Pierwszy dzień nowego roku będzie ciepły, jak na tę porę roku. Będzie wiał dość silny wiatr, co w połączeniu z niskim ciśnieniem spowoduje, że biomet okaże się niekorzystny.
Noc, podczas której przywitamy 2018 rok, spędźcie z nami. Dla tych, którzy nie zostaną przed telewizorami, a wybiorą się na sylwestra TVN na placu Bankowym w Warszawie, mamy prognozę pogody.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia meteorologiczne przed silnym wiatrem i roztopami. Niebezpiecznie jest na zachodzie kraju i w górach.
Rok 2017 pożegnamy zmagając się z wiatrem w porywach osiągającym prędkość 70 kilometrów na godzinę. Nowy rok przywitamy podobnie. Dni wciąż będą ciepłe - temperatura maksymalna wyniesie nawet 7 stopni. W sylwestrową noc deszcz ominie Warszawę, obejmując tylko północ i północny-wschód kraju.
Najbliższe dni będą wyjątkowo ciepłe. Zwłaszcza biorąc pod uwagę panującą porę roku. Temperatura maksymalna dojdzie nawet do 10 stopni Celsjusza. W sylwestrową noc możemy liczyć na 7 stopni.
Dziś spodziewajmy się deszczu ze śniegiem oraz mokrego śniegu w niektórych regionach Polski. W całym kraju odczujemy nagłe ochłodzenie oraz wysoką wilgotność.
Deszcz, deszcz ze śniegiem, ale również pogodne niebo. To czeka nas w pogodzie w najbliższych dniach. Informacja dla amatorów sylwestrowych zabaw pod gołym niebem: noc, w którą przywitamy nowy rok, będzie ciepła, miejscami do 8 stopni Celsjusza.
Dla kilku województw położonych na południu Polski Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed intensywnymi opadami śniegu. Tym samym rośnie także stopień zagrożenia lawinowego.
Tomasz Wasilewski informuje o tym, że pomimo wiosennej pogody, już wkrótce temperatura spadnie. To zasługa dwóch niżów, które zmienią cyrkulację powietrza nad Polską.
W sylwestrową noc dla całego kraju prognozowane są opady, jednak w wielu regionach możliwe są rozpogodzenia. Będzie także ciepło, bo termometry pokażą nawet 5 stopni Celsjusza. Sprawdź, co czeka nas w pogodzie w najbliższych dniach.
Ostatnie dni tegorocznego grudnia są bardzo ciepłe. Nie zawsze jednak tak było. Bywały lata, kiedy słupki rtęci spadały bardzo nisko. Najniższą grudniową wartość termometry pokazały w 1996 roku w bieszczadzkich Stuposianach. Padł wtedy rekord -37 stopni.
Front atmosferyczny znajdujący się na północy Europy otworzył drogę ciepłym masom powietrza. Z tego powodu w Polsce temperatura wzrasta do 10 stopni, a nawet do wyższych wartości. Taka sytuacja utrzyma się jeszcze przez kilka dni. Na antenie TVN24 zawiłości pogodowe tłumaczył prezenter pogody TVN Meteo Tomasz Wasilewski.
Środa będzie przyjemna, z wysoką - jak na grudzień - temperaturą oraz sporą dawką słońca na niebie. Wydaje się, że jedynym problemem pogodowym może być wiatr, na nizinach wiejący z prędkością nawet do 80 kilometrów na godzinę.
Wtorek będzie stosunkowo ciepły - nawet do 10 stopni Celsjusza. W niektórych regionach spadnie deszcz. Należy też przygotować się na nasilający się wiatr, który na Wybrzeżu nabierze impetu.
Siła wiatru osłabła, jedynie na Wybrzeżu Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej utrzymuje ostrzeżenia meteorologiczne. Wciąż niebezpieczne są wysokie stany wód w województwach północnych i w Małopolsce.
Zabezpieczali dachy, z dróg i torów usuwali powalone drzewa, wypompowywali wodę z piwnic - od soboty strażacy mieli pełne ręce roboty. Interweniowali już ponad tysiąc razy. W poniedziałek wieczorem Rządowe Centrum Bezpieczeństwa poinformowało, że w całej Polsce przywrócono już dostawy prądu.