Start znad Jeziora Maltańskiego, dalej ulicami Poznania, a potem rogatki, okolice Puszczy Zielonki i daleko, daleko za miasto, a dla najwytrwalszych - powrót do Poznania. Tak w wielkim skrócie wyglądać będzie trasa Wings for Life World Run. Czy ktoś przebiegnie całość?
Startujesz z założonym tempem, wokół tłum biegaczy, trzymasz prędkość, jest pięknie... ale już po chwili zaskakuje cię pierwszy podbieg. "To chwilowe, na pewno zaraz się skończy" - myślisz. Ale zaraz za krótkim zbiegiem znów mierzysz się z górką. "Dlaczego do diabła nie sprawdziłem trasy?" - myślisz. Ale jest już za późno. Teraz pozostaje ci tylko podsłuchiwać, co mówią inni biegacze. Jeżeli dowiesz się, że za chwilę czeka cię podbieg, będziesz mógł zrobić czasowy zapas, żeby za dużo na nim nie stracić. Udaje się. Uf!
Trasa bez zmian
Zdarzyło ci się biec po zupełnie nieznanym mieście, gdzie byłeś zaskakiwany niespodziewanymi podbiegami? Uspokajamy! Jeżeli biegłeś w Wings for Life w 2014 roku, masz wielką przewagę. Bo najważniejsza wiadomość jest taka, że trasa w ogóle się nie zmienia. Jeżeli więc zapamiętałeś zeszłoroczne trudne momenty na trasie, masz przewagę nad rywalami, którzy startować będą po raz pierwszy.
Które ulice zamknięte?
Uczestnicy polskiej edycji Wings for Life World Run wystartują o godzinie 13.00. Bieg rozpocznie się na popularnej Malcie, a jego trasa będzie prowadziła przez rondo Rataje i ul. Królowej Jadwigi do centrum miasta, dalej przez al. Niepodległości i trasę Solną na Ostrów Tumski.
Później przez Zawady zawodnicy udadzą się w kierunku Gniezna. Trasa wiedzie starą drogą krajową nr 5 do Lednogóry. Po obiegnięciu jeziora Lednickiego, przez Sławno, Kiszkowo i Wronczyn prowadzi z powrotem do Kobylnicy i Poznania.
Przebieg trasy: tor regatowy Malta - Baraniaka - Jana Pawła II (jezdnia zachodnia) - rondo Rataje - Krzywoustego/Królowej Jadwigi - al. Niepodległości - Solna - Wolnica - Małe Garbary - Estkowskiego - Wyszyńskiego - rondo Śródka - Podwale - Hlonda - Główna - Gnieźnieńska - pętla poza miastem i powrót: Gnieźnieńska - Główna - Hlonda - Podwale - rondo Śródka - Jana Pawła II - Baraniaka - tor regatowy Malta.
Góra, dół, góra, dół...
A jak to się przekłada na przewyższenia? Bieg rusza z Malty. Od razu na początku uczestników czekać będzie podbieg, ale po chwili odetchną na zbiegu. To jednak nie koniec wysiłku na początku. Na pierwszych kilometrach będzie jeszcze kilka podobnych sytuacji: góra, dół, góra, dół... Trzy pierwsze podbiegi będą odczuwalne, ale niewielkie. Czwarty da mocniej w kość. Przed 20. kilometrem, jeszcze zanim dobiegniemy do Kobylnicy, przez chwilę znów będzie w dół.
Dla najwytrwalszych - najtrudniej
Na tych, którzy przekroczą 18.-19. kilometr, czeka duże wyzwanie: od tego momentu trasa wiedzie delikatnie, ale stale pod górę. I chociaż nie jest to duże przewyższenie (ok. 75-80 m na przestrzeni 30 km), to jednak na pewno będzie ciężej niż po płaskim. Jednocześnie pamiętać trzeba będzie o tym, by trzymać tempo, bo samochód-meta z godziny na godzinę poruszać się będzie szybciej. Dopiero przy 47-48. kilometrze biegacze będą mogli na chwilę odetchnąć - wtedy czeka ich lekki zbieg.
Po 50. km, gdzie zasadniczo powinno być już z górki, teren będzie bardziej pofałdowany niż na pierwszej połowie biegu. Czyli znów: góra, dół, góra, dół... Płasko będzie znów dopiero po 90. km.
Aplikacja dla biegaczy
Jeszcze przed biegiem można "na sucho" potrenować ucieczkę przed metą. Służy do tego specjalna aplikacja Wings for Life World Run, którą ściągnąć można na swój telefon. Po uruchomieniu na treningu program informuje, w którym momencie ruszyłby za nami samochód pościgowy, gdzie by się znajdował na poszczególnych odcinkach i kiedy dogoniłby nas, gdyby trening był prawdziwym biegiem 3 maja.
Na bieg Wings for Life 2015 zapisać się można do 26 kwietnia na stronie www.wingsforlifeworldrun.com/pl.
Autor: kka
Źródło zdjęcia głównego: Wings for Life World Run