- Nie ma bezpiecznego lodu, bo na każdym mogą być wycięte jakieś dziury przez innych, mogą być jakieś cieki, gdzie lód jest cieńszy. Zawsze wchodząc jest ryzyko załamania się go pod nami - podkreślał w rozmowie z TVN24 ratownik WOPR Tomasz Malinowski. Tłumaczył, jak zachować się, gdy ktoś wpadł do wody i potrzebuje pomocy.