W kolejnych dniach do Polski napłynie chłód - temperatura nie przekroczy 6 stopni Celsjusza. Grudzień rozpocznie się opadami śniegu i deszczu ze śniegiem. Będą dni, kiedy sypać będzie mocno. Synoptycy nie wykluczają silniejszych porywów wiatru.
W ciągu kolejnych pięciu dni do Polski napłynie chłód. Będą miejsca, gdzie temperatura w dzień wyniesie maksymalnie zero stopni Celsjusza. W wielu regionach spadnie deszcz ze śniegiem, a nawet śnieg. Powieje też silniejszy wiatr.
W najbliższych dniach mogą wystąpić niebezpieczne zjawiska pogodowe - silny wiatr i oblodzenie. Z tego powodu synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydali orientacyjną prognozę zagrożeń.
Wraz z końcem listopada w całym kraju zrobi się chłodniej, a w wielu regionach kraju także zimowo. Będą miejsca, gdzie sypnie śniegiem. Pojawią się też silniejsze porywy wiatru, głównie na wybrzeżu.
W środę w niektórych regionach należy się spodziewać opadów deszczu lub mżawki. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 11 stopni Celsjusza. Okresami porywy wiatru mogą przybierać na sile, a w górach osiągną do 100 kilometrów na godzinę.
Gęste mgły w niektórych regionach kraju mogą stwarzać niebezpieczeństwo. Synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydali ostrzeżenia pierwszego stopnia. Miejscami widzialność może być ograniczona na odległość 50 metrów. Obowiązuje też prognoza zagrożeń na środę.
Za sprawą potężnego niżu znad Wysp Brytyjskich w ciągu następnych dni pojawi się w kraju zimowa pogoda. Jeszcze w czwartek miejscami będzie 12 stopni Celsjusza, jednak później temperatura zacznie się obniżać i będzie pojawiało się coraz więcej opadów. W weekend zrobi się biało. Momentami silniej powieje.
Najbliższe godziny mogą upłynąć pod znakiem groźnej pogody. Prognozowane są gęste mgły i opady marznące, które mogą powodować gołoledź. Synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydali ostrzeżenia meteorologiczne i prognozę zagrożeń.
W ciągu najbliższych dni będzie pochmurno, a miejscami deszczowo. Nocami i rano na wschodzie możliwe są przymrozki. Pod koniec tygodnia pojawi się silniejszy wiatr, który spotęguje odczucie chłodu. W sobotę niewykluczone są opady deszczu ze śniegiem.
Pogoda w Europie kształtowana jest przez trzy układy ciśnienia - wyż i dwa niże. Z ich powodu między wschodnią a zachodnią częścią kontynentu pojawia się czterdziestostopniowa różnica temperatury. Jak powiedział prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski, granica dwóch pogodowych światów przebiega nad terenem naszego kraju.
Niedziela upłynie pod znakiem chmur. Należy spodziewać się, że porywy wiatru mogą momentami przybierać na sile. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 11 stopni Celsjusza.
Najbliższe dni przyniosą przeważnie pochmurną pogodę. Miejscami może spaść deszcz i powiać silniejszy wiatr. Termometry wskażą maksymalnie 12 stopni Celsjusza.
Sobota w części kraju będzie zimna. Miejscami temperatura nie wzrośnie powyżej zera stopni Celsjusza. Na Suwalszczyźnie i Podlasiu możliwe są opady deszczu ze śniegiem.