Najbliższe dni zapowiadają się bardzo pogodnie, wręcz słonecznie. Pierwsze dni ferii nie będą co prawda białe, ale w wielu regionach poczujemy mroźną aurę.
- Obserwujemy ocieplenie klimatu: w Polsce wyniosło ono ćwierć stopnia na dekadę. W związku z tym śniegu jest coraz mniej - powiedziała we "Wstajesz i Wiesz" Joanna Remiszewska-Michalak, fizyk atmosfery. Badaczka opowiadała o tym, jakie panują trendy klimatyczne i które są dla nas niebezpieczne.
W czwartek pogodnie będzie jedynie na wschodzie kraju. Poza tym spadnie deszcz i deszcz ze śniegiem. Temperatura osiągnie maksymalnie 6 stopni Celsjusza.
Na czwartek w kilku regionach zapowiadane są opady, na piątek też. O tym, co w dalszej perspektywie czeka tych, który rozpoczynają ferie zimowe, przeczytasz w naszej prognozie.
W nadchodzących dniach pogoda będzie zmienna. W weekend jest szansa na ładną, ale mroźną aurę. Temperatura spadnie o poranku nawet do -10 stopni Celsjusza.
Wtorek w wielu miejscach zapowiada się słonecznie, jednak od południa zachmurzenie zacznie narastać. Miejscami mogą wystąpić opady deszczu i silniejsze podmuchy wiatru.
Czeka nas chłodny początek tygodnia, gdyż termometry nie wskażą więcej niż 4 stopnie Celsjusza. Dzień okaże się słoneczny, choć na południu spadnie deszcz ze śniegiem.
W najbliższych dniach w wielu regionach wystąpią opady deszczu, miejscami poprószy też śnieg. Uwaga, lokalnie może pojawić się silny mróz, nawet do -10 stopni Celsjusza.
W weekend odpoczniemy od silnych porywów wiatru, lecz od poniedziałku znów miejscami zawieje z prędkością 40-60 km/h. Termometry pokażą od 1 do 10 stopni Celsjusza.
Ci, którzy czekają na opady śniegu, mogą się poczuć rozczarowani. Prognozy długoterminowe dla Europy przygotowane przez Amerykanów i Rosjan mówią o tym, że tegoroczna zima będzie "ekstremalnie ciepła". Wiosna może przyjść już w lutym.
Czwartek będzie kolejnym ciepłym dniem. Temperatura dojdzie do nawet 8 stopni Celsjusza. Powieje również dość silny wiatr - jego porywy dojdą do 60 kilometrów na godzinę.