynentu europejskiego. Poza opadami z odległymi sąsiadami łączy nas także temperatura na poziomie 12-17 st. C. Tylko w Portugalii jest cieplej - w Lizbonie termometry wskazują bowiem 24 st. C, choć i tam jest pochmurno.

Połamane drzewa i zalane drogi. W piątek ma być jeszcze gorzej

W związku z prognozowanymi dużymi sumami deszczu Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przewiduje możliwość wezbrania niektórych rzek z przekroczeniami stanów ostrzegawczych i alarmowych. TVN Meteo na bieżąco śledzi stan rzek i informuje, gdzie obecnie obowiązują ostrzeżenia z powodu przekroczonego stanu alarmowego.

Szczegółowa prognoza opadów: najgorszy będzie piątek i sobota

Mieszkańców południowej, wschodniej i centralnej części kraju czekają deszczowe dni. Silne opady zaczęły się w czwartek rano. Synoptycy TVN Meteo informują, że miejscami spadnie 40 l/mkw., a w rejonach górskich nawet 100 l/mkw. Wraz z takimi opadami zwiększa się ryzyko wystąpienia powodzi.

Wyż broni nas przed Yvette

"Przepychanka" niżu z wyżem zdecyduje o tym, ile deszczu w najbliższym czasie spadnie na południu Polski. Jeśli nie będzie padało zbyt mocno ani ciągle przez kilka dni, to zdaniem hydrologa rzeki mogą wezbrać, ale nie spowodują większego zagrożenia. Jeśli niż wygra i ściągnie do nas duże masy wilgoci, na podtopienia mogą być narażone tereny górskie i śląskie miasta.

Będzie mokro, a przez to niebezpiecznie ślisko

Podróżowanie po trasach południowej i południowo-wschodniej Polski będzie dziś wymagało szczególnej ostrożności. Jazdę utrudnią tam intensywne opady, miejscami we znaki może też dać się silny wiatr. Nie we wszystkich regionach jednak warunki będą tak niesprzyjające.

Polska szykuje się na ulewy. Może spaść do 150 litrów deszczu

Niż o nazwie Yvette, który w środę nadciągnie nad południowo-wschodnią część Polski, przyniesie obfite opady. Synoptycy przewidują, że ulewne deszcze utrzymają się do soboty. W tym czasie może spaść nawet do 150 l/mkw. Polska przygotowuje się na walkę z ewentualną powodzią.

Od rana ulewy. Rzeki mogą wystąpić z brzegów. Południe kraju szykuje się na falę powodziową

Synoptycy TVN Meteo ostrzegają przed obfitymi opadami deszczu, które pojawią się od środy 14 maja. - W niektórych regionach Polski spodziewany opad przekroczy 100 l/mkw. wody - podkreślają. Prognozowane opady mogą powodować znaczny wzrost poziomu rzek. Ryzyko powodzi zmobilizowało służby odpowiedzialne za gospodarkę wodną kraju. W Pieninach od kilku dni trwa zrzut wody ze Zbiornika Czorsztyńskiego.

Misz-masz słońca i deszczu na całym kontynencie

Najbardziej pogodna aura we wtorek utrzyma się tylko na zachodnich krańcach kontynentu europejskiego. Im dalej na wschód, tym więcej deszczowych chmur, a mniej słońca i ciepła. W centrum Europy niewykluczone są w dodatku burze, które odczują głównie mieszkańcy Polski. O szczegółach dla każdego kraju opowiada prezenter TVN Meteo Maciej Dolega.

Jezdnie po burzach będą śliskie

Przez najbliższe godziny kierowcy mogą narzekać na śliskie drogi. W ciągu dnia na większości terytorium Polski będzie padać i grzmieć. Może również mocniej powiać. Synoptycy zalecają zachowanie ostrożności.

Z deszczami przyjdzie ochłodzenie

W najbliższych dniach nie mamy co liczyć na majowe upały. Choć we wtorek w najcieplejszych częściach Polski temperatury zbliżą się do 20 stopni, potem będą stopniowo spadać. Noce też nie będą należały do ciepłych.

W środę zaczną się ulewy. Mogą wzbierać rzeki

Poziom rzek może znacznie się podnieść. Synoptycy ostrzegają przed uciążliwymi skutkami ulewnych deszczy, jakie prognozowane są w Polsce od środy do piątku. Najgorsza sytuacja będzie na południowym wschodzie Polski. W tym regionie w ciągu trzech dni spadnie nawet 120 litrów wody na metr kwadratowy.