Ponad osiemdziesiąt bocianów nie odleciało do Afryki

Osiemdziesiąt bocianów z Podkarpacia spędzi zimę w Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu.

- W Przemyślu przebywa obecnie 60 ptaków. Są to bociany, które mają złamane skrzydła, kończyny; niektóre z nich zostały porażone prądem elektrycznym po zderzeniu z linią energetyczną, inne spadły z gniazda. Wszystkie były lub są leczone w naszej placówce - powiedział lekarz weterynarii ośrodka w Przemyślu, Radosław Fedaczyński. - Otrzymujemy już sygnały m.in. od samorządów, że na terenie ich gmin pozostały bociany. Do Afryki nie odleciały osobniki chore, słabe lub stare - dodał.

Do ośrodka dołączy jeszcze co najmniej dwadzieścia bocianów. Odławianie tych ptaków nastąpi na przełomie października i listopada, tuż po pierwszych, jesiennych przymrozkach.

Rozpoczęła się akcja " Pomóż bocianom przetrwać zimę". Działacze zbierają pieniądze i mrożone mięso. Utrzymanie tych ptaków w okresie zimowym kosztuje średnio 20 tys. złotych.

- Zaczynamy gromadzić słomę, siano, mrożone mięso, ryby. Potrzebujemy również środków finansowych" - powiedział Fedaczyński.

Ptaki w wyjątkowo mroźne dni zjadają do 30 kg mięsa. Bociany będą przebywać w ogrzewanym i półotwartym pomieszczeniu.

Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt Chronionych jest fundacją, która pomaga bocianom od lat 90. Rehabilituje się w nim dzikie ptaki i zwierzęta z Podkarpacia.

Niektóre bociany przyzwyczaiły się do pomocy niesionej przez ludzi. Wolą zimować w Polsce w ciepłych pomieszczeniach z dostawą pożywienia niż lecieć tysiące kilometrów do Afryki. W przytulisko dla zwierząt w Poczopku w nadleśnictwie Krynki na Podlasiu zimowało w zeszłym roku ok. 40 bocianów - chorych i tych, które już wyzdrowiały, a nie chciały wylecieć.

Autor: mab/mk / Źródło: PAP