W sobotę w przeważającej części kraju wystąpią burze z przelotnymi, ale intensywnymi opadami deszczu.

W wielu miejscach kraju prognozowane są opady - lokalnie intensywne. Uwaga: kiedy zagrzmi, z nieba może spaść grad.

W Rumunii intensywny deszcz spowodował powódź, która porwała kobietę z czwórką dzieci.

Wyładowania zmierzają na północ.

W najbliższych dniach na termometrach zobaczymy nawet 33 stopnie Celsjusza. Prognozowane są jednak przelotne opady i burze, także z gradem. Okresami powieje silniejszy wiatr.

W praktycznie całej Polsce mogą wystąpić deszcz i burze. W niektórych miejscach wystąpią też opady gradu.

Około południa nad Polską pojawiły się burze. W kolejnych godzinach zaczęło ich przybywać. Sprawdź, gdzie grzmi i jaka jest aktualna sytuacja pogodowa w kraju.

W najbliższych dniach przelotnie popada deszcz, może też zagrzmieć.

Synoptycy z IMGW prognozują na dziś wystąpienie burz i burz z gradem na obszarze całej Polski. - Mamy w kraju wysoki indeks burzowy - mówi synoptyk tvnmeteo.pl Wojciech Raczyński. Jak wyjaśnia, z dużym prawdopodobieństwem zagrzmi po południu, gdy powietrze się mocno nagrzeje.

Polska znajduje się pomiędzy wyżem Queenie znad Rosji a niżem Heiko znad Danii.

Zapowiada się bardzo gorący czwartek. Termometry pokażą maksymalnie 32 stopnie Celsjusza. Miejscami przelotnie popada deszcze, mogą też wystąpić burze.

W czwartek podróżowanie mogą przelotne opady i burze. Wyładowaniom towarzyszyć będzie porywisty wiatr.

Ostrzeżenia pierwszego stopnia przed upałami i burzami z gradem ogłosił Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej dla kilku regionów w północnej części Polski. IMGW prognozuje, że w czwartek alerty mogą objąć prawie wszystkie województwa.

W środę po południu nad Polską przechodzą burze o natężeniu słabym i umiarkowanym.

Kierowcy w wielu regionach powinni uważać.

W środę od upałów nie uciekniemy. Najgoręcej będzie na Pomorzu Zachodnim - tam termometry mogą pokazać 32 stopnie Celsjusza. Miejscami może zagrzmieć.

W Polsce wciąż jest burzowo.

W Polsce jest i będzie upalnie i burzowo. Wydano alerty i prognozy zagrożeń dla dużej części kraju.

Temperatura, początkowo bardzo wysoka, za kilka dni lekko się obniży. W najbliższym czasie możemy spodziewać się również deszczu i burz, w trakcie których może spaść grad.

Do Polski napływa gorące i suche powietrze zwrotnikowe z południowego zachodu.

We wtorek miejscami kierowcy muszą być przygotowani na pogodowe utrudnienia na drogach.

Wtorek przyniesie w wielu regionach słoneczną aurę, choć miejscami mogą pojawić się przelotne opady deszczu i burze. Będzie gorąco, a gdzieniegdzie upalnie - temperatura sięgnie 31 stopni Celsjusza.

W ciągu kilku najbliższych dni część kraju mogą nawiedzić burze z możliwymi opadami gradu. Znajdą się też regiony, w których mogą zostać wydane ostrzeżenia przed upałem.

W najbliższych dniach prognozowana jest wysoka temperatura - na termometrach zobaczymy nawet 31 stopni Celsjusza. Poza tym w niemal całym kraju będą występowały przelotne opady deszczu i burze. Lokalnie wyładowaniom będą towarzyszyły opady gradu.

Napłynie gorące i suche powietrze. Polska jest pod wpływem wyżu Qeenie znad Łotwy.

W niektórych regionach podróżowanie utrudnią burze z opadami deszczu.

W wielu regionach poniedziałek będzie pogodny. Miejscami może być wręcz upalnie - termometry wskażą do 30 stopni Celsjusza. W większości kraju biomet będzie neutralny.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed wysoką temperaturą. Obowiązują ostrzeżenia pierwszego stopnia.

Grzmi na Śląsku i w Małopolsce.

W ciągu kilku najbliższych dni pogoda może być groźna.